Soccerlog.net » Racing Santander http://soccerlog.net Futbol w najlepszym wydaniu Wed, 12 May 2010 15:21:03 +0000 http://wordpress.org/?v=2.8.1 en hourly 1 Być albo nie być Smolarka http://soccerlog.net/2009/08/15/byc-albo-nie-byc-smolarka/ http://soccerlog.net/2009/08/15/byc-albo-nie-byc-smolarka/#comments Sat, 15 Aug 2009 06:00:13 +0000 Michał Trela http://soccerlog.net/2009/08/15/byc-albo-nie-byc-smolarka/ Być albo nie być Smolarka Po rozwiązaniu kontraktu z Racingiem Santander, Euzebiusz Smolarek stoi przed być może najważniejszym wyborem w jego karierze. Którą drogą pójdzie? Według informacji pojawiających się w mediach, rozwiązań jest sześć: AS Monaco, AJ Auxerre, Saint Etienne, Red Bull Salzburg, Rubin Kazań i Lech Poznań. Wydaje się jednak, że tak naprawdę w grę wchodzi pięć pierwszych opcji. Po niepowodzeniach w Boltonie i Racingu, przeciętnym EURO 2008 marka Smolarka zdecydowanie podupadła. Teraz, kiedy jest wolnym zawodnikiem może swobodnie decydować gdzie zagra i musi wybrać mądrze, bo ten ruch może zadecydować o tym, czy Ebi będzie kolejnym zmarnowanym talentem "polskiej" piłki.
»Czytaj dalej

Tagi: AJ Auxerre, AS Monaco, Euzebiusz Smolarek, Lech Poznań, Racing Santander, Red Bull Salzburg, Rubin Kazań, Saint-Etienne,

]]>
Być albo nie być Smolarka
Po rozwiązaniu kontraktu z Racingiem Santander, Euzebiusz Smolarek stoi przed być może najważniejszym wyborem w jego karierze. Którą drogą pójdzie? Według informacji pojawiających się w mediach, rozwiązań jest sześć: AS Monaco, AJ Auxerre, Saint Etienne, Red Bull Salzburg, Rubin Kazań i Lech Poznań. Wydaje się jednak, że tak naprawdę w grę wchodzi pięć pierwszych opcji. Po niepowodzeniach w Boltonie i Racingu, przeciętnym EURO 2008 marka Smolarka zdecydowanie podupadła. Teraz, kiedy jest wolnym zawodnikiem może swobodnie decydować gdzie zagra i musi wybrać mądrze, bo ten ruch może zadecydować o tym, czy Ebi będzie kolejnym zmarnowanym talentem “polskiej” piłki.

Liga francuska wydaje się być dla Smolarka optymalnym rozwiązaniem. Z jednej strony, jest zaliczana do grona pięciu najlepszych na świecie, z drugiej nie jest aż tak dobra, żeby Ebi miał sobie tam nie poradzić. Ponadto, w Ligue1 o swobodzie gry nie decyduje szerokość ramion, a finezja ruchów. To powinno pasować naszej gwieździe. Z klubow wyrażających zainteresowanie, najlepiej byłoby wybrać Monaco, gdyż jest to klub z marką, ambicjami, pieniędzmi i…przyjaznym systemem podatkowym. Niezłym wyborem byłoby też Saint Etienne, osłabione stratą Bafetimbi Gomisa. W Auxerre Ebi nie miałby za to problemów z aklimatyzacją, gdyż spotkałby tam dwóch kolegów z reprezentacji Polski. Nie da się jednak ukryć, że klub z Burgundii ma dość małe możliwości sportowe.

Na jednym, trochę niższym niż Ligue1 poziomie, należałoby ulokować propozycje Red Bulla Salzburg i Rubina Kazań. Niewątpliwie Tatarzy są mistrzami mocniejszej ligi, dysponują większymi finansami i chyba trochę lepszym składem, jednak na minus przemawia lokalizacja miasta – wątpię aby Smolarek chciał się pakować w środek Tatarstanu.
Red Bull byłby natomiast lekko ryzykownym krokiem. Nic nie ujmując Ebiemu, można się obawiać, że mógłby wywalczyć miejsca w składzie mistrza Austrii. Powód? Jednym z napastników jest Marc Janko, drugi w klasyfikacji najlepszych strzelców Europy w poprzednim sezonie, który jest w stanie strzelić nawet trzydzieści bramek w ciągu jednych rozgrywek. Jego partner w ataku to weteran europejskich boisk, znany z Bayernu Monachium, Alexander Zickler, który mimo wieku wciąż utrzymuje bardzo wysoką formę.

Wreszcie Lech Poznań… Smolarek mógłby dać bardzo wiele “Kolejorzowi” i całej polskiej lidze. Facet, który poradził sobie w Bundeslidze, Eredivisie i połowicznie w Primera Division, jest gwiazdą swojej reprezentacji, byłby w Polsce ewenementem. W dodatku Smolerek wciąż znajduje się w sile wieku. Wątpię jednak, żeby Ebi zdecydował się na przenosiny do Poznania. Zarobki dostanie tam o wiele niższe niż w każdym z wymienionych klubów, a ponadto, jako jeden z niewielu polskich piłkarzy, nigdy nie skaził się rodzimą ligą. Obawiam się, że mógłby przeżyć traumę…

Jeśli Smolarek przejdzie teraz do Lecha wyda na siebie wyrok. Pokaże, że jest piłkarzem skończonym, któremu się nie udało. Lokalna gwiazdka prowincjonalnego kraju. I choć w tej roli na pewno by nas czarował i podnosił poziom ligi, dla jego dobra lepiej, aby jeszcze raz, porządnie zerwał się do lotu, wrócił do formy i powalczył o zostanie czołowym napastnikiem średniej chociażby ligi. Nie mamy piłkarskich wirtuozów, miejmy chociaż solidnych rzemieślników.

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/08/15/byc-albo-nie-byc-smolarka/feed/
La Liga, czyli przedsezonowe przewidywania http://soccerlog.net/2009/08/07/la-liga-czyli-przedsezonowe-przewidywania/ http://soccerlog.net/2009/08/07/la-liga-czyli-przedsezonowe-przewidywania/#comments Fri, 07 Aug 2009 13:23:50 +0000 Sebastian Matyszczak http://soccerlog.net/2009/08/07/la-liga-czyli-przedsezonowe-przewidywania/ La liga, czyli przedsezonowe przewidywania Sierpień to ostatni miesiąc transferów w Europie. Wiele zespołów w lidze hiszpańskiej opuściło już, chyba najpopularniejszy w piłkarskim lecie, jarmark zwany rynkiem transferowym i kończą przedsezonowe przygotowania. Ale nie o transferach chciałem mówić, a o ich skutkach.
»Czytaj dalej

Tagi: Almeria, Athletic Bilbao, Atletico Madryt, Deportivo La Coruna, Espanyol Barcelona, FC Barcelona, Getafe CF, La Liga, Malaga CF, Osasuna, Racing Santander, Real Madryt, Real Mallorca, Real Valladolid, Sevilla FC, Sporting Gijon, Valencia CF, Villarreal,

]]>
La liga, czyli przedsezonowe przewidywania
Sierpień to ostatni miesiąc transferów w Europie. Wiele zespołów w lidze hiszpańskiej opuściło już, chyba najpopularniejszy w piłkarskim lecie, jarmark zwany rynkiem transferowym i kończą przedsezonowe przygotowania. Ale nie o transferach chciałem mówić, a o ich skutkach.

Piłkarzy kupuje się po to, żeby osiągać lepsze wyniki i zdobywać trofea – proste, ale w praktyce już tak kolorowo nie jest. Nie raz, nie dwa mieliśmy okazję przekonać się, że grube miliony wymieniane na „półbogów” potocznie nazywanych piłkarzami nie zawsze dają zamierzone rezultaty, ale o tym dowiadujemy się w trakcie i po sezonie.

Ja zabawię się w typowanie pozycji w tabeli La Ligi na podstawie mnie lub bardziej subiektywnej oceny składów wszystkich dwudziestu zespołów.

Zacznę od dołu tabeli (miejsca 20-18), bo tam też sporo się dzieje.

Zgodnie z zasadą, że 2/3 beniaminków i jeden zespół spoza tej trójcy spada z ligi, typuję, iż głównymi kandydatami do spadku z elitarnej dwudziestki BBVA Liga są: Tenerife i Xeres (słabi, jak na Primera División, zawodnicy i niewielkie doświadczenie jeśli chodzi o grę w najwyższej lidze). Trzecim kandydatem do spadku jest Sporting Gijón, który rok temu utrzymał się, zajmując 16. miejsce. Dlaczego akurat Sporting? Otóż praktycznie rzutem na taśmę utrzymali się w lidze, a zakupy, jakich dokonali do tej pory nie napawają optymizmem, bo jak można walczyć o dobrą pozycję w lidze skoro „wzmacnia” się skład drugoligowcami?

Teraz czas na środek tabeli, czyli miejsca od 17-7:

17. Real Valladolid – duża aktywność na rynku transferowym, ale mało znaczące zakupy. Dodając do tego 15. pozycję w ostatnim sezonie, nie wróżę temu zespołowi dobrze na najbliższy rok.

16. Osasuna Pampeluna – drużyna, która ostatni sezon zakończyła w dolnej połowie tabeli, a na rynku transferowym zyskała trochę pieniędzy, a nie wartościowych piłkarzy, nie jest dla mnie dobrym kandydatem do zamieszania w lidze.

15. Athletic Bilbao – drużna z kraju Basków, niegdyś jedna z najlepszych drużyn w Hiszpanii, obecnie od wielu lat cichy kandydat do spadku. W mojej tabeli, przynajmniej przez najbliższe dwa sezony, pogra przeciwko Realowi, Barcelonie, czy innej Valencii.

14. Getafe – na rynku transferowym drużyna z przedmieść Madrytu pobuszowała trochę po składzie Królewskich i kupiła m. in. Codinę i Parejo. Co do „wyskoku” sprzed dwóch sezonów, jakim był półfinał Pucharu UEFA, Getafe zamieszkuje głównie środek tabeli i myślę, że w najbliższym sezonie nic się nie zmieni.

13. Real Saragossa – to jedyny beniaminek, który według mojej, jakże subiektywnej, opinii utrzyma się w lidze. Jermaine Pennant czy Ikechukwu Uche to nowe nabytki tego zespołu. Myślę, że z takimi piłkarzami można być spokojnym o byt, przynajmniej na najbliższe 12 miesięcy.

12. UD Almeria – mam dylemat czy nie za wysoko znalazł się ten zespół, bo po sprzedaniu Negredo bramki same strzelać się nie będą, ale przecież jakaś sensacja musi być.

11. Malaga – ta drużyna to odkrycie minionego sezonu. Beniaminek, który wywalcza ósmą lokatę nie zdarza się często. No, może z wyjątkiem Hoffenheim, ale Bundesliga to inny świat. Rynek transferowy, jak na razie, nie należy do nich bo piłkarze, których nabyli geniuszem raczej nie błyszczą, choć boiskowe batalie w najwyższych ligach w Europie nie są im obce.

10. Mallorca – dziewiąta pozycja w ostatnim sezonie może napawać optymizmem i myślę, że nadchodzące dwanaście miesięcy nie będzie złe w wykonaniu tej drużyny. Rynek transferowy? No, cóż… Wciąż trwa, więc może kupią kogoś wartościowego za zarobione ponad osiem milionów funtów.

9. Espanyol Barcelona – najwyższy czas na stolicę Katalonii, a raczej jej część. Tę „gorszą” część… Shunsuke Nakamura czy Ben Sahar to najgłośniejsze transfery w drużynie Espanyolu tego lata. Ekipa z Barcelony chce wreszcie powalczyć jak równy z równym z odwiecznym rywalem z miasta, ale ten skład może jeszcze nie wystarczyć.

8. Racing Santander – to drużyna, po której nigdy nie wiem czego się spodziewać. Do najlepszych nie należą, ale do najgorszych też nie. Dolna połowa tabeli to trochę za nisko, ale europejskie puchary… Sami rozumiecie. Stąd właśnie ósma lokata.

7. Deportivo La Coruna – zespół ten nie przywiązał zbyt dużej wagi do transferów (jak na razie), ale skład z poprzedniego sezonu pozwolił zająć siódmą lokatę. Sęk w tym, że owy skład się trochę posypał, ale… Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Przyszedł czas na śmietankę. „Wielka szóstka” – jak często nazywam sześć najlepszych klubów w lidze hiszpańskiej. Jest tylko jeden problem. Kto i gdzie się znajdzie?

Zaczynamy „strzelanie”!

6. Valencia CF – problemy finansowe uniemożliwiają wielkie zakupy, a atmosfera w klubie też nie jest klarowna, zwłaszcza jeśli chodzi o najwyższy szczebel władzy z Estadio Mestalla. Raul Albiol był jednym z najważniejszych piłkarzy w drużynie i podporą defensywy. Teraz będzie walczył dla Realu, a Valencia na jego miejsce (jak na razie) nikogo nie kupiła.

5. FC Villarreal – po stracie takiego trenera jak Manuel Pellegrini i sprzedaniu aż siedemnastu zawodników różnie może być. Na pewno zmieni się filozofia drużyny, bo nie ma dwóch identycznych trenerów, a piłkarze będą musieli się przyzwyczaić do nowego “coacha”.

4. Sevilla FC – drużyna z Andaluzji zajęła w poprzednim sezonie trzecie miejsce, ale Atletico również ma poważne plany na najbliższy sezon.

3. Atletico Madryt – jak już wspomniałem, drużyna ze stolicy Hiszpanii, według mojego rankingu, będzie głównym rywalem w walce o trzecie miejsce w lidze.

2. FC Barcelona – wielu pewnie się wkurzy, że Blaugrana jest „dopiero” na drugim miejscu, ale to moja tabela! Barca ma silną konkurencję w postaci Realu Madryt i walka będzie na pewno zacięta, a Zlatan Ibrahimovic i młodziutki Keirrison na pewno będą chcieli pokazać, że pieniądze na nich wydane nie zostały wyrzucone w błoto – w katalońskie błoto…

1. Real Madryt – pierwsza pozycja to „zasługa” transferów. Nieprzyzwoitością byłoby, gdybym Cristiano Ronaldo, Kakę, Benzemę, Casillasa, Raula, Higuaina, Albiola, czy Alonso umieścił niżej. Drugi powód? „Z miłości do galaktyczności” nie mogłem inaczej. Poza tym uważam, że Real da sobie radę i zdobędzie 32. Mistrzostwo Hiszpanii w historii. Gdyby jednak tak się nie stało, będzie to klęską dla Los Blancos – najlepszej drużyny XX wieku, ale o tym tytule (w razie niepowodzenia) wielu zapomni, a Real może się stać największym rozczarowaniem ostatnich lat w Hiszpanii i Europie.

Na koniec przypomnę, że to bardzo subiektywny ranking, więc wszelkie zapytania typu: Dlaczego tak, a nie inaczej są po prostu nie na miejscu ;)

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/08/07/la-liga-czyli-przedsezonowe-przewidywania/feed/