Soccerlog.net » Paulina Wolska http://soccerlog.net Futbol w najlepszym wydaniu Wed, 12 May 2010 15:21:03 +0000 http://wordpress.org/?v=2.8.1 en hourly 1 Co się dzieje z Wisłą? http://soccerlog.net/2009/11/27/co-sie-dzieje-z-wisla/ http://soccerlog.net/2009/11/27/co-sie-dzieje-z-wisla/#comments Fri, 27 Nov 2009 14:27:31 +0000 Paulina Wolska http://soccerlog.net/2009/11/27/co-sie-dzieje-z-wisla/ Co się dzieje z Wisłą? W ostatnią niedzielę doznaliśmy kolejnej kompromitującej porażki. Kolejna porażka w arcyważnym meczu. Przegrana z Lechem, Legią i teraz z Cracovią. Czy Wisła nie umie już wygrywać ważnych meczy, prestiżowych? Ma umiejętności, by każdego w naszej lidze roznieść. Każdy zrozumie, gdy po walce, nieustępliwej walce, można przegrać mecz. Normalne, przecież to jest sport. Ale tak jak kiedyś powiedział Henryk Reyman, każdy oglądając mecz swojej ukochanej drużyny oczekuje, że piłkarze będą 'gryźć trawę', by wygrać mecz.
»Czytaj dalej

Tagi: Brożek, Skorża, Wisła,

]]>
Co się dzieje z Wisłą?
W ostatnią niedzielę doznaliśmy kolejnej kompromitującej porażki. Kolejna porażka w arcyważnym meczu. Przegrana z Lechem, Legią i teraz z Cracovią. Czy Wisła nie umie już wygrywać ważnych meczy, prestiżowych? Ma umiejętności, by każdego w naszej lidze roznieść. Każdy zrozumie, gdy po walce, nieustępliwej walce, można przegrać mecz. Normalne, przecież to jest sport. Ale tak jak kiedyś powiedział Henryk Reyman, każdy oglądając mecz swojej ukochanej drużyny oczekuje, że piłkarze będą ‘gryźć trawę’, by wygrać mecz.

Na takie mecze jak z Legią, Lechem nikt nie powinien ich mobilizować. To jest walka o prestiż, powiększenie przewagi punktowej nad najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo. Jeśli oni nie zdają sobie z tego sprawy… Mecz z Cracovią, derby, ‘Święta Wojna’. Sama nazwa powinna wyzwolić w nich taką chęć wygrania tego meczu, jak żaden inny rywal. Powinni zrozumieć, że grają dla kibiców. Wiernych i oddanych kibiców. Przecież po to by kibicować naszym piłkarzom, każdy poświęca swój wolny czas, pieniądze, daje z siebie wszystko na meczach. Gdyby nie fani, którzy tym żyją, chodzą na mecz, kupują oficjalne pamiątki, zarabialiby dwa tysiące złotych i zamartwiali się jak wyżywić rodzinę za te pieniądze. Sami powiedzcie – czym byłaby piłka nożna bez kibiców? Niczym. Dlatego boli mnie serce gdy oglądam taki mecz jak ten z Cracovią. Bez walki, bez ambicji naszych piłkarzy. Praktycznie żaden piłkarz nie dał z siebie 100%. Oczywiście nie można NIEKTÓRYM zarzucić, że się nie starali ( jak np Marcelo, Boguski czy Diaz). Dlaczego nie było tej walki, dla kibiców. Przecież tak powtarzali przed derbami, że chcą tym spotkaniem przeprosić swoich fanów za mecz z Legią. Przeprosili, nie ma co..

Teraz wszyscy możemy się zastanawiać, co dalej. Co z niektórymi piłkarzami ( ci, którzy nie wiedzą, że grają z Białą Gwiazdą na sercu, nie powinni grać w naszej drużynie), co z Maciejem Skorżą. Piłkarze i trener dostali już w tym sezonie duuuży kredyt zaufania. Po porażce z Levadią Tallin już na początku przygody Wisły z Ligą Mistrzów, kibice i prezes dali im drugą szansę. Kibice dalej wspierali swoich ulubieńców na meczach, Skorża dalej prowadził drużynę. Teraz nasuwa się pytanie, czy nie lepiej zrobić w szatni rewolucję. Skorżę bardzo szanuję, ale nie ma on twardej ręki. Nie potrafi posadzić na ławkę zawodnika, który gra słabiej, tylko dlatego, że mocną pozycję w drużynie, bo kiedyś coś tam zrobił. Paweł Brożek czy Patryk Małecki są w kiepskiej formie. Nie mówiąc już o Jopie, który nie powinien grać nawet na poziomie ekstraklasy. Trener jednak nic sobie z tego nie robi i dalej wystawia ich w wyjściowej jedenastce. Może warto dać szansę młodym jak Leszczak, Janik, Czekaj czy Chrapek. Im ambicji na pewno nie braknie..

Teraz piłkarze z trener powinni usiąść i pogadać jak faceci a nie jak dupy wołowe. Muszą powiedzieć sobie kilka mocnych słów, jeśli będzie trzeba to krzyknąć i przeklnąć. Bez tego ani rusz. Jeśli zrozumieją, że reprezentują Wisłę Kraków i Armię Białej Gwiazdy, wtedy może będziemy widzieli w nich ambicję i wolę walki od początku do końca. Aha, i niech zapamiętają jedno, niech te zdania będą wisiały u nich w szatni, niech czytają je przed każdym meczem, niech napiszą je tysiąc razy…

“Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw.Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki.Nie dopuście do tego,aby ludzie uznali was za niegodnych…podania reki…” – Henryk Reyman

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/11/27/co-sie-dzieje-z-wisla/feed/
Foster – Co Ty w nim widzisz, Fergie? http://soccerlog.net/2009/10/19/foster-co-ty-w-nim-widzisz-fergie/ http://soccerlog.net/2009/10/19/foster-co-ty-w-nim-widzisz-fergie/#comments Mon, 19 Oct 2009 19:54:23 +0000 Paulina Wolska http://soccerlog.net/2009/10/19/foster-co-ty-w-nim-widzisz-fergie/ Foster - Co Ty w nim widzisz, Fergie? Gdy grał w Watfordzie, okrzyknięto go nadzieją angielskiej bramki. Grał tam przez dwa lata, prezentując się całkiem przyzwoicie. Nie zachwycał, grał po prostu na przyzwoitym poziomie. Po wypożyczeniu, wrócił do Manchesteru. Poważna kontuzja, jeden sezon z głowy. Wszyscy o nim zapomnieli, do czasu...
»Czytaj dalej

Tagi: Ben Foster, Manchester United,

]]>
Foster - Co Ty w nim widzisz, Fergie?
Gdy grał w Watfordzie, okrzyknięto go nadzieją angielskiej bramki. Grał tam przez dwa lata, prezentując się całkiem przyzwoicie. Nie zachwycał, grał po prostu na przyzwoitym poziomie. Po wypożyczeniu, wrócił do Manchesteru. Poważna kontuzja, jeden sezon z głowy. Wszyscy o nim zapomnieli, do czasu…

Van Der Sar doznał kontuzji, a zastępujący go Kuszczak dostał czerwoną kartkę w meczu FA Cup z Portsmouth. Bliżej nieznany nikomu Foster musiał zagrać z Derby Country w Premier League. Zagrał świetnie, był chwalony przez media, przez samego Fergusona. SAF w kolejnym spotkaniu postawił na Polaka a ten odwdzięczył mu się kapitalną grą z Boltonem. Hierarchia bramkarzy została jednak zachowana. Kolejny sezon już nie był taki jak poprzedni. Tomek musiał walczyć z Fosterem o nr 2 w United. Fergie nie chciał od początku określić, kto jest drugi po Edwinie. Polak i Anglik grali naprzemiennie. Tomek grał bez błysku, ale nie popełniając błędów. Foster odwrotnie. Mecze z Celtickiem w LM czy z Blackburn w Carling Cup mu zdecydowanie nie wyszły. W Pucharze Ligi Angielskiej, Czerwone Diabły szły jak burza i awansowały do finału. SAF od początku powiedział, że postawi w meczu z Tottenhamem na tych, którzy grali we wcześniejszych fazach. To samo tyczyło się bramki. Edwin nie znalazł się kadrze meczowej i Ferguson wybierał między Fosterem a Kuszczakiem. Wybrał tego pierwszego. Obronił karnego O’Hary i został wygrany graczem meczu. Czy powinien? Nie bardzo. Fakt, ten obroniony karny trochę ustawił konkurs rzutów karnych. To, że nie ma karnych obronionych, są tylko źle strzelone, pasuje jak ulał do tego co stało się w pierwszej kolejce. Dobra, nie będę umniejszać jego zasług jeśli chodzi o ten mecz.

Angielskie media i Fergie wręcz rozpływali się pisząc i mówiąc o Fosterze.Anglicy dawno nie mięli bramkarza, który byłby zaliczany do czołówki światowej czy chodź by europejskiej. Na siłę szukają kogoś, kto mógłby tą dziurę w bramce załatać na lata. Tak było z Kirklandem czy z Robinsonem. Czy tak samo będzie z Fosterem? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tak.

Ferguson oczywiście w niego bezgranicznie wierzył ciągle na niego stawiał. W przedsezonowych meczach, Ben ‘kochają mnie angielskie media’ Foster grał koszmarnie. Trudno nazwać to, co zrobił w Azjii z Malaysia XI. Przecież ten koleś nie umie nawet przyjąć piłki! Pokazał to już nie raz. Tomek z kolei prezentował się przyzwoicie, powiedziałabym, że nawet bardziej niż przyzwoicie. Skończyło się tourniej w Azjii, przyszedł czas na kolejne, Audi Cup. Pierwszy mecz z Boca Juniors zagrał Tomek i mógł być z pewnością zadowolony ze swojej gry. W następnym meczu z Bayernem Monachium grał już VDS. Niestety w jednym z rzutów karnych, tak niefortunnie odbił piłkę, że złamał kość w ręce. Wyrok – dwa miesiące przerwy. Moja pierwsza myśl – na kogo postawi teraz Ferguson? Nie chciał nic zdradzić, powiedział, że Tomek i Ben zagrają po połowie z Valencią i wtedy zadecyduje. Foster nie miał zbyt dużo pracy, za to polski bramkarz… Interwencje, cud marzenie. Kapitalna, fantastyczna interwencja zaraz na początku drugiej połowy. Angielscy komentatorzy później po kilka razy powtarzali, jaką to interwencją popisał się Polak. Fergie po meczu chwalił Tomka i powiedział, że w meczu z Chelsea wystawi tego, który prezentuje obecnie lepszą formę. Skoro tak powiedział, to pomyślałam, że w końcu Kuszczak dostanie prawdziwą szansę. Jak się przed meczem z Chelsea okazało, chyba nie chodziło o formę sportową… Jak wytłumaczyć fakt, że SAF wystawił Fostera, który grał koszmarnie we wcześniejszych meczach? Chciał strzelić sobie samobója? Najwyraźniej, bo jak pokazał ten mecz, Fergie popełnił duuuży błąd. A co było po meczu? Angielscy kibice byli tak wściekli na niego, że pisali na forum United by manager Czerwonych Diabłów jak najszybciej sprzedał Bena i postawił na Kuszczaka. Fergie natomiast dalej wygłaszał swoje tezy na temat Fostera i jaki to on nie jest fantastyczny. Przyszły kolejne mecze, bez większych wpadek. W meczy z Volves w Carlig Cup swoją szansę dostał Tomek i ponownie grał świetnie. Fergie w swoim stylu go chwalił, ale dał jasno do zrozumienia, ze w kolejnym spotkaniu zagra “nadzieja angielskiej bramki”. I w końcu przyszedł ten mecz z Manchesterem City. Po prostu katastrofa. Nie można inaczej opisać gry angielskiego bramkarza. Później kolejny mecz z Sunderlandem. Błąd za błędem.

Bo czy bramkarz klasy światowej, według Fergusona, popełnia błędy w każdym meczu? Czy bramkarz, który ma zostać nr 1 w Anglii i w United powinien rozgrywać dobry mecz, tylko wtedy, gdy nie ma praktycznie nic do roboty? Każdy świetny bramkarz powinien grać najlepiej w tych najważniejszych meczach. On zawalił dwie bramki w derbowym meczu z City, czy następnie kolejną bramkę z Sunderlandem. Nie wspominając już o dwóch zawalonych golach z Chelsea w meczu o Tarczę Dobroczynności. Nie wiem, może on jest słaby psychicznie (oczywiście nie dla Fergusona) i po prostu nie wytrzymuje ciśnienia. Może jest za słaby by grać w takim wielkim klubie jak Manchester United, gdzie oczekuje się świetnej gry i zwycięstw? Chyba tak, bo jak wytłumaczyć coś takiego.

Następnego dnia, po meczu z ‘Czarnymi Kotami’, angielskie gazety rozpisywały się o tym, że Ferguson w końcu stracił cierpliwość. Według nich, po meczu SAF użył swojej “suszarki” w stronę Fostera. W sumie nie dziwię mu się, gdyby faktycznie tak postąpił. Inny manager już dawno straciłby cierpliwość. Zdziwiło mnie to, że w ostatnim meczu z Boltonem na ławce usiadł Tomek. Foster, jako nr 1 w United pod nieobecność Edwina, powinien się na niej znaleźć, normalna kolej rzeczy. Chyba, że Fergie naprawdę stracił cierpliwość i zrozumiał, że to co pokazuje Foster to totalna klapa i (Tomkowi może buty czyścić) jest wyraźnie słabszy od Kuszczaka? Mam nadzieję, że tak. Chociaż teraz to i tak jest mniejszy problem. Wrócił niekwestionowany nr 1, Van Der Sar i o pozycję bramkarza w United można być spokojnym. Przynajmniej do czasu kiedy Edwin będzie musiał odpocząć lub (odpukać) złapie kolejną kontuzję. Uważam, że Kuszczak o wiele bardziej zasługuje na szansę. Zawsze gra dobrze, pewnie, potrafi bronić w nieprawdopodobnych sytuacjach. A ta pożal się Boże angielska nadzieja, potrafi tylko puszczać nieprawdopodobne szmaty. Nie jest od Tomka lepszy, każdy to widzi. Ale dlaczego nie widzi tego Fergie? Bo chce by Foster pojechał ze swoją narodową kadrą n MŚ? Bo może odczuwa presję ze strony mediów czy działaczy by wypromować Anglika, w co bardzo wątpie? Chyba, że w każdym meczu, w którym gra Ben, Ferguson ma klapki na oczach lub zaparowane okulary? Albo najzwyczajniej w świecie jest jego pupilkiem. Ale ile można tolerować takie coś. Foster nie zasługuje by grać w takim klubie jak United, by wybiegać na Old Trafford w koszulce Czerwonych Diabłów. Wydaje mi się, że SAF robi mu po prostu krzywdę, stawiając na niego, mydląc mu oczy słowami, że jest lata świetlne przed innymi angielskimi bramkarzami. Robi mu krzywdę tak samo jak Stefan Majewski zrobił Polczakowi, wystawiając go w pierwszej jedenastce na pożarcie Czechom. I jeden i drugi na to nie zasługują. Foster powinien zostać jak najszybciej sprzedany, póki jeszcze ktoś głupi chciał wydać na niego spora kasę. Bardzo bym chciała by Tomek Kuszczak dostał swoją szansę i aby Ferguson próbował wprowadzać go do wyjściowego składu. Bo wszystko wskazuje na to, iż Edwin zakończy po tym sezonie karierę i ktoś będzie musiał go zastąpić. Foster się do tego nie nadaje, Polak jak najbardziej. On potrzebuje tylko zaufania i regularniej gry. Pamiętacie jak Kuszczak grał w WBA? Grał kapitalnie i to zaowocowało tym, że Fergie zwrócił na niego uwagę, by w końcu go sprowadzić na Old Trafford. Liczę na niego. Chcę, by w Manchesterze United z jedynką na plecach występował Polak, że będzie grał regularnie, że będzie strzegł bramki United we wszystkich najważniejszych meczach. Wierzę w to, że Alex pójdzie po rozum do głowy i wyrzuci Klopstera a postawi na Tomka, bo ten facet na prawdę na to zasługuje…

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/10/19/foster-co-ty-w-nim-widzisz-fergie/feed/