Soccerlog & Rykoszet – fuzja!
Mamy Van Cleef & Arpels, Dolce & Gabbana…Czas więc na nowość. Rykoszet & Soccerlog. Pierwsi nie są niczym Domenico Dolce, a drudzy raczej nie przypominają Stefano Gabbany, ale tamta para też rozpoczynała od podstaw.
Dwa serwisy, które według niektórych były dla siebie największą konkurencją w polskiej sieci, postanowiły się połączyć. Stworzyć serwis ponad wszystkie. Tak, aby na placu boju pozostała tylko krew pokonanych innych sajtów, które uważają się jeszcze za jakąś konkurencję w zakresie publicystyki piłkarskiej. Niestety, czas ich ocucić i nakazać powrót do rzeczywistości.
Czytelnicy Rykoszet.net nie mają się o co martwić. Jego redaktorzy już spakowali walizki, proch i armaty. Ludzie, którzy dostarczali dotychczas teksty na Soccerlogu, takowych przeprowadzek robić nie musieli. Oczywiście do czasu. Tymczasowo wszyscy razem działamy jeszcze pod szyldem Soccerlog.net, lecz jak mówi przysłowie – co sie odwlecze, to nie uciecze…
Trwają już pracę nad nowym serwisem. Tak, aby nie zostali pokrzywdzeni czytelnicy żadnej ze stron. Dotychczasowi Rykoszeciarze nadal będą Wam towarzyszyć, podobnie jak redakcja SL. Nie będzie to jednak już miało praktycznie nic wspólnego z poprzednimi projektami. Bo poziom będzie jeszcze wyższy. Wyobrażacie sobie piłkarskie połączenie Cristiano Ronaldo i Linoela Messiego? Niestety, takiego piłkarza jeszcze nie ma. Ale będzie serwis, który da Wam wszystko na najwyższym poziomie. Teksty publicystyczne będą zamieszczane jeszcze częściej, prezentując zarazem wyższy poziom. Zaserwujemy Wam szeroki wachlarz tekstów – od spokojnych, wytonowanych, do agresywnych i bezpardonowych. Relacje live, linki do meczów? To również u nas znajdziecie.
Potrzebujemy od Was wsparcia, komentarzy, podpowiedzi i odwiedzin. Resztą już zajmiemy się my – redaktorzy. Przedstawione wyżej zmiany, to jedynie zarys całego projektu. Możecie spodziewać się jednak prawdziwej bomby z większym echem, niż ta z Hiroszimy i Nagasaki. Zaatakujemy bardziej niż Banda Rydzyka, a gdy uzyskamy założony poziom, to nawet Mount Everest będzie przy nas depresją. Poziomem wtedy będziemy my, a nie jakieś tam morze.
dobre ;P
łączcie się łączcie. póki co wygląda to tak, że zaczął się rok szkolny i nie ma kto pisać… ;-)
Powodzenia. Z niecierpliwościa oczekuję nowej stronki i świetnych tekstów.
blaugrana.pl?
Powiem wam ze ten tekst, choc nie pilkarski to bardzo mi sie podoba :P
Mam nadzieję, że od teraz Soccerlog ruszy z kopyta :)
Zaatakujemy bardziej niż Banda Rydzyka,
HAHAHHA licze na Was
Niestety, z braku czasu nie mogłem współtworzyć tego jakże ciekawego, a zarazem wielkiego serwisu. Mam jednak nadzieję, że nie zawiodę się na Was i pokażecie, że konkurencja nie ma szans, a wielu miłośników futbolu będzie tutaj spędzała codziennie wiele czasu.
Run, Soccerlog, run!
Świetny pomysł ;) kiedy ruszycie ,bo nie mogę się doczekać ;)