Francja 1938 – III Mistrzostwa Świata w piłce nożnej

Francja 1938 - III Mistrzostwa Świata w piłce nożnej
Pierwsze w historii Mistrzostwa Świata z udziałem Polaków. Biało czerwoni zagrali wówczas tylko jedno spotkanie, przegrywając w nim z Brazylią 6:5 po dogrywce. W tym spotkaniu cztery gole dla Polski strzelił Ernest Otton Wilmowski. Był to niepobity rekord, aż do roku 1994, gdy pięć goli w jednym spotkaniu strzelił Rosjanin Salenko.

Coupe du Monde 1938Choć padł rekord zgłoszeń (37), aż dziesięć drużyn wycofało się z rozgrywek eliminacyjnych, dzięki czemu do Mistrzostw awansowało parę reprezentacji, które prezentowały “gorszy” futbol. Zabrakło rozdartej wojną domową Hiszpanii. W 1938 roku Niemcy dokonały Anschlussu Austrii, która miała już zapewniony udział w finałach. Najlepsi reprezentanci tego kraju zostali przymuszeni do gry dla Niemiec. Ekipa prowadzona przez Seppa Herbergera jednak nie potrafiła się razem zgrać i stanowić monolitu. To właśnie zadecydowało o ich porażce ze Szwajcarią już w pierwszej rundzie. Na turnieju nie można było obejrzeć również Urugwaju i Argentyny, które posiadały piekielnie silne zespoły. Na Mistrzostwa nie przyjechały również kraje Brytyjskie, co już stawało się powoli normą.

Kto strzeli więcej, no kto?

W okresie międzywojennym reprezentacja Polski nie stanowiła realnej siły, choć zdarzały się jej pojedyncze sukcesy w spotkaniach towarzyskich. Przełom nastąpił u schyłku lat 30., gdy doczekaliśmy się piłkarza klasy światowej, który potrafił pociągnąć za sobą cały zespół. Mowa oczywiście o Wilmowskim.
Nasi piłkarze byli bardzo blisko triumfu nad silną Brazylią, która w swoim składzie miała Leonidasa – późniejszego króla strzelców całego turnieju. To właśnie on otworzył wynik spotkania z Polską. Wyrównał z karnego Scherfke. Potem już do końca następowała wymiana goli: Romeu i Peracio na 3:1, Wilmowski na 3:2 i 3:3. Peracio trafił drugi raz na 4:3, ale niezawodny tego dnia Ernest, w końcówce meczu strzelił czwartego gola dla Polski. W dogrywce Leonidas trafił dwa razy i jest 6:4, ale w 118 minucie Wilmowski minął całą obronę i zrobiło się już tylko 6:5. W ostatnich sekundach Nyc trafił tylko w spojenie słupka z poprzeczką. Polska przegrała po wspaniałej i heroicznej walce. Przez wielu ten mecz zaliczany jest do najlepszych meczów w samych finałach.

Upadły schemat

Po raz ostatni turniej finałowy w całości został rozegrany systemem play off. W turnieju uczestniczyły kraje z 4 kontynentów, a były to Niemcy, Szwecja, Norwegia, Polska, Rumunia, Szwajcaria, Czechosłowacja, Węgry, Holandia, Belgia, Francja, Włochy, (wszyscy Europa) Brazylia, (Ameryka Płd.) Kuba (Ameryka Płn.) oraz jeden kraj z Azji, czyli Holenderskie Indie Wschodnie (obecnie Indonezja).
Mistrzostwa otwierało spotkanie Szwajcarii z Niemcami, które zakończyło się po dogrywce remisem 1:1. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna więc powtórka meczu. Przed pierwszym spotkaniem obu ekip Niemcy, którzy wkroczyli na stadion z “rzymskim pozdrowieniem” zostali wygwizdani przez kibiców. Oburzeni taki zachowaniem piłkarze grali bardzo ostro, w efekcie z boiska wyleciał Hans Pesser. Kiedy schodził, w jego kierunku poleciały pomidory, jajka, a nawet butelka. W powtórzonym meczu górą byli Szwajcarzy, którzy wygrali 4:2 i tym samym awansowali dalej. Największą niespodzianą byli jednak Kubańczycy. Pokonali, po dwóch meczach Rumunów, ale ich słabość obnażyli w następnej rundzie Szwedzi.

Oldrich i Frantisek

Wspominałem o heroicznym boju Polaków z Brazylią, lecz inny mecz “Canarinhos” został zapamiętany lepiej. Nie z powodu finezji i pięknej gry jaką często możemy się cieszyć oglądając ich w akcji, lecz z powodu okropnej brutalności. Mowa o meczu Brazylii z Czechosłowacją.
Aż trzech graczy w tym spotkaniu usunięto z boiska, a pięciu było kontuzjowanych. Frantisek Planicka złamał w tym spotkaniu rękę. Grał ze złamaną kością śródręcza do końca spotkania. Jego kolega z reprezentacji – Oldrich Nejedly został bardzo dotkliwie zraniony w nogę. Mecz zakończył się remisem 1:1 i potrzebna była powtórka. W niej Planicka oczywiście już nie zagrał, a Brazylijczycy pokonali Czechów 2:1 i to oni awansowali do półfinału.

Krótsza i łatwiejsza droga

W ćwierćfinale z Francją, Włosi założyli “faszystkowski” czarne koszulki, co jeszcze bardziej rozdrażniło protestujących Włochów, kibicujących Francji. To z kolei wzmocniło wolę zwycięstwa i bojowego ducha piłkarzy Italii. Ku rozpaczy ponad 58 tysięcy widzów na stadionie Yves de Manoir w Colombes Francuzi ulegli 1:3 Włochom w drugim ćwierćfinale. Dwie bramki w tym meczu strzelił Silvio Piola, a jedną Luigi “Gino” Colaussi, który został obok Pioli bohaterem reprezentacji Włoch, bowiem później w każdym spotkaniu aż do finału wpisywał się na listę strzelców.

Półfinał Brazylia-Włochy uznawano za przedwczesny finał. Trener Brazylijczyków Ademar Pimenta postanowił oszczędzić siły poobijanego Leonidasa w tym meczu. Sądził, że nawet bez niego jego podopieczni poradzą sobie łatwo. Brazylijczycy mieli 5 minut słabości, które Włosi wykorzystali skwapliwie. Jednakże bramka z rzutu karnego na 2:0 wzbudziła ich ogromne pretensje do sędziego ze Szwajcarii Wuethricha, lecz na niewiele się one zdały. Do piłki podszedł Giuseppe Meazza. Wielki gwiazdor reprezentacji Włoch miał jednak jeden problem. Jego spodenki były rozerwane i nie trzymały się zbyt pewnie. Meazza nie przejął się tym jednak wcale. Lewą ręką przytrzymał spodenki, a w prawą chwycił piłkę, ustawiając ją na 11. metrze. Przy strzale żadnych szans nie miał brazylijski bramkarz. Włochy wygrały 2:1 i stanęły przed szansą obrony tytułu najlepszej drużyny świata.

Składy Włoch i Węgier w finaleW drugim półfinale Węgrzy roznieśli Szwedów i to oni zagrali w ostatnim meczu imprezy. W finale od początku do zdecydowanych ataków ruszyli Włosi, co przyniosło efekt już w 6. minucie, kiedy to bramkarza Węgier Antala Szabo pokonał Colaussi. Minutę później do wyrównania doprowadził Pal Titkos. Ale to było wszystko, na co stać był Węgrów do przerwy. Natomiast obrońcy tytułu za wszelką cenę chcieli już w pierwszych 45 minutach rozstrzygnąć losy spotkania i to im się udało, bowiem prowadzili 3:1 po bramkach Pioli i ponownie Colaussiego. Rozmiary porażki zmniejszył jeszcze w 70. minucie Gyorgy Sarosi, supergwiazda reprezentacji Węgier w latach 30.. Kropkę nad „i” w finałowym spotkaniu MŚ postawił Piola. Włochy triumfowały 4:2, zapewniając sobie miejsce w historii futbolu jako pierwsi dwukrotni i to z rzędu zdobywcy Pucharu Świata.

“Zwycięstwo albo śmierć”

Podobno przed finałem trener Włochów Vittorio Pozzo dostał od Mussoliniego depeszę właśnie o takiej treści. Insynuacje te zostały jednak zdementowane przez Włoskiego obrońcę Petro Ravę. Poza tym wydaje się, że ekipa Italii nie potrzebowała w ogóle dodatkowej mobilizacji aby walczyć o zwycięstwo. W latach 30-tych przed wybuchem drugiej wojny światowej przegrali tylko sześć spotkań, czego nie dokonała żadna inna drużyna.

Silvio Piola

Silvio PiolaWłoski środkowy napastnik stylem gry doskonale pasował do koncepcji zapatrzonego w angielski futbol trenera Vittorio Pozzo. “Pan Gol” uchodził bowiem za ideał środkowego napastnika, dla którego właściwym żywiołem jest podbramkowy tłok. Znakomicie rozumiał się z Meazzą i potrafił tak jak on reżyserować poczynania swoich kolegów. Silny, niesłychanie dynamiczny, ruchliwy, szybki. Urzekał swoją finezją i pomysłowością swych akcji. Po jego fenomenalnym występie i mistrzostwie dla “Squadra Azzura” naród włoski wysłał postulat do Watykanu, z prośbą o beatyfikację Silvio za życia.

Wyniki Mistrzostw


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (4 głosów, średnia: 3,50 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



1 komentarz do “Francja 1938 – III Mistrzostwa Świata w piłce nożnej”

  1. Oskar mówi:

    Witam! Chciałbym być publicystą na Waszej stronie soccerlog.net
    Wysłałem maila pod zakładką “kontakt”, ale niestety nie doszekałem się odpowiedzi. Dlatego też piszę o zainteresowaniu w komentarzu. Prosiłbym o kontakt na GG, oto mój numer: 19797418

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!