Krajobraz po tragediach

fani_LFC.jpeg
Czym była tragedia Hillsborough chyba mówić nie muszę. Mnie osobiście dreszcze przechodzą, gdy zaczynam pisać lub czytać o wydarzeniach z 1989 roku. Nic dziwnego – wystarczy obejrzeć parę zdjęć z 15 kwietnia 1989 roku ze stadionu w Sheffield. Wstrząsające. Ów tragedie zostały opisane wzdłuż i wszerz, dlatego też, dzisiaj spojrzymy na to przez całkiem inny pryzmat. Przez pryzmat zatraconej już chyba na zawsze angielskiej, stadionowej atmosfery.

Angielscy kibice słyną ze swojej zawziętości i przywiązania do drużyny. Przywiązanie do drużyny wynoszą głównie z domu. Tradycje kibicowskie przechodziły na kolejne pokolenia. Niegdyś kibic wychodząc ze stadionu był bardziej zmęczony od niejednego zawodnika. Czemu? Kibice zdzierali gardła, dopingowali co sił. Masa ludzi na stadionie i jeden wielki ryk. Doping pełną parą – niezależnie jaki był wynik. Tragedia z 1989 zmieniła jednak wiele.

Po tym jak 96 osób straciło życie na Hillsborough Angielska Federacja Piłkarska postanowiła przeciwdziałać podobnym zdarzeniom. Całkowicie zlikwidowano miejsca stojące, co za tym idzie wprowadzony został system numeracji krzesełek. Bezpieczeństwo poprawiło się – Bogu dzięki. Nikt nie chciałby powtórki z 15 kwietnia 1989 roku. Zmiany, rzecz oczywista, były potrzebne. Nikt jednak nie przypuszczał, że zmiany te będą dotyczyć nie tylko ‘wygody i bezpieczeństwa’ kibica.

Modyfikacje te doprowadziły do innych zmian. Zmian w atmosferze na stadionie. Angielskie stadiony ucichły. Są nowoczesne stadiony, krzesełka – nie ma jednak tej wspaniałej atmosfery. Można rzec, że ‘najlepsi kibice na świecie’ to już nieco odległa historia. Oczywiście – nie jest najgorzej. Kiełbasek na Anfield, Stamford Bridge nie dostaniemy. Zresztą – od czasu do czasu kibice coś zanucą. Co nie zmienia faktu, że atmosfera robi się powoli iście piknikowa.

Problem słabnącego dopingu zauważyło również kierownictwo Arsenalu Londyn. Wpadli oni na pomysł rozdawania szalików dla fanów. Niestety to chyba za mało. Samym szalikiem atmosfery się nie stworzy. To może być marny dodatek. Potrzeba głosu, silnego głosu – śpiewów, krzyków. To buduje atmosferę, to daje kopa zawodnikom. A z tym niestety coraz gorzej.

Gorzej będzie jednak z każdym sezonem. Kibiców pamiętających prawdziwą angielską atmosferę jest bowiem coraz mniej. A to głównie oni próbują wskrzesić dawną kulturę kibicowania. Młodzi są wygodni – gardeł nie zdzierają, rozsiadają się wygodnie w krzesełkach i oglądają, podnosząc się, gdy po prostu już trzeba. Mecz oglądają jakby w telewizji w domowym zaciszu. Jednak oglądanie meczu w telewizji to coś całkiem innego od dopingu na stadionie.

Zmiany były potrzebne – oczywiście. Niestety pociągnęły one za sobą szereg innych modyfikacji. Wygoda i bezpieczeństwo odbiły się na atmosferze. Czy można było uniknąć zaginięcia brytyjskiej, meczowej atmosfery? Ciężko powiedzieć. Na pewno trudno będzie ją znów przywrócić.


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (5 głosów, średnia: 1,60 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



2 komentarzy do “Krajobraz po tragediach”

  1. Luca mówi:

    ale żeś bzdury napisał. lejesz wodę, a na stadione pewnie nigdy nie byłeś.

    “Niegdyś kibic wychodząc ze stadionu był bardziej zmęczony od niejednego zawodnika. Czemu? Kibice zdzierali gardła, dopingowali co sił. Masa ludzi na stadionie i jeden wielki ryk. Doping pełną parą – niezależnie jaki był wynik.” – no to zapraszam na mecz, ale na stadionie, choćby w ekstraklasie. zawsze jest ekipa, która zdziera gardła, i zawsze są też pikniki – to samo było i jest w premiership.

    “Młodzi są wygodni – gardeł nie zdzierają, rozsiadają się wygodnie w krzesełkach i oglądają, podnosząc się, gdy po prostu już trzeba. Mecz oglądają jakby w telewizji w domowym zaciszu” – aha, jasne. jest dokładnie na odwrót.

    • Skupiłem się po pierwsze na Anglii, więc o naszej Ekstraklasie mi nie pisz.

      Kiedyś to na prawdę był doping, co można chociaż wywnioskować czytając przeróżne opinie. Teraz jest coraz gorzej, już nie ma takich śpiewów itd.

      A na stadionach byłem. Nie masz się o co martwić.

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!