Komentarze do: Samuel Eto’o, koń trojański http://soccerlog.net/2009/08/07/samuel-etoo-kon-trojanski/ Futbol w najlepszym wydaniu Sat, 14 Aug 2010 15:26:47 +0200 http://wordpress.org/?v=2.8.1 hourly 1 Autor: Luki http://soccerlog.net/2009/08/07/samuel-etoo-kon-trojanski/#comment-27 Luki Fri, 07 Aug 2009 13:37:21 +0000 http://soccerlog.net/?p=25#comment-27 Świetny tytuł, Eto'o może rzeczywiście być koniem trojańskim, który swoim charakterem namiesza w szatni Interu. Ciekawe czy będziemy świadkami medialnych potyczek Mourinho vs. Eto'o... Menedżer Nerazzurrich raczej nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać i nie będzie znosił fochów Kameruńczyka, więc może go w końcu wychowa. Eto'o przypomina mi troszkę Ruuda van Nistelrooya, który także snajperem był nieprzeciętnym, ale charakterek miał nieciekawy i dlatego pożegnał się z MU. W swoim debiutanckim sezonie w Hiszpanii, Holender strzelał jak na zawołanie, ciekawe czy Kameruńczyk też odnajdzie się w nowej lidze. Myślę, że Eto'o poradzi sobie, podobnie jak Ibrahimovic na Płw. Iberyjskim. Świetny tytuł, Eto’o może rzeczywiście być koniem trojańskim, który swoim charakterem namiesza w szatni Interu. Ciekawe czy będziemy świadkami medialnych potyczek Mourinho vs. Eto’o… Menedżer Nerazzurrich raczej nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać i nie będzie znosił fochów Kameruńczyka, więc może go w końcu wychowa.

Eto’o przypomina mi troszkę Ruuda van Nistelrooya, który także snajperem był nieprzeciętnym, ale charakterek miał nieciekawy i dlatego pożegnał się z MU. W swoim debiutanckim sezonie w Hiszpanii, Holender strzelał jak na zawołanie, ciekawe czy Kameruńczyk też odnajdzie się w nowej lidze. Myślę, że Eto’o poradzi sobie, podobnie jak Ibrahimovic na Płw. Iberyjskim.

]]>
Autor: ahmed http://soccerlog.net/2009/08/07/samuel-etoo-kon-trojanski/#comment-9 ahmed Fri, 07 Aug 2009 11:19:25 +0000 http://soccerlog.net/?p=25#comment-9 ciekawy tekst, z jednej strony podkreślenie, że to jednak 'wielki-piłkarz-był' (naturalnie, może i jest, ale chodzi o okres w FCB), z drugiej... sporo zdążył namieszać. a czemu nie reagowali wcześniej? bo te jego fochy i krzyki nie były widocznie bardzo szkodliwe. przyzwyczaili się po prostu do niego, a minusy nie kładły cienia na plusy, których nie brakowało w związku z pobytem E2 w Barcie. jestem sceptycznie nastawiony co do Zlatana, aczkolwiek chyba rozumiem tym fanom, którym deczko 'ulżyło' w związku z odejściem Kameruńczyka. Viva Samuel, DZIĘKUJEMY!!! ciekawy tekst, z jednej strony podkreślenie, że to jednak ‘wielki-piłkarz-był’ (naturalnie, może i jest, ale chodzi o okres w FCB), z drugiej… sporo zdążył namieszać. a czemu nie reagowali wcześniej? bo te jego fochy i krzyki nie były widocznie bardzo szkodliwe. przyzwyczaili się po prostu do niego, a minusy nie kładły cienia na plusy, których nie brakowało w związku z pobytem E2 w Barcie. jestem sceptycznie nastawiony co do Zlatana, aczkolwiek chyba rozumiem tym fanom, którym deczko ‘ulżyło’ w związku z odejściem Kameruńczyka. Viva Samuel, DZIĘKUJEMY!!!

]]>
Autor: Zawil http://soccerlog.net/2009/08/07/samuel-etoo-kon-trojanski/#comment-3 Zawil Fri, 07 Aug 2009 11:05:21 +0000 http://soccerlog.net/?p=25#comment-3 Co do piłkarza jakim jest Samuel Eto'o uważam, że jest to bardzo dobry napastnik. Wielu trenerów w Europie i zapewne nie tylko chciałoby mieć takiego zawodnika w swojej kadrze. W barwach Barcelony Kameruńczyk osiągnął bardzo wiele. Nie dziwię się jednak prezesowi Laporcie, że pragnął pozbyć się zawodnika (chciwego i łasego) na kasę ze swoich szeregów. Uważam jednak, że prędzej czy później klub czy kibice zatęsknią za napastnikiem jakim był Kameruńczyk, bo pomimo swojego charakteru, z zadań boiskowych (czyt. strzelania goli) wywiązywał się wspaniale, a nie jestem pewien czy Ibrachimović zdoła strzelić tyle, ile strzelił i osiągnął w Barcelonie Kameruńczyk. Ale to tylko moje skromne zdanie :) Co do piłkarza jakim jest Samuel Eto’o uważam, że jest to bardzo dobry napastnik. Wielu trenerów w Europie i zapewne nie tylko chciałoby mieć takiego zawodnika w swojej kadrze. W barwach Barcelony Kameruńczyk osiągnął bardzo wiele.
Nie dziwię się jednak prezesowi Laporcie, że pragnął pozbyć się zawodnika (chciwego i łasego) na kasę ze swoich szeregów. Uważam jednak, że prędzej czy później klub czy kibice zatęsknią za napastnikiem jakim był Kameruńczyk, bo pomimo swojego charakteru, z zadań boiskowych (czyt. strzelania goli) wywiązywał się wspaniale, a nie jestem pewien czy Ibrachimović zdoła strzelić tyle, ile strzelił i osiągnął w Barcelonie Kameruńczyk. Ale to tylko moje skromne zdanie :)

]]>