Panie Cupiał, ja pana nie poznaję!
Mecze z najlepszymi drużynami Europy, piłkarskie salony, spektakle z polską drużyną w Lidze Mistrzów oraz ogromne pieniądze – tak pokrótce wyglądały marzenia pana Bogusława Cupiała do momentu meczów jego ukochanej Wisły Kraków z estońską Levadią Tallin. Marzenia czasem się spełniają, lecz niestety nie w przypadku właściciela Białej Gwiazdy. Wisła Kraków z kretesem odpadła z walki o miejsce w elitarnej Lidze Mistrzów, a nadzieje kibiców w naszym kraju o występach polskiej drużyny w najważniejszych europejskich pucharach prysły po raz kolejny niczym bańka mydlana.
(więcej…)