Soccerlog.net » Sir Alex Ferguson http://soccerlog.net Futbol w najlepszym wydaniu Wed, 12 May 2010 15:21:03 +0000 http://wordpress.org/?v=2.8.1 en hourly 1 Czegoś MU brakuje… http://soccerlog.net/2009/10/26/czegos-mu-brakuje/ http://soccerlog.net/2009/10/26/czegos-mu-brakuje/#comments Mon, 26 Oct 2009 20:56:12 +0000 ladzinsky http://soccerlog.net/2009/10/26/czegos-mu-brakuje/ Czegoś MU brakuje... Większość komentatorów popierała władze Manchesteru United, kiedy te oddawały do Realu Madryt Cristiano Ronaldo za rekordową sumę 94 milionów euro. Logicznym było, że za taką kwotę, a nawet jej niewielką część da się zakupić zawodnika, który zapełni powstałą po nim lukę, a także wzmocnić inne części boiska. Rzeczywistość nie jest jednak tak różowa - rynek transferowy okazał się okrutny dla Sir Alexa Fergusona i można zauważyć odbicie tego faktu w grze drużyny.
»Czytaj dalej

Tagi: Cristiano Ronaldo, Manchester United, Sir Alex Ferguson,

]]>
Czegoś MU brakuje...
Większość komentatorów popierała władze Manchesteru United, kiedy te oddawały do Realu Madryt Cristiano Ronaldo za rekordową sumę 94 milionów euro. Logicznym było, że za taką kwotę, a nawet jej niewielką część da się zakupić zawodnika, który zapełni powstałą po nim lukę, a także wzmocnić inne części boiska. Rzeczywistość nie jest jednak tak różowa – rynek transferowy okazał się okrutny dla Sir Alexa Fergusona i można zauważyć odbicie tego faktu w grze drużyny.

Sama pozycja ligowa Czerwonych Diabłów nie daje dobrego obrazu nieciekawej sytuacji na Old Trafford. W czołówce, szczególnie na początku sezonu zawsze jest ciasno, a w ostatnich czasach MU zawsze udawało się dostać na szczyt tabeli. Niezadowalająca dla kibiców jest jednak postawa zespołu w poszczególnych meczach – bolesna porażka z Burnley 0-1 czy wczorajsza przegrana z dołującym ostatnio Liverpoolem. Do tego dochodzą takie rezultaty jak 2-2 z Sunderlandem czy nikła wygrana z Boltonem 2-1.
Pomimo że Manchester wciąż jest zespołem bardzo silnym, który wciąż jest głównym faworytem do wygrania Premier League i jednym z kandydatów do zdobycia Pucharu Mistrzów, to zespołowi po odejściu Portugalczyka wyraźnie brakuje kilku cech – zmiennicy, tacy jak kupiony na miejsce Portugalczyka z Wigan Antonio Valencia, Nani czy Park Jisung nie są, przynajmniej na razie, w najlepszej formie. Imponuje za to Ryan Giggs, ale należy pamiętać, że czas płynie nieubłaganie i koniec kariery Walijczyka zbliża się wielkimi krokami.
O ile Czerwone Diabły dysponują jedną z najmocniejszych, jeśli nie najmocniejszą defensywą w Europie, to brakuje jej chyba klasowego prawego obrońcy. Wprawdzie John O’Shea zawsze daje z siebie wszystko, ale najzwyczajniej w świecie nie ma czym błyszczeć. Prawdopodobnie Sir Alex czeka, aż na poziom międzynarodowy wskoczy młody Rafael da Silva, chociaż ostatnio wspominano o wzmocnieniu drużyny Maiconem z Interu. W pomocy również nie wygląda to najlepiej – na skrzydłach grają wymienieni już zawodnicy wspomagani w środku przez dwójkę z grona: Michael Carrick, Darren Fletcher, Paul Scholes i Anderson. O ile każdy z nich ma swoje atuty, to brakuje chyba tzw. “człowieka od wszystkiego”, jakim jest np. Steven Gerrard, Frank Lampard czy Cesc Fabregas – pomagają drużynie w destrukcji, są też motorami napędowymi swoich zespołów w kreowaniu akcji zaczepnych.
Co do postawy pierwszej linii nie ma chyba zastrzeżeń – Dimitar Berbatov, Michael Owen, a w szczególności Wayne Rooney są zawodnikami niewątpliwej klasy, a dopiero wchodzący do dorosłego futbolu Danny Welbeck i Federico Macheda powinni zagwarantować klubowi z Old Trafford świetlaną przyszłość.
Po zbliżającym się odejściu złotej generacji zawodników (Giggs, Scholes, van der Sar) trzeba będzie zapełnić powstałą po nich lukę, a funduszy powinno wystarczyć. Na oku SAF ma przede wszystkim Igora Akinfiejewa, podobno także Julio Cesara. Wzmocnienia wymaga właśnie głównie linia pomocy zespołu dowodzonego przez Szkota. O ile Michael Carrick świetnie spisuje się na pozycji defensywnego pomocnika, to przydałby mu się partner skierowany głównie na działania ofensywne (Yoann Gourcuff?) oraz prawdziwie dynamiczni, klasowi skrzydłowi, jak chociażby David Silva, Franck Ribery, o których mówiło się już w kontekście przyjścia na Old Trafford.
Pomimo nie najlepszej formy innych zespołów Wielkiej Czwórki, Manchester nie może być pewny swego, zwłaszcza, że właśnie stracił fotel lidera na rzecz Chelsea. Uważam, że jeśli w najbliższym czasie nie zostanie on wzmocniony graczami światowego formatu, jakim bez wątpienia był Ronaldo, może mieć naprawdę spore problemy z kontynuowaniem swojej supremacji na Wyspach.

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/10/26/czegos-mu-brakuje/feed/
Cztery strategie prowadzenia drużyny http://soccerlog.net/2009/08/15/cztery-strategie-prowadzenia-druzyny/ http://soccerlog.net/2009/08/15/cztery-strategie-prowadzenia-druzyny/#comments Sat, 15 Aug 2009 12:13:21 +0000 Sebastian Matyszczak http://soccerlog.net/2009/08/15/cztery-strategie-prowadzenia-druzyny/

wenger_arsene.jpg

Każdy zespół dąży do tego, by zdobywać jak najwyższe cele – to normalne. Niektórzy do zwycięstw dochodzą poprzez ciężką pracę, innym pomagają pieniądze, jeszcze inni stawiają na młodzież. We współczesnym futbolu da się wyróżnić cztery bardzo ważne strategie dochodzenia do celu.
»Czytaj dalej

Tagi: AC Milan, Manchester City, Real Madryt, Sir Alex Ferguson,

]]>
wenger_arsene.jpg

Każdy zespół dąży do tego, by zdobywać jak najwyższe cele – to normalne. Niektórzy do zwycięstw dochodzą poprzez ciężką pracę, innym pomagają pieniądze, jeszcze inni stawiają na młodzież. We współczesnym futbolu da się wyróżnić cztery bardzo ważne strategie dochodzenia do celu.

1. Stawianie na młodzież

Niektóre zespoły stawiają na najmłodszych piłkarzy, których wychowują w swoich szkółkach na całym świecie, albo sprowadzają w bardzo młodym wieku obiecujących chłopców, którzy w niedalekiej przyszłości będą pisać historię futbolu.

Jednym z klubów, w którym stawia się na młodość jest bez wątpienia Arsenal Londyn (ostatnio również Manchester United zaopatruje się w młode talenty z Ameryki Południowej). W zespole z Londynu jest wielu młodych piłkarzy, którzy co raz częściej, jeszcze „zanim dostaną dowód osobisty, grają w Lidze Mistrzów.”

Czy taka strategia prowadzenia klubu jest dobra?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie należy rzucić okiem na wyniki Arsenalu z ostatnich kilku lat:

  • Dwa mistrzostwa Anglii w ostatnich siedmiu latach.
  • Trzy zwycięstwa w FA Cup w ostatnich siedmiu latach.
  • Dwa zwycięstwa w walce o Tarczę Wspólnoty w ostatnich siedmiu latach.
  • Dwa zwycięstwa w FA Youth Cup w ostatnich dziewięciu latach.

Jak widać sukces nie przychodzi od razu, ale warto na niego czekać, bo wyszkolona młodzież może zapewnić drużynie prestiż i walkę o najwyższe cele przez kilka (o ile nie kilkanaście) najbliższych lat.

2. Tylko wielkie gwiazdy

Taki system, od początku XXI wieku, przyjął Real Madryt (najlepsza drużyna poprzedniego stulecia). Słysząc o Los Galacticos każdy kibic pomyśli: „To była totalna porażka!” I trzeba przyznać rację, bo decyzja o sprowadzeniu do Realu samych, największych gwiazdek nie należała do najlepszych w jego życiu. Jedynym plusem takiego postępowania był sukces marketingowy. Ale gdzie trofea? Gdyby można było je kupić za zarobione pieniądze, to Królewscy nie mieliby sobie równych.

Innym przykładem drużyny, która postępuje w ten sposób jest oczywiście Manchester City – drużyna zarządzana przez bajeczni bogatych szejków ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W ostatnim sezonie nie ważna byłą dla nich suma. Chcieli Kakę to byli w stanie dać tyle, ile zarządał AC Milan. Chcieli C. Ronaldo i nie straszna im była kwota, jaką zażyczył Sir Alex Ferguson. Sęk w tym, że piłkarze w The Citizens grać nie chcieli  i to był główny powód, dla którego Man City nie zostało Angielskim odpowiednikiem Realu Madryt.

3. To zależy na kogo nas stać…

Ta strategia jest bardzo popularna. Większość klubów piłkarskich nie może sobie pozwolić na wydanie ogromnych pieniędzy na nowych piłkarzy. Wtedy przydają się kalkulacje typu: „jaką pozycję trzeba wzmocnić”, kim załatać lukę po sprzedanym piłkarzu” etc.

Już na pierwszy rzut oka widać, że prowadząc drużynę w ten sposób na sukcesy będzie trzeba czekać latami, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

4. Dom spokojnej starości

Myślę, że nie jest to tajemnicą, o który klub chodzi. Oczywiście mowa o AC Milan. Włoska drużyna specjalizuje się wręcz w sprowadzaniu zawodników, którzy odliczają dni do emerytury, mówiąc kolokwialnie, na palcach u rąk.

Piłkarze się starzeją – to nieuniknione, ale zanim zawieszą buty na kołku muszą gdzieś grać w podeszłym piłkarsko wieku.

Można by powiedzieć, że „te stare dziadki tylko kasę trzepią i nic więcej”. Taką wypowiedź przeczytałem w jednym z komentarzy, pod artykułem na temat wieku piłkarzy w drużynie z Mediolanu.

Czy rzeczywiście „te dziadki tylko kasę trzepią”? Nie do końca. Szczególnie biorąc pod uwagę wyniki z ostatnich lat, a liczby nie kłamią.

  • Jedno mistrzostwo Włoch w ostatnich sześciu latach.
  • Dwa zwycięstwa w Lidze Mistrzów na przełomie ostatnich siedmiu lat.
  • Superpuchar Włoch zdobyty sześć lat temu.
  • Puchar Interkontynentalny wygrany dwa lata temu.
  • Dwa Superpuchary Europy na przełomie ostatnich sześciu lat.

A którą strategię Wy byście wybrali, wcielając się w rolę trenera? Pieniądze, młodzież, doświadczenie, czy rozsądek?

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/08/15/cztery-strategie-prowadzenia-druzyny/feed/