Dobro czyń cały rok!

Dobro czyń cały rok!
Uwaga, fala upałów dotarła do Argentyny! Bo jak inaczej, jeśli nie komplikacjami po udarze słonecznym, tłumaczyć można ostatnią decyzję Juana Sebastiana Verona? Gwiazdor Estudiantes La Plata – w czasie, gdy Florentino Perez ubezpieczał nogi Cristiano Ronaldo na sumę przeszło stu milionów euro, a Joan Laporta podpisywał nowy, wart 9,5 miliona euro za sezon, kontrakt Leo Messiego – wystosował pismo do władz klubu z prośbą – dla lepszego efektu powtórzę to raz jeszcze – z prośbą o obniżenie zarobków!

I nie o dziesięć czy dwadzieścia procent, ale równe czterdzieści (40!).Głupota? Szaleństwo? Czy kaprys, znudzonej wielką piłką gwiazdy? Otóż nie! Niezwykle popularny, lubiany i szanowany Veron doszedł do wniosku, że w czasach kryzysu, szukający wszelakich oszczędności klub, zmniejszył sumę, jaką dotąd przekazywał na szkolenie dzieci i młodzieży. W takiej sytuacji, noszący głęboko w sercu dobro najmłodszych, reprezentant Albicelestes, postanowił zrezygnować z lwiej części prywatnych poborów, aby w ten sposób zaoszczędzone pieniądze władze Estudiantes mogły przeznaczyć na zajęcia z dziećmi. Mało tego! W przypadku, gdy któryś z trenerów nie będzie mógł przeprowadzić treningu, Veron – oczywiście w ramach wolontariatu – będzie w stanie przejąć jego obowiązki, przekazując tym samym młodym adeptom futbolu, część swojego wielkiego doświadczenia.

Niebezpieczny wirus „dobroczynności” zdaje się rozprzestrzeniać w zawrotnym tempie, bowiem w kilka dni po geście Verona, z RPA dotarły kolejne ‘niepokojące’ informacje. Otóż organizatorzy przyszłorocznych mistrzostw świata postanowili wypuścić na rynek 120 tysięcy dodatkowych, bezpłatnych biletów, które rozprowadzone zostaną wśród najbiedniejszej ludności RPA. Akcja ma na celu, umożliwienie wielu obywatelom – których w standardowych warunkach nie byłoby na to stać – uczestnictwo w największym przedsięwzięciu sportowo-kulturalnym w historii kraju. Gest godny podziwu, zwłaszcza biorąc pod uwagę kwotę, za jaką wspomniana pula biletów, mogłaby się rozejść wśród bardziej majętnych kibiców, np. Amerykanów, którzy masowo zaopatrują się w wejściówki na zbliżający się mundial.

Na szczęście i w Polsce, od czasu do czasu, ale jednak, ludzie ze środowiska piłkarskiego odczuwają potrzebę pomocy innym. Abyśmy nie poczuli się jak mieszkańcy zaścianka i prowincji gdzie wszelakie akcje charytatywne ograniczają się jedynie do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w ostatnim czasie zatroszczył się Mirosław Szymkowiak. Ex-wiślak przekazał, bowiem na rzecz Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie koszulki meczowe Białej Gwiazdy oraz gdańskiej Lechii opatrzone podpisami zawodników. Suma uzyskana z licytacji trykotów, za pośrednictwem serwisu Allegro zostanie przeznaczona na zakup sprzętu medycznego. Proporcjonalnie nijak ma się to do gestu Verona, jednak Mirkowi należą się brawa za intencję.

A Ty, Cristiano, komu ostatnio pomogłeś? Może kupiłbyś Paris, chociaż nowe Ferrari ?!


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (3 głosów, średnia: 4,67 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



2 komentarzy do “Dobro czyń cały rok!”

  1. Polones mówi:

    Veron ma być, zdaje się, jedną z ważniejszych postaci w klubie po zakończeniu kariery, więc dobro klubu leży mu na sercu. A poza tym jest najpewniej takim typem człowieka, który wie, że nie potrzebuje 5 milionów, bo za milion też da się godnie żyć.

  2. lady_in_redd mówi:

    Christiano pomaga sobie, nie widać,że on też potrzebuje pomocy? ;)

    A z Argentyny idzie dobry przykład, warto też dodać, która hiszpańska drużyna nie ma sponsora koszulkowego, tylko sama wręcz sponsoruje pewną znaną organizację i nie, nie jest to ukochana autorowi Valencia :D

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!