Soccerlog.net » Brasileiro Serie A http://soccerlog.net Futbol w najlepszym wydaniu Wed, 12 May 2010 15:21:03 +0000 http://wordpress.org/?v=2.8.1 en hourly 1 Następca Pelego?? http://soccerlog.net/2010/03/09/nastepca-pelego/ http://soccerlog.net/2010/03/09/nastepca-pelego/#comments Tue, 09 Mar 2010 20:03:49 +0000 Zawil http://soccerlog.net/2010/03/09/nastepca-pelego/ Następca Pelego?? Gdy przechodził w 2005 roku do Realu Madryt media nazwały go następcą samego króla futbolu – Brazylijczyka Pele. Jego przygoda z Królewskimi zakończyła się jednak dość szybko. Dziś jest tam skąd przyjechał przed pięcioma sezonami do Europy – Santos przywitał go z otwartymi rękami, Europa pożegnała nie roniąc choćby łzy po odejściu zdolnego Brazylijczyka.
»Czytaj dalej

Tagi: Brazylia, Manchester City, Pele, Real Madryt, Robinho, Santos FC,

]]>
Następca Pelego??
Gdy przechodził w 2005 roku do Realu Madryt media nazwały go następcą samego króla futbolu – Brazylijczyka Pele. Jego przygoda z Królewskimi zakończyła się jednak dość szybko. Dziś jest tam skąd przyjechał przed pięcioma sezonami do Europy – Santos przywitał go z otwartymi rękami, Europa pożegnała nie roniąc choćby łzy po odejściu zdolnego Brazylijczyka.

Robson de Souza czyli tzw. Robinho zatoczył koło w swojej piłkarskiej karierze. Przez Królewski Real, obrzydliwie bogaty Manchester City powrócił do ukochanego Santosu. Przechodząc do Madrytu w 2005 roku nikt nie żałował wydanych na Brazylijczyka 30 milionów euro mając w pamięci genialne występy Robinho z ligi brazylijskiej czy Copa Libertadores. Nikt nie wiedział jednak, że niedługo suma, za którą został zakupiony, okaże się niewspółmierna do korzyści jakie dawał zespołowi Robinho w meczach Los Blancos. Miał być gwiazdą, ozdobą meczów Królewskich, lecz pomimo ogromnego talentu piłkarskiego zapamiętany został w stolicy Hiszpanii jako rządny pieniędzy, kojarzony z hulaszczego trybu życia zadufany w sobie piłkarz.

Robinho spędził w Realu trzy lata, w trakcie których założył białą koszulkę w 101 meczach, w których strzelił 32 gole. Nie jest to jednak zawrotna liczba bramek biorąc pod uwagę talent Brazylijczyka i otoczkę wytworzoną przez media podczas transferu z Santosu na Santiago Bernabeu. Po przybyciu do Europy Robinho był cieniem piłkarza, który plątał nogi obrońcom w lidze Canarinhos. Faktem jest, że po niezbyt udanych sezonach ‘następcy Pelego’, Real nie chciał zatrzymać w swoich szeregach niesfornego piłkarza, którego głównym celem były zabawy po treningach do późnych godzin nocnych. Pomimo tego, że Bern Schuster powtarzał – „Robinho jest kluczowym piłkarzem jego zespołu”, Brazylijczyk pożegnał się z Królewskimi.
Co osiągnął w tym klubie? Dwukrotnie Mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii. Jak na geniusza futbolowego, który miał poprowadzić Królewskich do wielkich sukcesów są to nikłe osiągnięcia, nie odbierając gigantycznego prestiżu lidze hiszpańskiej, biorąc pod uwagę rozgrywki kontynentalne, Real nie zaliczył tych sezonów do najlepszych w swoim wykonaniu.

Odchodząc z Hiszpanii Robinho cieszył się wielkim prestiżem wśród piłkarskich gigantów w Europie, a klubami które najbardziej walczyły o pozyskanie Brazylijczyka były Manchester City i Chelsea Londyn. Pomimo tego, że skrzydłowy reprezentacji Canarinhos negocjował kontrakt z Londyńczykami wybrał korzystniejszą pod względem finansowym ofertę ‘Niebeiskich”. Trudno mówić o dobrym początku w nowym klubie, gdy ktoś od razu zalicza falstart mówiąc na konferencji prasowej, że cieszy się, że zagra… w Chelsea. W oczach kibiców Manchesteru City Brazylijczyk stracił bardzo wiele już na początku przygody w nowym otoczeniu. Zdawali sobie sprawę, że Robinho zagram tam, gdzie więcej zapłacą.

Niezwykle istotnym faktem jest to, że przechodząc z Realu Madryt do Manchesteru City właściciele ‘Niebieskich’ zapłacili za niego 32,5 miliona funtów! Jest to niewątpliwy rekord Premiership. Do momentu wypożyczenia Robinho do Santosu Brazylijczyk rozegrał 41 spotkań w barwach zespołu Premiership strzelając zaledwie 14 bramek. Według wielu ekspertów, jak również zwykłych kibiców teza o fenomenalny niegdyś zawodniku brzmiała podobnie – Robinho nie sprawdził się w lidze angielskiej.
Premier League to liga, w której zawodnik musi walczyć od początku do końca, gdzie nie ma miejsca na przestoje, czy chwilę wytchnienia. Pomimo swojego sprytu, i po raz kolejny podkreślę wielkiego talentu, nie pasował do ligi, gdzie istotną rolę odgrywa siła i walka do ostatniej minuty. To była dla niego zbyt trudna liga.
Punktem kulminacyjnym dla Robinho w Anglii był mecz z Evertonem. Roberto Mancini wpuścił Brazylijczyka na boisko z ławki rezerwowych, lecz forma piłkarza Canarinhos była tak niska, że trener wykonał zmianę powrotną. Upokorzony zawodnik postanowił skorzystać z propozycji ponownej gry w Brazylii i powrócić do ukochanego Santosu.

Robinho to typ piłkarza, który przekonany jest o swojej wielkości. Nieskromny i pewny siebie Brazylijczyk przechodząc do Manchesteru City podkreślał, ze będzie walczył z Cristiano Ronaldo o miano najlepszego piłkarza świata. Skończyło się jednak na pustych słowach, nie znajdujących urzeczywistnienia w czynach zawodnika na murawie boiska.

Powrót do Santosu pilotażowa Pele, który zapewnił kibiców, że przeprowadzka Robinho do ich klubu to świetny krok w przód. Biorąc pod uwagę karierę Robinho jest to dla niego jednak milowy krok w tył. Pamiętajmy jednak, że czasem trzeba zrobić jeden krok w tył, aby później zrobić dwa do przodu. Trudno mi jednak w to uwierzyć w przypadku niesfornego Canarinhos. Po wypożyczeniu do ligi brazylijskiej Robinho podkreślał, że chce odbudować formę na Mistrzostwa Świata w RPA, czy tak się stanie? Poczekajmy do czerwca.

Robinho jest jednym z tych piłkarzy, którzy dostali dar od Boga w postaci genialnego talentu piłkarskiego. Kwestią sporną jest jednak to, w jaki sposób potrafił go wykorzystać. Pamiętajmy jednak, że nasza gwiazda dzisiejszego artykułu ma dopiero 26 lat i sporo czasu, aby osiągnąć wiele w piłce nożnej. Każdy zasługuje na drugą szansę, ale czy Brazylijczyk ją dostanie? Czy wróci, a może dopiero wejdzie na piedestał futbolu? Wracając jednak do tytułu dzisiejszego felietonu na tę chwilę mogę stwierdzić, że „Robinho następcą króla futbolu Pelego” to bzdura.

CZYTAJ RÓWNIEŻ NA MOIM BLOGU

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2010/03/09/nastepca-pelego/feed/
Podsumowanie 19. kolejki ligi brazylijskiej http://soccerlog.net/2009/08/19/podsumowanie-19-kolejki-ligi-brazylijskiej/ http://soccerlog.net/2009/08/19/podsumowanie-19-kolejki-ligi-brazylijskiej/#comments Wed, 19 Aug 2009 05:30:29 +0000 Polones http://soccerlog.net/2009/08/19/podsumowanie-19-kolejki-ligi-brazylijskiej/ Podsumowanie 19. kolejki ligi brazylijskiej Koniec pierwszej rundy w lidze brazylijskiej. Po rozegranej w zeszły weekend 19. kolejce liderem wciąż jest Palmeiras, ale już czuje na plecach oddech konkurencji.
»Czytaj dalej

Tagi: Brasileiro Serie A,

]]>
Podsumowanie 19. kolejki ligi brazylijskiej
Koniec pierwszej rundy w lidze brazylijskiej. Po rozegranej w zeszły weekend 19. kolejce liderem wciąż jest Palmeiras, ale już czuje na plecach oddech konkurencji.

Palmeiras – Botafogo

Palmeiras miał to spotkanie wygrać i powiększyć przewagę nad resztą stawki. Niestety nie sprostał przeciętnemu, ale ambitnemu Botafogo, które objęło prowadzenie po strzale Andre Limy (przyszedł niedawno z Sao Paulo). Dziesięć minut póżniej gospodarze wyrównali (gol Danilo) i wyglądało na to, że jednak łatwo wygrają mecz. Niestety dla “Verdao”, więcej bramek nie padło i aktulany lider, którego od pięciu kolejek prowadzi Muricy Ramalho (zdobył trzy ostatnie tytułu mistrzowskie z Sao Paulo), zremisował trzeci kolejny mecz.

Gole z meczu:

Gremio – Flamengo

Gremio próbuje dołączyć do prowadzących w tabeli ekip, ale fatalna gra na wyjazdach im na to nie pozwala. Za to na własnym stadionie (Olimpico w Porto Alegre) grają niemal idealnie – w niedzielę zdemolowali kolejnego rywala. Zaczęło się golem Perei w 15. minucie, ale Flamengo szybko wyrównało (Everton). Po przerwie goście z Rio nie wytrzymali naporu “Trójkolorowych” i stracili trzy gole. Rever oraz dwa razy Jonas pognębili drużynę Adriano, którego występ oceniono na “6″.

Kanonada “Gremistów”:

Corinthians – Atletico Mineiro

Wciąż bez Ronaldo (oglądał mecz z trybun stadionu Pacaembu) i po pięciu meczach bez zwycięstwa, piłkarze z Sao Paulo pokonali wreszcie rywali. Ich ofiarą padło radzące sobie do tej pory świetnie Atletico Mineiro z nowo upieczonym reprezentantem Brazylii – Diego Tardellim. Pierwszą bramkę zdobył w 26. minucie 20-letni Dentinho, wielka nadzieja Canarinhos. Tuż po przerwie na 2-0 podwyższył przepięknym strzałem inny młodzik – nastolatek Boquita i “Timao” niespodziewanie łatwo ograło kandydata do tytułu mistrzowskiego.

Bramki z meczu:

Goias – Vitoria

Goias, sensacyjny wicelider, podejmowało na własnym stadionie Vitorię. Mecz miał być spacerkiem dla gospodarzy, którzy wciąż czekają na powrót na boisko pozyskanego niedawno Fernandao (mistrz Copa Libertadores 2006 z Internacionalem). Spotkanie jednak, wbrew oczekiwaniom, okazało trudne – zwycięski gol dla graczy z Goianii padł w ostatniej minucie meczu. Po pół godziny gry było już 2-0 dla nich (gole Felipe Menezes i Fernando), ale Vitoria szybko odpowiedziała bramką Leandro Dominguesa. W 59. minucie ambitni goście z Salvadoru doprowadzili do remisu (Neto Berola) i gdy już spodziewano się remisu, w 91. minucie gry Júlio César dał zwycięstwo swojej drużynie.

Festiwal strzelecki:

Sport – Sao Paulo

Ostatni w tabeli Sport, który nie może wygrać od 8 kolejek, gościł rozpędzonych mistrzów z Sao Paulo (5 zwycięstw z rzędu). Rezultat w tym meczu mógł być tylko jeden, co goście szybko potwierdzili (Washington w 25. minucie). I pewnie takim wynikiem zakończyłby się mecz, gdyby nie czerwone kartki dla dwóch obrońców Sampy (Mirandy – zwycięzcy Pucharu Konfederacji z tego roku – oraz Renato Silvy). Grając w 10 na 9 Sport (też stracił zawodnika) wyrównał w 85. minucie (Fabiano). Sao Paulo pokazało jednak, że nadal jest mistrzowską drużyną i w 93. (!!!) minucie przeprowadziło szybką akcję, po której Hugo zdobył gola dając zasłużone zwycięstwo gościom.

Gole z tego emocjonującego meczu:

Wszystkie wyniki 19. kolejki:

Santo Andre – Internacional 0-2 (Taison, Alecsandro)

Palmeiras – Botafogo 1-1 (Danilo – Andre Lima)

Avai – Nautico 2-1 (Eltinho, Marquinhos – Emerson (sam.))

Gremio – Flamengo 4-1 (Perea, Rever, Jonas 2 – Everton)

Fluminense – Coritiba 1-3 (Kieza – Marcelinho Paraíba 2, Marcos Aurélio)

Corinthians – Atletico Mineiro 2-0 (Dentinho, Boquita)

Goias – Vitoria 3-2 (Fernando, Felipe Menezes, Julio Cesar – Leandro Domingues, Neto Berola)

Sport – Sao Paulo 1-2 (Fabiano – Washington, Hugo)

Cruzeiro – Santos 0-0

Atletico Paranaense – Barueri 3-0 (Paulo Baier 2, Marcinho)

Mecz zaległy (18. kolejka – 12 sierpnia):

Atletico Mineiro – Palmeiras 1-1 (Eder Luis – Ortigoza)

Mecz na szczycie zakończył się sprawiedliwym remisem. Gospodarze objęli prowadzenie już w 6. minucie po strzale Edera Luisa, ale wydatnie pomógł mu przy bramce “goleiro” Palmeiras – Marcos (mistrz Świata 2002 z Brazylią), który nie zachował się najlepiej podczas próby obrony uderzenia. Goście z Sao Paulo wyrównali pół godziny później po główce Paragwajczyka Ortigozy. W drugiej połowie Marcos zrehabilitował się za wpadkę z pierwszej i obronił rzut karny wykonywany przez Renana Oliveirę.

Gole z tego meczu:

Wszystkie gole 19. kolejki:

Aktualna tabela brazylijskiej “Serié A”:

  Pkt M Z R P BZ BS RB
1 Palmeiras 37 19 10 7 2 31 17 14
2 Goiás 35 19 10 5 4 37 26 11
3 Internacional 33 17 10 3 4 31 20 11
4 São Paulo (M) 33 19 9 6 4 28 21 7
5 Atlético-MG 32 18 9 5 4 32 22 10
6 Avaí (B) 30 19 8 6 5 28 22 6
7 Grêmio 28 19 8 4 7 33 22 11
8 Corinthians (B,P) 28 19 8 4 7 23 23 0
9 Barueri (B) 28 19 7 7 5 38 28 10
10 Flamengo 27 19 7 6 6 28 31 -3
11 Vitória 25 19 7 4 8 27 29 -2
12 Santos 25 18 6 7 5 31 31 0
13 Atlético-PR 24 19 7 3 9 21 29 -8
14 Cruzeiro 21 18 6 3 9 18 27 -9
15 Botafogo 20 18 4 8 6 25 30 -5
16 Coritiba 19 19 5 4 10 26 32 -6
17 Santo André (B) 18 19 4 6 9 21 29 -8
18 Náutico 18 19 4 6 9 22 37 -15
19 Fluminense 15 19 3 6 10 21 32 -11
20 Sport 13 19 3 4 12 24 37 -13

Drużyny z pierwszych czterech miejsc na koniec sezonu (kolor niebieski) oraz zdobywca Pucharu Brazylii 2009 (Corinthians) kwalifikują się do Copa LIbertadores 2010. Kolejnych osiem drużyn (kolor zielony) do Copa Sudamericana 2010. Cztery ostatnie (kolor czerwony) spadają do “Serié B”.

Czołówka klasyfikacji strzelców:

10 Adriano Flamengo
9 Diego Tardelli Atlético-MG

Gilmar Náutico

Marcelinho Paraíba Coritiba

Roger Vitória

Val Baiano Barueri
8 Felipe Goiás

Iarley Goiás

Obina Palmeiras

Éder Luís Atlético-MG
7 Jonas Grêmio

Maxi López Grêmio

Washington São Paulo

W środę i czwartek dwudziesta, a w sobotę i niedzielę dwudziesta pierwsza kolejka mistrzostw.

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/08/19/podsumowanie-19-kolejki-ligi-brazylijskiej/feed/
Podsumowanie 18. kolejki ligi brazylijskiej http://soccerlog.net/2009/08/11/podsumowanie-18-kolejki-ligi-brazylijskiej/ http://soccerlog.net/2009/08/11/podsumowanie-18-kolejki-ligi-brazylijskiej/#comments Tue, 11 Aug 2009 17:32:05 +0000 Polones http://soccerlog.net/2009/08/11/podsumowanie-18-kolejki-ligi-brazylijskiej/ Podsumowanie weekendu w lidze brazylijskiej W Europie ciągle niewiele się dzieje, a brazylijska liga już niemal na półmetku. W sobotę, niedzielę i poniedziałek odbyła się 18. kolejka.
»Czytaj dalej

Tagi: Brasileiro Serie A,

]]>
Podsumowanie weekendu w lidze brazylijskiej
W Europie ciągle niewiele się dzieje, a brazylijska liga już niemal na półmetku. W sobotę, niedzielę i poniedziałek odbyła się 18. kolejka.

Aktualny mistrz Brazylii Sao Paulo FC, który odradza się po fatalnym początku sezonu (był już blisko strefy spadkowej), podejmował u siebie rewelację rozgrywek, wicelidera Goias. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, ale gospodarze zdeklasowali rywali, choć wynik 3-1 nie oddaje prawdziwego obrazu meczu. Zwycięstwo mogło być znacznie wyższe. Tuż przed przerwą gola zdobył Washington (były reprezentant Canarinhos). W drugiej połowie bramki dołożyli Jorge Wagner (także piękna asysta przy pierwszym golu) i Borges. Honor Goias uratował młody Bruno Meneghel. Świetny mecz Hernanesa, najlepszego piłkarza ligi w 2008 i obiektu pożądania europejskich klubów, który zaliczył dwie asysty.

Gole z meczu:

Flamengo grało w niedzielę przeciwko Corinthians, ale nie doszło do pojedynku Imperatora z Fenomenem. Ronaldo złamał dwa tygodnie temu kości lewej dłoni podczas derbowego meczu z Palmeiras (ponadto przeszedł zabieg odsysania tkanki tłuszczowej) i nie zagra jeszcze przez około 15-20 dni. Adriano wykorzystał nieobecność starszego kolegi i zdobył zwycięską bramkę dla drużyny z Rio de Janeiro (10. w sezonie – jest liderem strzelców). Corinthians nie wygrało już od 5 meczów i ich trener Mano Menezes ogłosił, że odpuszcza walkę o mistrzostwo, czym wywołał lekką burzę wśród swoich kibiców. Ekipa z Sao Paulo wcześniej tego roku wywalczyła Puchar Brazylii zapewniając sobie udział w przyszłorocznym Copa Libertadores i nie ma już w tym sezonie motywacji, by walczyć o coś więcej. Poza tym nie pozwala im na to uszczuplony skład (sprzedano do Fenerbahce ważnych zawodników: reprezentanta Brazylii Andre Santosa oraz Cristiana).

Bramka Adriano:

W spotkaniu dwóch drużyn walczących o utrzymanie, Botafogo przegrało na własnym boisku z Atletico Paranaense 0-1. W zespole gości na ławce trenerskiej debiutował legendarny Antonio Lopes. Szkoleniowiec drużyny z Rio Ney Franco kolejny raz przegrał i został zwolniony. Gola na wagę trzech punktów zdobył Patrick.

Zwycięski gol:

W innej potyczce maruderów Coritiba przegrała na własnym stadionie 1-3 z finalistą tegorocznego Pucharu Wyzwolicieli – Cruzeiro. Na gole Wellingtona Paulisty (dwa) i Thiago Ribeiro, gospodarze odpowiedzieli tylko trafieniem Marcelinho Paraiby (były gracz Herthy Berlin i Wolfsburga). Po meczu zwolniono trenera Coritiby Rene Simoesa.

Gole z meczu:

Największy, jak do tej pory, przegrany tego sezonu (porażka w finale Copa do Brasil i Superpucharze Ameryki Południowej oraz utrata pierwszego miejsca w lidze po tygodniach liderowania i sporej przewagi punktowej) – Internacional – zmierzył się ze Sportem z miasta Recife, kandydatem numer 1 do spadku. Na Beira-Rio w Porto Alegre gospodarze nie dali szans przyjezdnym i wygrali pewnie 3-0. Bramki zdobyli Giuliano, Sandro oraz Argentyńczyk D’Alessandro (były piłkarz Realu Saragossy i reprezentant Albiceleste). Inter po tym zwycięstwie powrócił do najlepszej czwórki dającej prawo gry w przyszłorocznym Copa Libertadores.

Wyniki 18. kolejki:

Santos – Avai 2-2 (Madson, Kleber Pereira – William, Emerson)

Botafogo – Atletico Paranaense 0-1 (Patrick)

Nautico – Santo Andre 2-1 (Carlinhos Bala 2 – Gustavo Nery)

Flamengo – Corinthians 1-0 (Adriano)

Vitoria – Fluminense 2-2 (Willian, Roger – Luiz Alberto, Roni)

Coritiba – Cruzeiro 1-3 (Marcelinho Paraiba – Wellington Paulista 2, Thiago Ribeiro)

Sao Paulo – Goias 3-1 (Washington, Jorge Wagner, Borges – Bruno Meneghel)

Barueri – Gremio 1-0 (Fernandinho)

Internacional – Sport 3-0 (Giuliano, Sandro, D’Alessandro)

Wszystkie gole weekendu:

Mecz przełożony:

Atletico Mineiro – Palmeiras (na najbliższą środę)

Tabela rozgrywek Campeonato Brasileiro Serié A:

  P M Z R P BZ BS RB
1 Palmeiras 35 17 10 5 2 29 15 14
2 Goiás 32 18 9 5 4 34 24 10
3 Atlético-MG 31 16 9 4 3 31 19 12
4 Internacional 30 16 9 3 4 29 20 9
5 São Paulo (M) 30 18 8 6 4 26 20 6
6 Barueri (B) 28 18 7 7 4 38 25 13
7 Avaí (B) 27 18 7 6 5 26 21 5
8 Flamengo 27 18 7 6 5 27 27 0
9 Grêmio 25 18 7 4 7 29 21 8
10 Vitória 25 18 7 4 7 25 26 -1
11 Corinthians (B,P) 25 18 7 4 7 21 23 -2
12 Santos 24 17 6 6 5 31 31 0
13 Atlético-PR 21 18 6 3 9 18 29 -11
14 Cruzeiro 20 17 6 2 9 18 27 -9
15 Botafogo 19 17 4 7 6 24 29 -5
16 Santo André (B) 18 18 4 6 8 21 27 -6
17 Náutico 18 18 4 6 8 21 35 -14
18 Coritiba 16 18 4 4 10 23 31 -8
19 Fluminense 15 18 3 6 9 20 29 -9
20 Sport 13 18 3 4 11 23 35 -12

kolor zielony – Copa Libertadores 2010
kolor niebieski - Copa Sudamericana 2010
kolor czerwony - spadek do Serié B

Następna, 19. kolejka w najbliższą sobotę i niedzielę, a w środę towarzyski mecz Estonia – Brazylia w Tallinie.

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/08/11/podsumowanie-18-kolejki-ligi-brazylijskiej/feed/
Brasileiro Serie A: Poznaj ligę brazylijską http://soccerlog.net/2009/08/11/brasileiro-serie-a-poznaj-lige-brazylijska/ http://soccerlog.net/2009/08/11/brasileiro-serie-a-poznaj-lige-brazylijska/#comments Tue, 11 Aug 2009 12:50:23 +0000 Polones http://soccerlog.net/2009/08/11/brasileiro-serie-a-poznaj-lige-brazylijska/ Brasileiro Serie A: Poznaj ligę brazylijską Ostatnio dużo słyszy się o gwiazdach Canarinhos wracających na stare śmiecie: Ronaldo, Adriano, Emerson i kilku innych, mniej znanych, decyduje się po latach przebywania w Europie na grę w lidze brazylijskiej. W związku z tym kibice częściej spoglądają za ocean, zadając mi przy tym pytania na temat systemu tamtejszych rozgrywek.
»Czytaj dalej

Tagi: Brasileiro Serie A,

]]>
Brasileiro Serie A: Poznaj ligę brazylijską
Ostatnio dużo słyszy się o gwiazdach Canarinhos wracających na stare śmiecie: Ronaldo, Adriano, Emerson i kilku innych, mniej znanych, decyduje się po latach przebywania w Europie na grę w lidze brazylijskiej. W związku z tym kibice częściej spoglądają za ocean, zadając mi przy tym pytania na temat systemu tamtejszych rozgrywek.

Z perspektywy śledzącego na co dzień zmagania europejskie, mistrzostwa w kraju kawy wydają się skomplikowane, niezrozumiałe; ciągle słyszy się o jakichś półfinałach, finałach, jakichś rozstrzygnięciach po kilka razy do roku, o meczach, które trudno dopasować do piłkarskiego kalendarza. Polskie media też nie pomagają; relacje czy wiadomości z Brazylii są zazwyczaj wyrywkowe, niepełne, często i gęsto błędne, ograniczające się zwykle do tytułów: “Mistrzem Brazylii został…”, “Ronaldo znów strzelił gola” lub innych, zazwyczaj kuriozalnych wydarzeń. Wbrew pozorom system turniejów krajowych jest bardzo prosty i nie w nim nic niepojętego.

Zacznijmy od tego, że sezon w Brazylii pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Startuje w połowie stycznia, a kończy na początku grudnia i w tym czasie rozgrywane są trzy najważniejsze turnieje krajowe.

Pierwszym z nich i pozornie najmniej rozumianym w Europie są mistrzostwa stanowe (port. Campeonatos estaduais), które rozpoczynają sezon piłkarski i trwają zazwyczaj do pierwszych dni maja. Brazylia podzielona jest na 27 dużych jednostek administracyjnych: 26 stanów oraz Dystrykt Federalny ze stolicą Brasilią w jego obrębie. Każdy z nich posiada swoje własne, mniej lub bardziej rozbudowane rozgrywki – często tradycyjny system ligowy – zupełnie niezależne od turniejów w innych rejonach kraju. Startują w nich oczywiście drużyny z miast leżących w granicach danego stanu, a kierują nimi lokalne związki piłkarskie, odpowiedniki naszych polskich wojewódzkich ZPN-ów.

Czempionat stanowy to najstarsze i najbardziej tradycyjne zawody, ich historia sięga 1902 roku, kiedy odbył się pierwszy turniej w Sao Paulo. Od tamtej pory systematycznie pojawiały się także w innych miejscach Brazylii. Do najsilniejszych lig regionalnych należą Campeonato Paulista (stan Sao Paulo) z takimi drużynami jak Palmeiras, Santos, Corinthians czy Sao Paulo; Carioca (Rio de Janeiro) z Flamengo, Fluminense, Botafogo i Vasco da Gama; Gaucho (Rio Grande do Sul) z Internacionalem i Gremio oraz Mineiro (Minas Gerais), gdzie występują Cruzeiro i Atletico Mineiro. Stany Parana, Pernambuco czy Bahia także posiadają całkiem silne ligi. Co roku zresztą CBF, czyli ogólnokrajowy brazylijski związek piłkarski, publikuje oficjalny ranking stanów oraz klubów.

Turnieje stanowe zazwyczaj kończą się wszędzie w tym samym czasie i tego samego dnia poznajemy wszystkich lokalnych mistrzów. Wyjątkiem są stany, które nie posiadają swoich drużyn w rozgrywkach ogólnokrajowych i często ich mistrzostwa bardziej rozciągają się w czasie.

W tym roku można było usłyszeć o Ronaldo strzelającym wiele bramek dla Corinthians. Większość tych goli zdobył właśnie w Campeonato Paulista, które jego drużyna wygrała pokonując w dwumeczowym finale Santos. To także w tych rozgrywkach wielki Pele zanotował lwią część swoich trafień.

Kolejnym ważnym, tym razem ogólnokrajowym, turniejem jest Copa do Brasil, czyli Puchar Brazylii. Tradycyjne, klasyczne zawody rozgrywane systemem pucharowym, w którym biorą udział 64 ekipy. Każdy stan – w zależności od miejsca we wspomnianym wcześniej rankingu CBF – ma prawo wystawić od 1 do 3 reprezentantów, a selekcji drużyn dokonuje się najczęściej na podstawie wyników w mistrzostwach stanowych. W rozgrywkach tych nie startują jednak (mimo zakwalifikowania się) najlepsze drużyny kraju, które w tym czasie walczą w Pucharze Wyzwolicieli (Copa Libertadores). Stawką w Copa do Brasil jest właśnie udział w kolejnej edycji południowoamerykańskiej Ligi Mistrzów, dlatego też zdobywca trofeum nie ma możliwości jego obrony.

Turniej CdB odbywa się od połowy lutego i trwa do końca czerwca. Obowiązuje w nim oryginalny regulamin: jeśli w pierwszym meczu drużyna grająca na wyjeździe (ogólnie jest to drużyna sportowo silniejsza) wygra co najmniej dwiema bramkami, unika rewanżu na własnym boisku i awansuje do kolejnej rundy rozgrywek. Reguła ta dotyczy jedynie pierwszych dwóch rund, a wymyślono ją, aby nie zmuszać słabiutkich i niebogatych klubów (bez większych szans na odrobienie strat po porażce u siebie) do podróżowania przez całą Brazylię.

W tym roku zwycięzcą Copa do Brasil została drużyna Corinthians (na zdjęciu: Ronaldo i koledzy z pucharem), która w decydującym meczu okazała się lepsza od Internacionalu z Porto Alegre. W ten sposób klub z Sao Paulo zapewnił sobie udział w Copa Libertadores 2010.

Najważniejszymi zawodami krajowymi są właśnie trwające, a istniejące od 1971 roku, Mistrzostwa Brazylii. Campeonato Brasileiro rozpoczyna się tydzień po zakończeniu zmagań stanowych i trwa do zamknięcia sezonu. Istnieją 4 poziomy ligowe: Serie A (najwyższy), B, C i D (najniższy). W pierwszej lidze gra 20 zespołów walczących systemem “każdy z każdym”. Podobnie w lidze drugiej i trzeciej. W lidze czwartej, do której kwalifikacje odbywają się poprzez turnieje stanowe, gra 40 klubów. Co roku między poziomami dochodzi do spadków i awansów (cztery zespoły spadają, cztery zajmują ich miejsce).

Cztery najlepsze drużyny Serie A uzyskują prawo gry w Copa Libertadores, a kolejnych osiem ma zagwarantowany udział w Copa Sudamericana, czyli amerykańskim odpowiedniku byłego już Pucharu UEFA.

Aktualnym mistrzem Brazylii (2008) jest Sao Paulo FC, które wygrywało ligę także w latach 2006 i 2007. Tricolor Paulista jest jedną z sześciu drużyn reprezentujących najliczniejszy w pierwszej lidze stan – Sao Paulo.

Jak widać, system rozgrywek w kraju pięciokrotnych mistrzów Świata nie jest czymś nadzwyczaj skomplikowanym.

Similar Posts:]]>
http://soccerlog.net/2009/08/11/brasileiro-serie-a-poznaj-lige-brazylijska/feed/