Podsumowanie okienka transferowego w La Liga

Podsumowanie okienka transferowego w La Liga
Okres, w którym pierwszoplanowe role odgrywały pieniądz i zdolności negocjacyjne, przeszedł już do historii. Każda z hiszpańskich drużyn starała się poczynić jak najlepsze kroki, by ich kadra stała się silniejsza niż w sezonie minionym, a przede wszystkim silniejsza od ligowych konkurentów. Jednocześnie dwudziestu uczestników mocno popracowało nad podniesieniem poziomu rodzimej ligi w hierarchii europejskiej. Boiska hiszpańskie przywitały tak znamienitych piłkarzy, jak Cristiano Ronaldo, Zlatan Ibrahimović, Kaka, Karim Benzema, Xabi Alonso, Didier Zokora, i wielu innych mniej znanych, ale też wartościowych.

Kilku świetnych graczy także opuściło Hiszpanię, ale na ogólny bilans zysków i strat La Ligi przyjdzie miejsce i czas w innym artykule. Tutaj, wraz Łukaszem Kwiatkiem, podjęliśmy ryzykowną próbę ocenienia ruchów transferowych poszczególnych drużyn. Łukasz zajął się: Atletico Madryt, Valencią, Sevillą, Villarrealem, Mallorcą, Getafe, Deportivo oraz Osasuną. Ja opisałem resztę.

Kolejność opisywanych drużyn nie jest przypadkowa. Wynika z końcowego układu tabeli w sezonie 2008/2009.


FC Barcelona

barcelona.gif

Słychać głosy krytyki, jakoby Barca przespała okres transferowy, i że przyjdzie jej za to słono zapłacić. Nieustannie porównuje się mistrzów Hiszpanii do Realu Madryt, zapominając jednak, że filozofie obu tych klubów różnią się diametralnie. Każdy z nich ma inny sposób na sukces. Ostatnio zadziałała metoda Blaugrany, i to we wszystkich możliwych rozgrywkach. Nie ma więc podstaw, by nagle ją zmieniać. Laporta, co prawda, robił podchody po Riberiego, Fabregasa i Villę. Mówiło się także o Robinho. Z powodu powściągliwej natury prezesa w nadmiernym szastaniu środkiem płatniczym, do żadnej z tych transakcji nie doszło. I może nawet lepiej, bo Barca nie straci swojego efektownego stylu, którym zadziwiała świat.

Zakupy oczywiście były, i nawet nie takie tanie. Za to uzasadnione. Najważniejszym jest zamiana Eto’o na Ibrahimovica. Na razie Zlatanowi na boisku towarzyszy spory bagaż tremy, ale widać, że pojął o co chodzi Guardioli i stara się nie uskuteczniać samolubnych instynktów. Z Interu pozyskano także lewego obrońcę Maxwella. Ten ruch był najbardziej przewidywalny i oczywisty. Odszedł przecież Sylvinho, a czas Abidala w Barcelonie też powoli dobiega do końca. Natomiast zakup środkowego obrońcy Czyhrynskiego jest już mniej zrozumiały. Wydanie 25 mln € za piłkarza, którego rola będzie się ograniczała do grywania ogonów, zalatuje stylem Florentino Pereza.

Trzon Barcy pozostał nieruszony, a dokonane transfery nie wpłyną na zmianę stylu gry. A to najważniejsze. Dużo będzie zależało od skuteczności. Barca będzie stwarzać okazje, ale ktoś musi je wykorzystywać. Uwaga skupi się na Ibrahimovicu, który jako środkowy napastnik okazji będzie miał najwięcej. Jeśli podoła presji, to rywalizacja ligowiczów z Barcą stanie się niemożliwa. Tak czy inaczej dokonać tego może chyba tylko Real Madryt, nikt poza nim.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Maxwell 4,5M € (Inter Mediolan) Henrique (Bayer Leverkusen)
Keirrison 14M € (Palmeiras)
Ibrahimovic 48M € + Eto’o (Inter)
Czyhrysnky 25M € (Szachtar)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Eto’o 20M € + Ibrahimovic (Inter) Keirrison (Benfica)
Gudjohnsen 2M € (Mónaco) Hleb (Stuttgart)
Sylvinho 0 € (Manchester City) Cáceres (Juventus)
Jorquera 0 € (Girona) Víctor Sánchez (Xerez)
Henrique (Racing)

Real Madryt

real_madrid.gif

To był okres intensywnych ruchów “Królewskich”. Po pierwszą gwiazdę sięgnięto jeszcze przed rozpoczęciem transferowej gorączki. Został nim Florentino Perez, twórca galaktycznej ery “Los Blancos” z początku XXI wieku. Jego powrót oznaczał jedno – totalną rewolucję upadłego Realu, który pod wodzą Ramona Calderona nie potrafił odnieść sukcesu w Lidze Mistrzów, a w ostatnim sezonie nie obronił mistrzostwa Hiszpanii, zostając w upokarzający sposób zdetronizowanym przez FC Barcelonę.

Nowy-stary prezydent Perez szybko zabrał się do pracy, i jak można było się spodziewać, naszpikował kadrę Realu gwiazdami. Za niebotyczne 94 miliony € sprowadził Cristiano Ronaldo, o którego rok wcześniej bezskutecznie walczył poprzedni prezes “Królewskich”. Za 65 mln kupił Kakę, a za 35 mln Karima Benzemę. Na tych hitach Florentino nie poprzestał i zrobił coś, co może mieć kluczowe znaczenie w osiągnięciu tak bardzo oczekiwanych sukcesów sportowych. Silną ofensywę zrównoważył zawodnikami o predyspozycjach defensywnych. Mowa tu o trójce AAA – zawodnikach bynajmniej nie anonimowych – Albiol, Arbeloa, Xabi Alonso. Wyciągnięciem spod skrzydeł Beniteza reprezentantów Hiszpanii oraz osłabiając, i tak już słabą, defensywę Valencii, Perez udowodnił, że wie jak skutecznie negocjować. Bez wątpienia jest królem rynku transferowego. A pozyskaniem tercetu Albiol – Arbeloa – Alonso przekonuje, że wreszcie wydoroślał, i choć częściowo wyciągnął wnioski z poprzedniej prezesury w Realu. Częściowo, gdyż nie do końca udało mu się opanować żądzę posiadania dream teamu nawet na ławce rezerwowych. Zbyt dużo gwiazd w ofensywie.

Przemeblowana kadra będzie potrzebowała czasu, żeby idealnie się zazębić. Ale tryby, które Perez zamontował dają podstawy by wierzyć, że galaktyczna machina zacznie pracować bezkolizyjnie. Jeśli czas dopasowania nie okaże się zbyt długi, to Barcelona może mieć poważne kłopoty z obroną czempionatu.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Cristiano Ronaldo 94M € (Man. Utd) Garay (Racing)
Kaká 65M € (Milan)
Negredo 5M € (Almería)
Raúl Albiol 15M € (Valencia)
Karim Benzema 35M € (Ol.Lyon)
Granero 4M € (Getafe)
Arbeloa 4M € (Liverpool)
Xabi Alonso 30M € (Liverpool)
Joselu (Celta)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Cannavaro 0 € (Juventus) Joselu (Celta) Faubert (West Ham)
Saviola 5M € (Benfica)
Codina 0 € (Getafe)
Javi García 7M € (Benfica)
Parejo 3M € (Getafe)
Heinze 0 € (Ol. Marsella)
Michel Salgado
Huntelaar 15M € (Milan)
Negredo 17M € (Sevilla)
Sneijder 15M € (Inter)
Robben 25M € (Bayern M.)
Miguel Torres 2M € (Getafe)

Sevilla CF

sevilla_fc.gif

Sevilla to jeden z tych zespołów, które choć co roku sprzedają kogoś za wielkie pieniądze, uzupełniają skład za mniejsze i nigdy nie tracą swej mocy. Tym razem ten stereotyp ten połowicznie się załamał – wielkich sprzedaży nie było, ciekawe zakupy i owszem.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Negredo 17M € (Real Madryt) Tom de Mul (Genk)
Sergio Sánchez 3M € (Espanyol)
Zokora 9M € (Tottenham)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Javi Navarro (koniec kariery) Alfaro (Tenerife)
Mosquera – 4M € (America) José Ángel Crespo (Racing)
De Sanctis – 1,7M € (Nápoli) David Prieto (Xerez)
Duda – 700K € (Malaga) Casado (Xerez)
Enzo Maresca – 1,5M € (Pireus)

Tylko trzech kupionych piłkarzy, a wzmocniona została każda formacja. Sergio Sanchez to znakomity prawy obrońca, będzie rywalizował w składzie z Konko, który ostatni sezon częściej spędzał w szpitalu niż na boisku. Marescę zastąpi Zokora – typowy dla Sevilli, kolejny wielki, silny i waleczny środkowy pomocnik. Negredo sprawi, że Kanoute i Fabiano przestaną być pewni występu w pierwszym składzie. Do tej pory i tak by grali, choćby nawet trzy kolejne kolejki przespali pod bramką rywali.

Najciekawsze jest dla mnie pytanie gdzie Manolo Jimenez ustawiał będzie Adriano. Nominalnie, na lewym skrzydle? A gdzie Perotti i Capel? Na prawym? A Navas? De Mul? Na którymś z boków obrony? A Drago, Fernando Navarro, Konko i Sergio Sanchez? Jak nie będzie, świetni piłkarze trafią na ławkę. Mam dziwne wrażenie, że dyrektor sportowy Sevilli, Monchi, rozważał choć jeden głośny transfer z klubu w te wakacje… Ale cóż, może w następne.

Tradycyjnie kilku piłkarzy udało się na wypożyczenia. Najciekawszy z nich to chyba Alejandro Alfaro, którego będziemy oglądać na boiskach Primera Division w barwach Tenerife.


Atletico Madryt

atletico_madrid.gif

Długo będą szukać dobrego wytłumaczenia dla swych fanów władze Atletico. Choć trudno do końca sugerować się nieudanym początkiem rozgrywek i błędami transferowymi, Rojiblancos mogą okazać się największym rozczarowaniem tego sezonu. Znowu, po dwóch latach zaskakujących sukcesów. Wielkich zmian nie było – kryzys odbił się również na tym bogatym dotychczas klubie.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Sergio Asenjo – 5,5M € (Valladolid) Jurado (Mallorca)
Cabrera 1,5M € (Defensor Sporting) Cléber Santana (Mallorca)
Juanito (Betis) Valera (Racing)
Reyes (Benfica)
Roberto (Recreativo)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Diego Costa (Valladolid) Ever Banega (Valencia)
Leo Franco (Galatasaray)
Coupet 800K € (PSG)
Seitaridis (Vereinslos)
Maniche (Kolonia)
Luis García (Racing)
Ze Castro – 2M € (Deportivo)
De las Cuevas – 300K € (Sporting)

Dwóch solidnych, doświadczonych bramkarzy zastąpi dwójka utalentowanych młokosów. Asenjo określany jest jako wielki talent, ale w tym sezonie kibice Rojiblancos zatęsknią chyba jeszcze za solidnym Leo Franco. Wstępnie zaczęli już po masakrze w Maladze…

Największy błąd to okaleczenie zaniedbanie obrony – bo inaczej nie da się określić transferu Juanito (ponoć żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają go jako świetnego stopera!) i bliżej nieznanego 18-letniego Cabrera. Wrócił jeszcze Valera, ale tylko dlatego, że nie znaleziono mu na czas kupca. Nowego pracodawcę – w ostatniej chwili! – znalazł za to Heitinga. Jeszcze 1 września po północy nie było jasne, czy Everton sfinalizował transfer. Kwota niby nie mała, ale… kiedy Atletico chciałoby kupić następcę? Z litości wolę sobie nie wyobrażać jak będzie wyglądała podstawowa formacja defensywy czwartego hiszpańskiego uczestnika Ligii Mistrzów…

Będzie Atletico cierpieć w defensywie, a może powoli tracić moc z przodu. Forlan – najdziwniejszy snajper na świecie, który z trzydziestu metrów ładuje piłkę idealnie w okienko, a z metra przestrzela na pustą bramkę – mógł za wielkie pieniądze zmienić klub, a znalazłyby się fundusze by go zastąpić i sprawić sobie solidnego obrońcę. Aguero byłby jeszcze droższy, a następca być może już jest w klubie – Jurado to jeden z niewielu potencjalnych „drugich Kaków”. Sprzedaż jednej z gwiazd, za solidne wzmocnienia i balans drużyny? Dla prezesa Cerezo nie był to uczciwy układ.

Całe lato podstępnie planowano sprzedać Maxiego, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Z podobnym skutkiem flirtowano z Manu i Lafitą, a każdy z nich byłby ciekawym poszerzeniem kadry, a może i piłkarzem pierwszej jedenastki. Na pewno lepszym niż Reyes, porażający od początku presezonu brakiem formy.

Cóż, w Atletico widzę pierwszego kandydata do zmiany trenera i sporej aktywności w styczniowym okienku. O powtórzenie sukcesu sprzed roku może być bardzo trudno.


Villarreal CF

villarreal.gif

Zapowiadało się fantastycznie. Odchodzi świetny, choć już nieco wypalony Nihat, sprzedajemy Mati-gola, którego talent jakoś nie eksplodował, wypędzamy chodzące tragedie typu Cygan i Franco, a wracają Pereira, Altidore, Escudero, Marcos i Arzo. Kupić kogoś do środka (Apono, Emana?) i można brać się za wygrywanie ligi. Skończyło się inaczej, ale też ciekawie.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Nilmar – 15M € (Porto Alegre) Jonathan Pereira (Racing)
Marcano – 6M € (Racing) Robert Flores (River)
Xavi Oliva (Castellon) Escudero (Valladolid)
David Fuster – 400K € (Elche)
Jefferson Montero (Independiente)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Matías Fernández – 3,5M € (Sporting Lizbona) Altidore (Hull City)
Nihat – 4M € (Besiktas)
Cygan (Cartagena)
Franco
Marcos (Valladolid)
Arzo (Valladolid)

Trochę dziwi brak zaufania do Altidore’a – czyżby Villarreal myślał go trochę powypożyczać i sprzedać jak Luisa Valencię? Napad wzmocnił za to Nilmar. Pokazał, że bramki strzelać umie, ale potrzebuje trochę miejsca do gry, dobre krycie może go zneutralizować. Ale z Llorente czy Rossim mogą stworzyć świetne duety.

Zmiennika wreszcie dostał Capdevila. Joan mógłby grać pewnie i 150 meczów w sezonie, ale Ivan Marcano cenny będzie także z drugiego powodu – może grać w roli stopera, a duet Gonzalo – Godin nie miał do tej pory solidnego zaplecza. Atrakcją sezonu powinien być Jony Pereira – postura wygłodzonego Iniesty, duch rozwścieczonego Gattuso, umiejętności rozgrzanego Messiego. Rośnie nam nowa gwiazda ligi…

Jeśli Valverde tego wszystkiego nie zepsuje (a raczej nie zwykł psuć swych drużyn), szykuje się ostra walka do końca. Nawet o mistrzostwo.


Valencia CF

valencia_cf.gif

Valencia zmarnowała szansę na przewietrzenie składu, choć w jej wypadku można to zrozumieć – klubem targały problemy instytucjonalne, a długi omal nie wymusiły totalnej wyprzedaży. Ostatecznie, z gwiazd odszedł tylko Raul Albiol – uznano, że najłatwiej będzie go zastąpić.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Miguel Moya – 5M € (Mallorka) Miku (Salamanca)
Bruno Saltor 1,5M € (Almeria) Nicola Zigic (Racing)
Ángel Dealbert (Castallon) Ever Banega (Atletico),
Jérémy Mathieu (Toulouse) Jordi Alba (Nastic)
David Navarro (Mallorca)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Curro Torres (Nastic) Aarón (Celta)
Fernando Morientes (Marsylia) David Lombán (Salamanca)
Ludovic Butelle (Lille) Sunny (Betis)
Raúl Albiol – 15M € (Real Madryt) Jaume (Cadiz)
Carlos Bellvis (Tenerife) Guaita (Recreativo)
Edu (Corintians) Ximo Navarro (Elche)
Moretti – 4M € (Genua) Renan (Xerez)
Angulo (Sporting Lizbona) Hugo Viana (Braga)
Montoro (Real Union)
Thiago Carleto (Elche)

Nowi zawodnicy zasilili defensywę – kupiono świetnego bramkarza Moyę i solidnego bocznego obrońcę Bruno. Za darmo dołączył stoper drugoligowego Castellon, Dealbert, od pierwszych meczów presezonu imponujący opanowaniem i pewnością interwencji. Jeremy Mathieu wypełnił kontrakt w Tuluzie, ale w Valencii chyba musi bardziej popracować nad grą w defensywie, by mógł na stałe zagościć w pierwszej jedenastce. Do pewności Morettiego, sprzedanego do Genui, wiele mu jeszcze brakuje.

Dużą rolę odgrywać mają piłkarze wracający z wypożyczeń. Banega, przed sezonem skazywany na wygnanie, wywalczył sobie zaufanie trenera i w świetnym stylu rozpoczął sezon – w meczu otwarcia, z Sevillą, był głównym reżyserem gry. Zigic i Miku dadzą większe pole manewru w ataku – jeśli Serb nie zgarnie głową jakiejś górnej piłki, to znaczy, że nie zrobiłby tego nikt na świecie; Miku może łatwiej niż Villa przepychać się z obrońcami i całkiem skutecznie kończy akcje.

Najbardziej rozczarowało mnie zostawienie w kadrze Manuela Fernandesa, następna taka okazja do sprzedaży irytującego Portugalczyka dopiero w styczniu. Choć, kto wie, może jak Banega błyśnie on geniuszem i przestanie podawać rywalom częściej niż swoim, a strzały z rzutów wolnych nie będą kończyć się na orbicie?

Dobrze na przyszłość rokuje wracający z wypożyczenia Jordi Alba. Ten młody skrzydłowy, razem z Michelem, od roku trenującym już z pierwszym składem, mogą stać się kolejnym pokoleniem świetnych ofensywnych graczy wyprodukowanych przez szkółkę Valencii. Może nawet na miarę swych wielkich poprzedników, Silvy i Gavilana?

Valencia może nie zepsuła okienka transferowego, ale zagrała bardzo zachowawczo. Jednakże, co zaznaczono na wstępie, w jej sytuacji było to uzasadnione.


Deportivo La Coruna

deportivo.gif

Skoro Deportivo, to dwie sagi transferowe: Lafita i Luis Felipe. Prawoskrzydłowy do końca nie był pewien, czy nie odkupi go były klub, Saragossa, może tylko po to, by natychmiast wytransferować do Atletico. Okienko już zamknięte, ale Angel dalej nie zna swej przyszłości. Co prawda Saragossa 31 sierpnia o 23.30 wpłaciła na konto Deportivo 2M €, ale to 1,5M mniej, niż zapisano w oficjalnym porozumieniu obydwu klubów. Sprawa wyjaśnić ma się w najbliższych dniach.

Luis Felipe miał iść do Barcelony, ale okazał się dla niej zbyt drogi. Z obrotu sprawy zadowolony będzie przede wszystkim Miguel Lotina – trener SuperDepor.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Juca (Partizan) Adrián López (Malaga)
Zé Castro (Atletico) Jairo Álvarez (Lorca)
Sebastián Taborda (Hercules)
Chico Angulo (Leixoes)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Munúa (Málaga) Aythami (Xerez)
Antonio Barragán (Valladolid) Rubén Castro (Rayo Vallecano)
Verdú (Espanyol) Bergantiños (Xerez)
De Guzmán
Cristian (Hércules)
Fabricio (Valladolid)
Pablo Amo (Saragossa)
Omar Bravo (CD Guadalajara)
Taborda
Lafita? (Saragossa)

Nie stracić tych, których nie sposób zastąpić– taki chyba cel przyświecał władzom Deportivo. I został zrealizowany. Spośród piłkarzy, którzy odeszli w wakacje ze stolicy Galicji, na uwagę zasługiwał przede wszystkim Juan Verdu, ofensywnie usposobiony środkowy pomocnik. W Espanyolu będą z niego mieli pociechę, ale w Deportivo znaleziono zastępców – Jucę i Jairo Alvareza.

Po rocznym wypożyczeniu zdecydowano się wykupić dynamicznego Ze Castro, co śmiało można obstawiać za najlepszy transfer tego zespołu. Reszta przybyłych piłkarzy zbyt wielkiego doświadczenia w Primera Division raczej nie ma, ale po roku spędzonym u boku Guardado, Pablo Alvareza, Felipe, Riki’ego czy Sergio, na pewno je nabierze. Generalnie, utrzymano status quo, co zapowiada kolejny interesujący sezon dla podopiecznych Lotiny.


Malaga CF

malaga.gif

Pod wodzą Antonio Tapii zostali rewelacją sezonu 2008/2009, zajmując 8. lokatę. Warto dodać, że startowali z pozycji beniaminka. Powtórka będzie raczej trudna, tym bardziej, że w drużynie dokonano gruntownych przemian. Na stanowisko trenera powrócił Juan Ramon Muniz. Odeszli za to dwaj ważni piłkarze: Portugalczyk Eliseu – przez 2 ostatnie sezony czołowa postać środkowej formacji Malagi oraz bramkarz Inaki Goitia, który w Maladze spędził 6 sezonów. W kwestii wzmocnień klub z Malagi poszedł na ilość. W tej dziedzinie został niekwestionowanym zwycięzcą letniego okienka transferowego, pozyskując aż 15 nowych zawodników! Na razie trudno mówić o pozytywach hurtowej dostawy świeżego towaru. Na pewno sukcesem jest wykupienie Dudy, któremu po sezonie skończył się okres wypożyczneia i miał wrócić do Sevilli. Może Xavi Torres wniesie trochę barcelońskiej filozofii futbolu.

Czas pokaże na co tak naprawdę stać przetransformowaną Malagę. Ale chyba można założyć, że skrajności ich ominą.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Xavi Torres 0 € (Barça At.) Valdo (Espanyol) Silva (Xerez)
Mtiliga 0 € (NAC Breda) Stepanov (Porto) Alcalá (Marbella)
Munúa 0 € (Deportivo) Forestieri (Udinese – Genoa)
Omar 0 € (Sporting) Obinna (Inter)
Albert Luque 0 € (Ajax) R. Santamaría (Las Palmas)
Jordi Pablo 0 € (Villarreal B)
Edinho 900K € (AEK Atenas)
Juanito 0 € (Almería)
Benachour 0 € (Al Qadisiya Kuwait)
Duda 700K € (Sevilla)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Goitia 0 € (Betis) Alcalá (Real Unión) Albert Luque (Ajax)
Calleja 0 € (Osasuna) Pablo Barros (Zaragoza)
Rossato 0 € Duda (Sevilla)
Miguel Angel 0 € (Nàstic) Lolo (Sevilla)
Cheli 0 € (Lleida) Adriano F.(Internacional)
Eliseu 1M € (Lazio) Nacho (Getafe)
Silva 0 € (Cádiz) Adrián López (Deportivo)
Popo 0 €

RCD Mallorca

mallorca.gif

Oj, pracowity był ostatni wieczór sierpnia dla władz Majorki… Kusili oni wszystkie kluby przygarnięciem niechcianych nigdzie piłkarzy w specjalnej ofercie last-minute. Braliby hurtem. Do północy udało się pozyskać trzech nowych zawodników (być może to swoisty rekord), dzięki czemu Georgio Manzano znów będzie miał na kim wykazywać swój nieprzeciętny kunszt trenerski. Ponownie dostał zbieraninę odpadów transferowych, a ma z tego zbudować cokolwiek, byle tylko utrzymało się to Primera Division. Znając życie, Majorka zostanie rewelacją ligi i niejeden raz boleśnie obije pretendentów do tytułu…

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Julio Alvarez (Almeria) Borja Valero (West Bromwich) Tuni (Hercules)
Sergio Tejera – 500K € (Chelsea) Pezzolano (Montevideo) Víctor (Nastic)
Rubén (Celta) Felipe Mattioni (Milan)
Bruno China 400K € (Leixoes)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Moya – 5M € (Valencia) Javi Guerra (Levante) Jurado (Atletico)
Callejón (Albacete) Martí Crespí (Elche) Scaloni (Lazio)
Arango 3,5M € (B. Moenchengladbach) Trejo (Elche) Navarro (Valencia)
Emilio Nsue (RSSS) Cleber (Atletico)

Dla każdego klubu na świecie strata filara defensywy – bramkarza, dwójki motorów napędowych i solidnego środkowego pomocnika skończyłaby się katastrofalnie. Nie dla Majorki. Pomimo sprzedaży kapitana Arango, Moyi, powrotu do Atletico Jurado i Clebera i bez nadziei na pieniądze na transfery Majorka jakimś cudem zorganizowała sobie skład. Początkowo wyglądało to fatalnie. To tak, jakby Barcelona straciła Xaviego, Messiego, Valdesa z Puyolem i Yaya Toure, a federacja zabroniła jej robić transferów poza Orange Ekstraklasą.

Cóż, większość z tych nowych nabytków Majorki przeciętnemu fanowi Primera Division nie mówi prawie nic – ważne, że mówić będzie po tym sezonie. O to zatroszczy się Manzano.

Szkoda, że okno transferowe nie trwa jeszcze jeden dzień, być może operatywny Javier Martí Asensio, dyrektor naczelny Majorki, znalazłby jeszcze jakiś darmowy prezent dla trenera. Choć i bez tego nie jest najgorzej – grunt, że przybył Borja Valero, wykreowany w Majorce na świetnego gracza. W swym byłym klubie spędzi przynajmniej rok, w ramach wypożyczenia. W ciemno można obstawiać, że razem z Tunim, Victorem i Adurizem stworzą spektakularny kwartet.


Espanyol Barcelona

espanyol_barcelona.gif

Espanyol kojarzony jest ostatnio z wydarzeniem smutnym. Szeregi drużyny na zawsze opuścił Dani Jarque. Jego śmierć wstrząsnęła klubem. To niewątpliwie bolesna i niepowetowana strata. Choć Jarque był kapitanem, jego bezpowrotne odejście wcale nie musi wpłynąć negatywnie na kolegów. Tragiczne wydarzenie może scementować zespół, i w efekcie korzystnie wpłynąć na wyniki Espanyolu. Te w dużej mierze bedą też zależeć od graczy ofensywnych, na brak których Pochettino narzekać nie może. Espanyol w lecie częściej pozbywał się swoich piłkarzy niż pozyskiwał nowych, ale ofensywa akurat na tym nie ucierpiała. Do Monaco wrócił co prawda Nene, ale za to z Deportivo przyszedł Joan Verdu. Ciekawym, i w dodatku korzystnym, posunięciem było pozyskanie na zasadzie wolnego transferu pomocnika Shunksuke Nakamury z Celticu Glasgow. Niegłupie wydaje się też sprowadzenie Izraelczyka o polskich korzeniach, Bena Sahara, który na razie będzie jedynie zmiennikiem Raula Tamudo. Młody reprezentant Izraela dobrze jednak rokuje na przyszłość.

Świetlane perspektywy psuje sytuacja w defensywie. Tu faktycznie będzie potrzebne duchowe zjednoczenie. Nie ma Jarque, nie ma Sergio Sancheza, nie ma Torrejona. Reakcją na tę sytuację było pozyskanie Juana Forlina, Facundo Roncaglię, Ivana Pilluda i Fernando Marquesa. Dwóch pierwszych to byli gracze Boca Juniors. Mają po 21 lat i spory talent, szczególnie Forlin, który w minionym sezonie został objawiem Boca. Espanyol nabył tylko 70% praw do piłkarza. 30% i prawo pierwokupu należy do Realu Madryt, w barwach którego Juan trenował w 2007 roku jako junior. Choć Argentyńczyków stać na wiele, to La Liga jest dla nich nowością. Przed nimi trudne zadanie w trudnym środowisku. Cudów po ich debiutanckim sezonie lepiej się nie spodziewać.

Espanyol z Nakamurą, Tamudo, Luisem Garcią i Ivanem De La Peną nie powinien mieć problemów ze zdobywaniem bramek dających utrzymanie w lidze, ale w związku ze sporymi zmianami w formacji obronnej, może dojść do dezorganizacji, chaosu, i straty głupich goli. Prezes Daniel Sanchez Llibre marzenia o europejskich pucharach musi odłożyć na bok.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Verdú 0 € (Deportivo) Roncaglia (Boca Juniors) Julián López (Panthraikos)
Ben Sahar 1M € (Chelsea) Wellington (Iguaçú)
Nakamura 0 € (Celtic Glasgow) Jonatas (Flamengo)
Iván Pillud 0 € (Tiro Federal) Jonathan Soriano (Albacete)
Forlín 3M € (Boca Juniors)
Marqués 0 € (Iraklis)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Lacruz 0 € Wellington (Panionios) Nené (Mónaco)
Rufete 0 € (Hércules) Jonatas (Botafogo)
Torrejón 1,5M € (Racing) Valdo (Málaga)
Sergio Sánchez 3,5M € (Sevilla) Beranger (Las Palmas)
Finnan 0 € Román (Tenerife)
Jonathan Soriano 0 € (Barça At.) Ángel (Rayo Vallecano)
Sielva (Cartagena)

UD Almeria

almeria.gif

Celem Hugo Sancheza jest chyba degradacja. Tak by wynikało z transferów wokół Almerii. Drużyna latem osłabiła się dość mocno. Najboleśniej odczuwalna będzie strata najlepszego strzelca – Alvaro Negredo. Odejście Mane, Bruno, Juanito i Julio Alvareza też zrobi swoje. Przecież oni stanowili o obliczu drużyny. Czy transfery utalentowanego Bernardello i Goitoma cokolwiek zmienią?

Negredo i Diego Alves byli ważnymi ogniwami Almerii z poprzedniego sezonu. Teraz ogniwo jest jedno – Alves. Wygląda na to, że brazylijski golkiper ma do wykonania misję niewykonalną. Ale przeciez jest tylko bramkarzem, i nawet gdyby się dwoił i troił między słupkami, to nie zapewni klubowi pierwszoligowego bytu.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Fabián 0 € Vargas (Boca Juniors) David Rodríguez (Celta)
Goitom 2,2M € (Murcia) Cisma (Numancia)
Bernardello 3,2M € (Newell’s Old Boys) Natalio (Córdoba)
Alex Quillo 0 € (Atlético B)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Mané 2,5M € (Getafe) Carlos García (Betis)
Negredo 5M € (Real Madrid) Natalio (Murcia)
Bruno 0 € (Valencia)
Iriney 0 € (Betis)
Juanito 0 € (Málaga)
Julio Alvarez 0 € (Mallorca)

Racing Santander

racing_santander.gif

Wypożyczeni Garay i Valera stanowili o sile defensywy Racingu, a Jonathan Pereira i Zigić byli ważnymi ogniwami ofensywy. W tym sezonie o obronie i ataku będą stanowić inni, gdyż wymienona czwórka wróciła do swoich poprzednich klubów. Na domiar złego Racing sprzedał Villarrealowi wschodzącą gwiazdę piłki hiszpańskiej – obrońcę Ivana Marcano. Zastąpić ich mają Henrique, Morris i Torrejon w obronie oraz Xisco i Luis Garcia w ataku. W pomocy też pojawiła się nowa twarz – Pape Diop.

Wygląda na to, że Racing pokaże nową jakość. Nową nie znaczy jednak lepszą. Raczej bez szału. Bezpieczny środek, to wszystko o czym ekipa z Santander może marzyć.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Arana 600K € (Castellón) Crespo 500K € (Sevilla) Vitolo (Aris Salónica)
Torrejón 1,5M € (Espanyol) Morris (Panathinaikos) Iván Bolado (Elche)
Pape Diop 1,5M € (Nàstic) Sepsi (Benfica) Smolarek (Bolton)
Alex Geijo 1,8M € (Levante) Henrique (Barça) Juanjo (Alavés)
Luis García 0 € (At. Madrid) Xisco (Newcastle) Brian Sarmiento (Xerez)
Jonathan Valle (Ponferradina)
Cristian Portilla (Ponferradina)
Ismodes (Eibar)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Vitolo 0 € (PAOK Salónica) Gonçalves (Vitoria Guimaraes) Garay (Real Madrid)
Luis Fernández 0 € Ismodes (Sporting Cristal) Jonathan Pereira (Villarreal)
Marcano 6M € (Villarreal) Brian Sarmiento (Girona) Valera (At. Madrid)
Jonathan Valle 0 € (Castellón) Juanjo (Córdoba) Luccin (Zaragoza)
Cristian Portilla 0 € (Sporting) Zigic (Valencia)
Smolarek 0 €

Athletic Bilbao

athletic_bilbao.gif

Athletic Bilbao to bardzo zasłużony klub dla hiszpańskiej Primera Division. Ostatni sezon w tych rozgrywkach nie był jednak zbyt udany w wykonaniu ekipy Caparrosa. Prawie pierwszy raz w historii istnienia klubu spadli do Segunda Division. Być może powodem kiepskich występów w lidze była przygoda w Pucharze Króla, na którym Athletic skupił całą swoją uwagę. Finał Copa del Rey dał Czerwono-białym możliwość walki o Ligę Europejską, więc sezon nie był do końca stracony. Ambicje klubu są jednak wyższe, i obecny sezon ma to potwierdzić. Teraz Baskowie będą walczyli na trzech frontach, a do tego potrzebna jest silniejsza kadra. Władze klubu miały tego świadomość, bo ruchy transferowe w letnim okienku, choć nieliczne, to jednak były obiecujące. Do drużyny dołączyli Mikel San Jose, Xabi Castillo, Oscar De Marcos, Diaz de Cerio. San Jose to wychowanek Athletic, wypożyczony z Liverpoolu. Na pewno wykaże się dużym zaangażowaniem broniąc barw klubu, w którym zaczynał przygodę z piłką. Transferowym strzałem w dziesiątkę wydaje się być młody pomocnik De Marcos sprowadzony z Deportivo Alaves. Próbkę umiejętności zdążył już pokazać podczas meczu z Barceloną o Superpuchar Hiszpanii, zdobywając w nim gola.

W Bilbao nie było rewolucji, nikogo nie dopadła transferowa gorączka. Nie sprzedano żadnego ważnego ogniwa, pozyskano za to perspektywicznych zawodników, nie wydając zbyt wielu pieniędzy. Taka polityka może zadziałać. I nawet musi. Bilbao potrzebuje teraz sukcesu na miarę kolejnej przepustki do europejskich pucharów, w przeciwnym razie w następnym oknie transferowym trudno będzie powstrzymać gwiazdy – Javiego Martineza i Fernando LLorente przed chęcią realizacji sportowych marzeń w silniejszych klubach.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Díaz de Cerio 0 € (Real Sociedad) San José (Liverpool) Lafuente (Sporting)
Oscar de Marcos 360K € (Alavés) Javi Casas (Córdoba)
Xabi Castillo 1M € (Real Sociedad) Ibán Zubiaurre (Elche)
Tiko (Eibar)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Del Olmo 0 € (Hércules) Balenziaga (Numancia)
Javi Casas 0 € (Cartagena) Murillo (Salamanca)
Lafuente 0 € (Numancia)
Tiko (koniec kariery)
Iñigo Vélez 0 € (Numancia)
Garmendia 0 € (Numancia)

Sporting Gijon

sporting_gijon.gif

Jak utrzymać się w lidze, przegrywając 23 spotkania i tracąc 79 goli? Tak, jak Sporting Gijon… czyli jak? Drużyna Manuela Preciado dokonała wyczynu pozbawionego logiki. Zbierali ostre baty, tracili w meczu 5, 6, a nawet 7 bramek, a mimo to uchowali się w lidze. W pewnym sensie pomogła im w tym bezkompromisowość. W 38 spotkaniach tylko raz zremisowali. Gdy już zdobywali punkty, to uderzali w całą pulę. Być może gdyby linia defensywy autentycznie stanowiła linię zgraną i konsekwentną, to Sporting o utrzymanie nie musiałby bić się do ostatniej kolejki. Niestety, sytuacja nie zmieniła się podczas okienka transferowego. Do drużyny dołączyło 4 obrońców, ale tylko jeden jest wart uwagi. To Alberto Botia z rezerw Barcelony. Ciekawy wydaje się Miguel De Las Cuevas, no ale to przecież pomocnik.

Bez znaczących wzmocnień drużynę z Gijon czeka podobny los, czyli zawzięta walka o utrzymanie do ostatnich kropel potu. Scenariusz jaki dla Sportingu napisało życie w minionym sezonie jest niepodrabialny, i mało prawdopodobne, by Preciado i spółka posiadali jego kopię.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Rivera 0 € (Betis) Botía (Barça At.) Jony López (Barça At.)
Juan Pablo 600K € (Numancia) Noel Alonso (Melilla)
Arnolin 600K € (V. Guimaraes) Landeira (Melilla)
De las Cuevas 300K € (Atlético)
Cristian Portilla 0 € (Racing)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Omar 0 € (Málaga) Jorge (Nàstic) Lafuente (Athletic)
Sergio Sánchez 0 €
Neru 0 €
Colin 0 €
Raúl Cámara 0 € (Recreativo)
Andreu 0 €

Osasuna Pampeluna

osasuna.gif

Cudem uratowana przed degradacją Osasuna nie raz da się we znaki rywalom szturmującym Reyno de Navarra. Co prawda transferowe wróżby znów zapowiadają bardziej walkę o utrzymanie aniżeli powtórkę sezonu 2005/06, ale przy odrobinie zaangażowania nie musi być dramaturgii. A kogo jak kogo, ale piłkarzy Osasuny ospałość na boisku oskarżać nie sposób.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Camuñas (Recreativo) Esparza (Huesca)
), Aranda (Numancia) Erice (Cadiz)
Calleja (Malaga) Nico Medina (Huesca)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Tiago Gomes (Belenenses) Kike Sola (Numancia) Sunny (Valencia)
Ezquerro
Plasil (Bordeaux)
Cruchaga
Javier Flaño (Numancia)
Héctor Font (Valladolid)
Margairaz (Zúrich)

Bolesna może być strata Plasila – Francuz razem z Nekounamem stanowił trzon zespołu. Czech zwiał do Francji, ale – na szczęście dla zespołu – Javad odrzucił zakusy Villarreal i wyżej ceni sobie opaskę kapitańską w Pampelunie, niż walkę o miejsce w składzie Żółtej Łodzi. Ofensywę znacząco wzmocni Camunas, doświadczony atakujący skrzydłowy, bardzo niebezpieczny przez swą szybkość, technikę i celny strzał. Aranda to też ciekawy nabytek – Pandiani nie jest niezniszczalny i na ławce kiedyś usiąść musi. Teraz powstaje szansa, że Osasuna nie straci przy tym na skuteczności. Gdy dodamy do tego Juanfrana, wyjdzie ciekawa mieszanka techniki, ambicji, a przede wszystkim – woli walki. Do upadłego.

W defensywie pożegnano Javiera Flano, ale boków obrony Osasunie może zazdrościć połowa ligi. Przynajmniej na ten sezon zostaną Azpilicueta i Monreal, choć chętnych na dobry interes nie brakowało. Nikt nie zapłacze po Hectorze Foncie, choć często zajmował on jakąkolwiek wolną pozycję na boisku, to nigdy nie utrzymał żadnej na stałe.


Real Valladolid

real_valladolid.gif

Gdyby nie Sergio Asenjo, Real Valladolid toczyłby teraz batalie na drugoligowym froncie. Ten bramkarz wyczyniał istne cuda między słupkami Realu w poprzednim sezonie. Teraz broni barw Atletico Madryt. Trudno winić kogokolwiek za ten transfer. Utalentowany zawodnik w przeciętnym klubie korzeni nie zapuści nigdy. Musiał odejść dla własnego dobra. Jose Luis Mendilibar będzie sobie radził bez niego, ale za to z Manucho i Bueno, którzy zostali zakupieni dzięki sprzedaży właśnie Asenjo. Nie ma zatem tego złego, co by na dobre nie wyszło. Bueno to wychowanek Realu Madryt Castilli. Jak wysoką reputacją cieszy się ta akademia przypominać chyba nie trzeba. Z kolei Manucho zachwycił kiedyś samego Alexa Fergusona. Ale to nie koniec roszad transferowych w zespole. Z graczy podstawowych odeszli Vivar Dorado, Henok Goitom, Pedro Leon. Przyszli m.in. Font, Arzo, Marcos i Pele, który dwa sezony temu świetnie radził sobie w barwach Interu Mediolan.

W klubie z Valladolid dokonano sporych zmian. Tak intensywne porządki niosą ryzyko dezorganizacji w drużynie, ale nie oszukujmy się, ekipa Mendilibara do najbardziej poukładanych w Primera Division nie należała. Transfery jakich dokonano nie wygladają źle. Real z ligi nie spadnie.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Barragán 0 € (Deportivo) Diego Costa (Atlético) Jacobo (Getafe)
Nauzet 0 € (Las Palmas) Pelé (Porto) Asier (Xerez)
Héctor Font 0 € (Osasuna) Alvaro Antón (Numancia)
Nivaldo 0 € (Umm-Salal)
Fabricio 0 € (Deportivo)
Bueno 2,5M € (RM Castilla)
Manucho 2,75M € (Manchester United)
Arzo 1M € (Villarreal)
Marcos 1M € (Villarreal)
Sisi 0 € (Recreativo)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Alberto 0 € Alvaro Antón (Recreativo) Nano (Betis)
Iñaki Bea 0 € (Murcia) Ogbeche (Cádiz) Oldoni (At. Paranaense)
Vivar Dorado 0 € (Albacete) Aguirre (Lanús)
Víctor 0 € (Cartagena) Escudero (Villarreal)
Oscar Sánchez 0 € (Murcia) Goitom (Murcia)
Asenjo 5,5M € (Atlético)
García Calvo (koniec kariery)
Kike 0 € (Salamanca)
Pedro León 4M € (Getafe)

Getafe CF

getafe.gif

Któż nie pamięta skromniutkiego Getafe walczącego z wielkim i groźnym Bayernem o półfinał Pucharu UEFA, rajdów Contry, główek Manu, dryblingów Pablo i Gavilana, podań Granero… Dziś Getafe jest już nieco innym klubem, ale niekoniecznie słabszym.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Miguel Torres (Real Madryt)
Pedro León (Valladolid)
Boateng (Kolonia)
Parejo (Real Madryt)
Jordi Codina (Real Madryt)
Pedro Ríos (Xerez)
Mané (Almeria)
Nacho (Malaga)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Uche (Saragossa) Guerrón (Cruzeiro) Jacobo (Valladolid)
Granero (Real Madryt) Polanski (Mainz 05) Stojkovic (Sporting Lizbona)
Sousa (Albacete) Pallardó (Levante)
Nacho (Betis) Ibrahim Kas (Besitkas)
Cotelo

Jak zwykle, dobre układy z innymi klubami pozwalają Getafe kolekcjonować ciekawych piłkarzy. Tym razem nie było współpracy z Valencią, ale przyjaźń z Realem trwa w najlepsze. Miguel Torres to solidny obrońca, Codina powalczy z Ustarim, a Parejo powinien skutecznie uzupełnić osłabiony w lecie środek pomocy.

Strata Uche i Granero mogłaby być poważna, gdyby nie zrekompensował jej transfer Pedro Leona. Młody prawoskrzydłowy to ten typ zawodnika, który na powierzchni metra kwadratowego założyłby siatkę monstrualnej stonodze i nie bez szans ścigał się będzie z lampartem. Podmadryckie skrzydła Gavilan – Pedro Leon mogą sprawić, że w samej stolicy inaczej zacznie się patrzeć na Ronaldo

Reszta nabytków może nie zrobi spektakularnej kariery w lidze, ale na pewno pozwoli bić się Getafe o miejsce w środku tabeli. A może znów doczekamy się szalonej wycieczki po Europie?


Xerez CD

xerez.gif

Primera Division to dla nich nowe doświadczenie. Oczekiwania w związku z debiutem z pewnością nie są wygórowane i 17. miejsce braliby w ciemno z pocałowaniem w rękę i wyrazami ogromnej wdzięczności. Niestety, wszystko wskazuje na to, że obrona przed degradacją to marzenie ściętej głowy. Xerez dysponuje najmniejszym budżetem w lidze, a zespół wymaga wielu wzmocnień. W Segunda Division bazowali na graczach wypożyczonych z zespołów pierwszoligowych. Po awansie okresy wypożyczeń dobiegły końca i zespół rozsypał się kompletnie. Z graczy wartościowych udało się pozyskać jedynie bramkarza Renana z Valencii i zdobywcę potrójnej korony z Barcą – Victora Sancheza. Ale nawet ci gracze będą w Xerez gościnnie przez rok. Poza tym nie są to piłkarze – zbawiciele, podobnie jak najbardziej bramkostrzelni Antonito, Momo czy Bermejo. Przybyło też paru innych (również na zasadzie wypożyczenia), ale czy są wzmocnieniem?

W La Liga o punkty trudniej niż w Liga Adelante z prozaicznego powodu – poziom jest wyższy, znacznie wyższy. Xerez podejmie karkołomną próbę dokonania cudu, dysponując kadrą słabszą niż ta, która wywalczyła historyczny awans. Cóż, może za dwa lata…

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Armenteros 500K € (Sevilla At.) Renan (Valencia) Lionnel Franck (San Fernando)
Maldonado (Atlante) Gioda (Independiente)
Aythami (Deportivo)
Víctor Sánchez (Barça)
Prieto (Sevilla)
Casado (Sevilla At.)
Alex Bergantiños (Deportivo)
Sidi Keita (Lens)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Jorge Luque 0 € (Córdoba) Silva (Málaga)
Pedro Ríos 0 € (Getafe) Martí Crespí (Mallorca)
Brian Sarmiento (Racing)
Altidore (Villarreal)
Calle (Nàstic)
Asier (Valladolid)

Real Saragossa

real_zaragoza.gif

Odsiedzieli swoje w Liga Adelante i wracają na salony z nadziejami, lecz bez Alberta Zapatera sprzedanego do Genui. Z wypożyczenia nie wrócił także Matuzalem, którego Lazio zdecydowało się wykupić za 6 mln euro. Straty te udało się załatać. Przybyli Pennant, Obradović, Aguilar, Lafita i Ikechukwu Uche. Nigeryjczyk z Ewerthonem mogą stworzyć ciekawy i groźny duet napastników. Młody Obradović powinien być doskonałym uzupełnieniem doświadczonej linii obronnej z Pavonem i Ayalą na czele. Kolumbijczyk Aguilar i wychowanek Saragossy Lafita wzmocnią pomoc.

Spadek Realu Sarragossa z pierwszej ligi był wydarzeniem niespodziewanym, które nie powinno się ponownie powtórzyć. Z tak solidną kadrą trener Marcelino może powalczyć o pierwszą dziesiątkę.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Pennant 0 € (Liverpool) Carrizo (Lazio) Pablo Barros (Málaga)
Uche 5,5M € (Getafe) Abel Aguilar (Udinese) Hidalgo (Osasuna)
Pablo Amo 0 € (Deportivo) Matuzalem (Lazio)
Babić 0 € (Hertha Berlín) Luccin (Racing)
Obradović 3,5M € (Partizán)
Lafita 2,5M € (Deportivo)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Cuartero (koniec kariery) Caffa (Betis)
Zaparain 0 €
Chus Herrero 0 € (Cartagena)
Doblas 0 €
Pignol 0 € (Las Palmas)
Matuzalem 6M € (Lazio)
Vicente Pascual 0 € (Huesca)
Zapater 3M € (Genoa)
Generelo 0 € (Elche)
Hidalgo 0 € (Albacete)

CD Tenerife

tenerife.gif

La Liga zyskała drugą wyspiarską drużynę. Tylko na jak długo? Tenerife obok Xerez jest głównym kandydatem do spadku, choć nadzieje kibiców nieco odżyły, gdy prezes Miguel Concepcion Caceres ponownie zdołał wypożyczyć z Sevilli Alejandro Alfaro. W segunda Division Alfaro wraz z Nino tworzyli zabójczy duet. Łącznie zdobyli 49 goli, Nino z 29 trafieniami został królem strzelców II ligi. Po udanym sezonie Alfaro wrócił do Sevilli i z tym klubem rozpoczął pretemporadę. Ostatecznie znów trafił do Tenerife i razem z Nino spróbują postraszyć defensywy pierwszoligowców. Nie będzie to łatwe, bo doświadczenie mają w tym niewielkie, podobnie zresztą jak cała kadra beniaminka. Jedynie bramkarze, Mikel Alonso, Ricardo Richi i Daniel Kome mają za sobą więcej niż 40 spotkań w Primera Division. W letniej przerwie, poza Alfaro nikt znaczący nie zasilił drużyny Jose Luisa Otary.

Reprezentantowi Wysp Kanaryjskich nie wróży się długofalowej przygody wśród elitarnej dwudziestki, choć niewykluczone, że śladami Malagi z poprzedniego sezonu narobią trochę szumu i zdołają zapewnić sobie ligowy byt. U siebie będą niewygodnym przeciwnikiem dla oddalonych o ponad 1000 km i nieprzyzwyczajonych do tak długich podróży ekip z Hiszpanii.

Przybyli

Kupieni Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Bellvís 0 € (Valencia ) Román (Espanyol)
Aitor Núñez 0 € (Atlético B) Alfaro (Tenerife)
Luna 300K € (Tiro Federal)
Dinei (At.Paranaense)

Odeszli

Sprzedani Wypożyczeni Koniec wypożyczenia
Clavero (Cartagena) 0 € Iriome (Huesca) Alfaro (Sevilla)
Oscar Pérez 0 € Cendrós (Mallorca B)
Cristo Marrero 0 € (Universidad LP)


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (6 głosów, średnia: 4,33 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



11 komentarzy do “Podsumowanie okienka transferowego w La Liga”

  1. ladzinsky mówi:

    Nie zgodzę się, że Czygryński będzie grywał w Barcy tylko ogony. Wprawdzie moim zdaniem nie była to priorytetowa pozycja do obsadzenia, ale ufam Guardioli.
    Poza tym, mając do rozegranie pewnie ponad 60 spotkań w sezonie, do których dochodzą kontuzje (niekończąca się rekonwalescencja Milito, niedawny uraz Marqueza) i wypożyczenia Caceresa i Henrique.
    Rok temu na tej samej zasadzie, chociaż za dużo mniejsze pieniądze przychodził Pique i chyba mało kto sądził, że poradzi sobie aż tak dobrze.

    • black_kurant mówi:

      Dobrze, że przytoczyłeś przypadek Pique. To właśnie kwota rzuca cień na transfer Czyhryńskiego, a nie kompetencje tego, bądź co bądź, świetnego obrońcy. Pique był 5 razy tańszy, poza tym to wychowanek Barcy, i nie miał problemów z szybkim wkomponowaniem się do zespołu.

      Guardiola stosuje częste rotacje w składzie, więc Czyhrynski kilkanaście spotkań zaliczy (może nawet więcej niż 20, jeśli Barca długo zabawi w Copa del Rey i LM), ale nie wierzę, że stanie się jednym z najczęściej grających piłkarzy Barcy. Puyola nie wygryzie. W tym sezonie nie ma na to szans, chyba że kontuzja się “Tarzanowi” przydarzy.

      Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Za przyszedł Ukrainiec, a wypożyczono Caceresa i Henrique. Wniosek taki, że Guardiola nie widzi dla tych dwóch miejsca w składzie, ale nie chce ich sprzedać, więc czuje, że jeszcze mu się przydadzą. A zatem spodziewa się opcji, gdy będzie miał do dyspozycji całą trójkę. Ja rozumiem, że od przybytku głowa nie boli, ale żeby uzupełniać skład zawodnikiem za 25 baniek? Obrońcą? Przecież to się Barcelonie nie zwróci.

      • ladzinsky mówi:

        Ale osoba, która w tym sezonie jest zaledwie uzupełnieniem składu, może w ciągu roku, dwóch czy trzech stać się kluczowym zawodnikiem, a cena 25 milionów zapłacona została z myślą o przyszłości, a nie o obecnych umiejętnościach zawodnika, które na pewno jeszcze podniesie.
        A Puyol i Marquez mają już odpowiednio 31 i 30 lat, więc powoli będą odstawiani, a przyszłą parę stoperów Barcy stworzą zapewne Pique z Ukraińcem, ew. Caceres, Henrique, czy nawet Muniesa.

  2. lucas mówi:

    dodajmy, że wartość kontraktu Txigrinskiego jest o wiele niższa od tego, co mu dawali w Doniecku. Szachtar – 3 mln euro / sezon; Barcelona (kontrakt 5-letni) – 1 mln / sezon. Kwota transferu może i wysoka, ale oszczędność na kontrakcie :)

    Oczywiście zależy też jaką rangę piłkarz sobie wypracuje. Nie jest powiedziane, że za 2 lata nie zaoferują mu lepszych warunków.

    • black_kurant mówi:

      O inwestycję na przyszłość Barcelona zadbała dawno dawno temu. To La Masia, z której do pierwszej kadry pukają już Muniesa i Fontas. Tylko jak oni mają się wprowadzać do zespołu, skoro Barca wydaje grube miliony na wzmocnienia. To zaczyna się gryźć z filozofią promowania wychowanków, za którą Barcę bardzo cenię. Powoli Blaugrana zmierza jednak w tym kierunku co Real – dziesiątki wychowanków porozsiewanych po innych klubach, bo w rodzimym klubie nie mają czego szukać.

      Być może histeryzuję niepotrzebnie, no ale takie moje zdanie. Czas pokaże, kto miał rację.

  3. Bartezzz2 mówi:

    Drogi kolego, Atletico nie jest bogatym klubem. Jest jednym z tych, które mają w Hiszpanii największe długi, które są sukcesywnie rok po roku spłacane. Właśnie dlatego w klubie brak ciekawych transferów, bo zwyczajnie nie ma na to gotówki! Właśnie z tego powodu nadal w “Los Rojiblancos” nie ma klasycznego rozgrywającego (którym ma być Jurado, ale coś tego nie widać).

    W klubie jest wyznawana zasada – zanim kupimy, musimy kogoś sprzedać, nie udało się to jednak, więc brak solidnych wzmocnień. Poza tym Juanito nie jest wcale taki tragiczny, a Heitinga nie był zbyt wspaniały. Być moż jest to szansa na pokazanie się Valery, który na wypożyczniu spisywał się bardzo ciekawie, podobnie, jak Jurado i Cleber.

    • Uleslaw mówi:

      Nie chodzi tutaj o długi. Majorka ma długów 50M €, a klub omal nie zbankrutował. Valencia ma ponad 10-krotnie więcej, a jakoś się trzyma. Atletico od wielu lat drożej kupuje niż sprzedaje. W tym roku się to zmieniło.

      Ciekawe transfery mogły być, tylko musiałby odejść albo Forlan, albo Aguero, a do tego choć Maxi, Simao albo Reyes. Za 40-50M € w tym roku można było wiele świetnych zakupów dokonać. Ale Atleti wolało zatrzymać swe gwiazdy, czyli wielką szansę zmarnowało.

      Nie wierzę, by mogli teraz powtórzyć ubiegłoroczny sukces. Rok temu przez 4/5 sezonu grali gorzej od Valencii i Villarreal, ale ostatecznie zaliczyli mniej wpadek i dostali się do LM. Teraz do Ligii Mistrzów awans sam się nie ugra. W zestawieniu z czołówką kadra Atletico wygląda wyjątkowo biednie…

      • Bartezzz2 mówi:

        No i tutaj pojawiają się rozbierzności w Twojej wypowiedzi.

        Piszesz: “4/5 sezonu grali gorzej od Valencii i Villarreal, ale ostatecznie zaliczyli mniej wpadek i dostali się do LM”.

        Według mnie, jeśli zaliczyli mniej wpadek, byli de facto lepsi, co przełożyło się ostatecznie na miejsce. Pamiętaj też o tym, że w decydującym meczu to Atletico wygrało z Valencią ;)

        Co do samych gwiazd – Atletico nie mogło ich sprzedać, bo nie było ciekawych alternatyw. Był Guiza, który nie wiadomo, czy grałby tak, jak przed wyjazdem i nic więcej …

        A na szlifowanie młodych nie ma już zbytnio czasu, jeśli Atletico chce znaleźć się w czołowej trójce. A Forlan i Aguero są gwarantem bramek.

        Co do Maxiego – Atletico chciało go sprzedać, niedługo konczy mu się kontrakt, ale chcieli za niego powyżej 10 milionów euro i nie znalazł się chętny.

        Simao jest jednym z filarów pomocy, wiec jego odejście odpada.

  4. Uleslaw mówi:

    To żadne rozbieżności ;) Atletico wymęczyło więcej punktów w kluczowych momentach, zagrali dobrą końcówkę sezonu, wyszły im Forlanowe strzały z dystansu. Ale pięknych meczów i naprawdę dobrej gry to w Atletico raczej od lat nie widzieli.

    Oj były alternatywy, choć oczywiście trzeba by było zaryzykować. Za Forlana mógłby przyjść 2x tańszy, wspomniany przez Ciebie Guiza, zamiast Aguero w pierwszym składzie mógłby grać Jurado. Ponoć były oferty za Simao – Lafita albo Pedro Leon nie graliby od niego gorzej, a za pieniądze ze sprzedaży Portugalczyka mogliby przyjść obydwaj. A nawet we trójkę – z Manu de Moralem. Reyes powinien odejść, Gavilan albo Duda byliby o niebo lepsi.

    W defensywie tanio poszedł Marcano, do wzięcia za nieduże pieniądze był Sergio Sanchez, albo nawet i Miguel – Valencia nie kryła chęci sprzedaży. 12M € za Luisa Felipe to też nie byłby majątek. No ale jasne, któraś z gwiazd musiałaby zostać sprzedana.

    W Hiszpanii świetny zespół można zbudować naprawdę tanio. Trzeba tylko nie bać się zaryzykować.

    Jak mniemam, jesteś sympatykiem Atleti. Ciekaw jestem, co sądzisz na temat Resino. Dotrwa do końca roku (kalendarzowego) czy Cerezo wcześniej zatrudni na jego miejsce Floresa? :)

    • black_kurant mówi:

      Przyszłość Resino w Atletico nie jawi się różowo. Dziś znów strata punktów. Grając prawie całą drugą połowę z przewagą liczebną, nie zdołali wygrać z Racingiem. Enrique Cerezo to jednak nie Jesus Gil, więc Resino może jeszcze popracuje trochę ;) Z drugiej strony, jeśli zmieniać trenera, to lepiej zrobić to jak najszybciej, żeby nowy zdążył “ogarnąć” zespół przed decydującymi momentami sezonu. Im szybciej się to stanie tym większe szanse, że sezon nie będzie stracony.

    • Bartezzz2 mówi:

      Jeśli chodzi o sprzedaż zawodników, to sądzę, że jakby Atletico sprzedało kogoś za dobre pieniądze, to nie kupiłoby tych zawodników, o których wspomniałeś. Po prostu na Vicente Calderon jest dziwna polityka transferowa.

      Co do Resino – wszystko zależy od tego, jak będą wyglądały następne mecze. Aguirre dość długo pozostawał na stanowisku, mimo tego, że nie był ulubieńcem kibiców, jak i samego zarządu.

      Inaczej sprawa wygląda z Resino. To były bramkarz Atleti, uwielbiany wśród kibiców, więc sądzę, że mimo wszystko jego pozycja (przynajmniej na razie) jest bezpieczna.

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!