Olympique Marseille mistrzem? Start Ligue 1

Olympique Marseille mistrzem? Start Ligue 1
Marsylia wreszcie mistrzem? Co w takim razie z Bordeaux? Jak odnajdzie się Lyon bez Benzemy? O co, wobec fatalnych poprzednich sezonów, zagra PSG? Wystartowała kolejna z najsilniejszych lig kontynentu – francuska Ligue 1.

W niedawnej ankiecie dziennika „L’Equipe”, przeprowadzanej pośród samych działaczy, piłkarzy i trenerów francuskiej ekstraklasy, okazało się, iż blisko połowa z 409 ankietowanych, jako przyszłego mistrza Francji wskazuje OM (pozostałe wyniki to: Bordeaux 20,54%, Lyon 10,51%, PSG 5,38%).

Dodatkowo, „France Football” ankietowało samych szkoleniowców, tu siedmiu z nich wskazało Marsylię, dwóch – Bordeaux, jeden – PSG. Reszta trenerów typowała tylko trójkę na podium, która to pokrywała się z ostateczną tabelą minionego sezonu.

Jak zatem zakończą się rozgrywki 2009-2010 i czemu wygra je Marsylia?

Największym wzmocnieniem typowanej na mistrza L1 drużyny – mimo spektakularnych transferów – jest charyzmatyczny Didier Deschamps. Przpomnijmy, iż obecnym trenerem Bordeaux jest Laurent Blanc. Nie trzeba przypominać, iż obaj w tym samym czasie tworzyli złotą francuską jedenastkę.
Zadziwiają nie tyle same nazwiska czy kwoty, ale kryteria wg których sprowadzono na południe Francji kilku klasowych piłkarzy. Deschamps szukał piłkarzy, którzy w swojej karierze zdobyli po kilka trofeów. Wielkim sukcesem jest zatem sprowadzenie na Velodrome: Lucho Gonzalez (FC Porto), Gabriel Heinze (Real Madryt), Souleymane Diawara (świeżo upieczony mistrz z Bordeaux) i wreszcie Fernando Morientes (Valencia).

Oprócz niewątpliwych wzmocnień na boisku oraz na ławce trenerskiej, w klubie od niedawna rządy sprawuje nowy prezes – Jean-Claude Dassier. Naprawdę dawno wokół tego klubu nie było tyle optymizmu. Wydaje się, że wszystko przychodzi w idealnym momencie. OM niespodziewanie było w zeszłym sezonie o krok od zdobycia tytułu. Postanowiono tym razem konkretniej zagiąć parol na prymat w Ligue 1 i rzeczywiście, tym razem wygląda na to, że po wielu chudych latach, w końcu stanie się to faktem. Szczególnie wobec dużych zawirowań w Lyonie oraz kiepskich ostatnimi czasy notowań Paryżan z Parku Książąt.

I właśnie to każe nam upatrywać faworyta jeszcze w jednym miejscu. Będzie to bez wątpienia aktualny mistrz Francji – Girondins de Bordeaux. Spośród trójki faworytów, to właśnie żyrondyści mieli najmniej przetasowań w składzie. Z szerokiej kadry odeszło dwóch piłkarzy (Diawara do OM i Obertas do MU), za to przybyło jej dwóch nazwisk, których chyba nikomu nie trzeba przedstawiać: Gourcuff (Milan) i bramkarz Carasso (Toulouse). Dodatkowym, ogromnym atutem, jest z pewnością osoba Laurent’a Blanc’a na ławce trenerskiej (o czym mogliśmy się przekonać chociażby w minionym sezonie). To wszystko wskazuje na to, że w Bordeaux znów zamierzają grać o najwyższe cele i na filarze właśnie zdobytego tytułu budować drużynę na kilka lat, ażeby pozostać w czołówce L1.

A co na to niedawny hegemon, Olympique Lyon? Wobec słabego wyniku w zeszłym sezonie, a szczególnie po niedawnym transferze Karima Benzemy, wielu skazuje OL na utratę pozycji i wyłączenie z walki o najwyższe cele. Czy rzeczywiście słusznie? W końcu transfer supergwiazdy był kwestią czasu, Benzema był wręcz pisany do którejś z mocniejszych europejskich lig. Wygląda na to, że włodarze OL doskonale zdawali sobie z tego sprawę i transfer był szykowany odpowiednio wcześniej. Można tym samym wytłumaczyć wyjątkowo pewne ruchy na rynku transferowym, szybko zamykane negocjacje (wielu uważa, że Lyon za swoje nowe gwiazdy sporo przepłacił…) i pewność ekscentrycznego prezesa, Jean-Michel Aulas’a.
Do drużyny dołączyli m.in.: Michel Bastos (Lille, 18mln euro), Bafetimbi Gomis (St.-Etienne, 13mln), Lisandro Lopez (FC Porto, 24mln!!!), Aly Cissoko (FC Porto, 15mln). To każe nam odłożyć spekulacje, jakoby OL bez Benzemy i Juninho nie będzie w stanie nawiązać walki z OM i Bordeaux. Będzie to z pewnością inna drużyna, ale na pewno nie słabsza.

Reasumując, zapowiada nam się arcyciekawy sezon, po którym być może zobaczymy następcę Lyon’u, drużyny, która na lata zdominowała Ligue 1. Ale wobec tylu niewiadomych i tylu pretendentów do tytułu, być może będzie to właśnie… Lyon?


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (5 głosów, średnia: 4,40 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



9 komentarzy do “Olympique Marseille mistrzem? Start Ligue 1”

  1. muhammad mówi:

    Lyon już w pierwszej kolejce (choć też nie jest to jakiś wyznacznik formy na cały sezon….) ledwo uratował 2-2 na wyjeździe… PSG też chyba znowu wtopi sezon. wg mnie nie będzie nawet ‘wielkiej trójki’ z poprzedniego sezonu. OM z Bordeaux będą rządzić tabelą. hmm Lyon i PSG w kluczowych meczach z czołówką mogą jednak namieszać… ale na nic więcej w tym sezonie raczej nie mogą liczyć…. WRESZCIE LIGUE 1! już myślałem, że celowo omijacie tą ligę:]

  2. Marekk mówi:

    “Co ciekawe, to nie jedyna zmiana trenera na górze tabeli, gdyż trenerem Bordeaux został Laurent Blanc.” Owszem został, ale w 2007 roku :) to tylko gwoli ścisłości.

  3. mystique_e mówi:

    oczywiście, że tak:)
    dzięki za zwrócenie uwagi – całkowicie słusznie.
    miałem na myśli zmiany w ww klubach (aspirujących do tytułu), w ostatnich latach.

  4. Jaka szkoda, że artykuł jest w dużym stopniu powieleniem tekstu z Gazety Wyborczej, dodatek Sport 10.08.09 str 10 …

    • Marekk mówi:

      myślę, że i do rzeczonego artykułu z L’Equipe podobieństwa by się znalazły, ale czy trzeba z tego czynić zarzut? Podobne zdanie nie oznacza od razu plagiatu ;)

    • mystique_e mówi:

      każdy tekst z cykl ’start ligi takiej i takiej’, jest podobny do siebie. trudno, żebym osobiście upatrywał faworyta np. w Sochaux, Le Mans czy Tuluzie, tylko dlatego, że o tym napisała GW (swoją drogą, jeżeli dla kogoś GW jest wyznacznikiem tego, co się dzieje w świecie sportu – to życzę powodzenia:). co do ankiet, które prawdopodobnie przyczyniają się do stwierdzenia przez Ciebie ‘powielenia’ artykułu, to również polecałbym sprawdzić, ile gazet się na nie powołuje. po prostu jej wyniki – zarówno z l’equipe jak i FF, były na tyle jednoznacznie wskazujące OM, że pisze się o tym wszędzie. poza tym, jest to organizowane cyklicznie, trudno o tym nie wspomnieć przy pisaniu o starcie L1….

  5. 3ang mówi:

    Bafetimbi Gomis a nie Bafetimi Gomis i Michael Bastos a nie Michel Bartos, to tak na marginesie;)

  6. AS mówi:

    I nie Obertas, tylko Obertan.

  7. AS mówi:

    Aha i Gourcuff grał już w Bordeaux na wypożyczeniu, tylko teraz przeszedł definitywnie.

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!