Komentarze do: Jest dobrze, a będzie jeszcze… gorzej http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/ Futbol w najlepszym wydaniu Sat, 14 Aug 2010 15:26:47 +0200 http://wordpress.org/?v=2.8.1 hourly 1 Autor: gortyz http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-136 gortyz Sun, 09 Aug 2009 22:23:47 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-136 lukaszu powiedziales wszystko ale jest jescze korupcja i pzpn ktory jest bazą korupcyjną...nawet benhaker stracil wiare w polski futbol...Tomaszewski ma racje rozwoązc to w pizdu i po sprwaie...a propo to naszą noge ratuje lech....a ja mieszkamw warszawie i kibicuje Lechowi:) lukaszu powiedziales wszystko ale jest jescze korupcja i pzpn ktory jest bazą korupcyjną…nawet benhaker stracil wiare w polski futbol…Tomaszewski ma racje rozwoązc to w pizdu i po sprwaie…a propo to naszą noge ratuje lech….a ja mieszkamw warszawie i kibicuje Lechowi:)

]]>
Autor: Łukasz http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-84 Łukasz Fri, 07 Aug 2009 23:32:59 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-84 I właśnie to jest cała nasza polska "kopana" rzeczywistość... Nasze kluby są conajwyżej półprofesjonalne bo jak można nazywać lige profesjonalną gdzie klub z budżetem przekraczającym kilkanaście (kilkadziesiąt?) milionów złoty nie ma praktycznie żadnego zaplecza w postaci odzielnych ośrodków treningowych itd. a płaci krocie zawodnikom którzy poza naszym krajem prawie nic nie znaczą? Wygląda na to, że liga i zawodnicy nasi są wyłącznie dla nas Polaków (taki substytut prawdziwego futbolu) bo nie dążymy w żaden konkretny sposób do polepszenia warunków naszych klubów sami z siebie tylko UEFA nas do tego wręcz zmusza. Zamiast zacząć od warunków a potem wymagać od piłkarzy (nie bronie ich w żaden sposób bo i tak większośc z nich zarabia 2-3x tyle ile im jest potrzebne do spokojnego życia) to najpierw chce się mieć dobrych piłkarzy niewiadomo skąd a potem może coś dobudujemy jak nam zostanie coś po opłaceniu ich. Powinniśmy iść za przykładem Anglii gdzie każdy jeden zapyziały ciut większy klub ma stadion (oczywiście na miare możliwości finansowych i potrzeb kibiców) swoją baze treningowa, marketing na przyzwoitym poziomie i wpaja swoim najmłodzym nawet mieszkańcom miasta, że mimo jest klub 3 ligi to warto chodzić oglądać mecze bo to Twój klub z miasta! Ewentalnie dążyć po swojemu ale cel musi być jasny a działania konsekwentne, a nie "uda się albo nie uda". Podsumowując jeśli chcemy mieć futbol na przyzwoitym poziomie musimy mieć infastrukture i zarząd w klubach z głową na karku a nie finsnsjere i kolesiostwo. I właśnie to jest cała nasza polska “kopana” rzeczywistość…
Nasze kluby są conajwyżej półprofesjonalne bo jak można nazywać lige profesjonalną gdzie klub z budżetem przekraczającym kilkanaście (kilkadziesiąt?) milionów złoty nie ma praktycznie żadnego zaplecza w postaci odzielnych ośrodków treningowych itd. a płaci krocie zawodnikom którzy poza naszym krajem prawie nic nie znaczą?
Wygląda na to, że liga i zawodnicy nasi są wyłącznie dla nas Polaków (taki substytut prawdziwego futbolu) bo nie dążymy w żaden konkretny sposób do polepszenia warunków naszych klubów sami z siebie tylko UEFA nas do tego wręcz zmusza.
Zamiast zacząć od warunków a potem wymagać od piłkarzy (nie bronie ich w żaden sposób bo i tak większośc z nich zarabia 2-3x tyle ile im jest potrzebne do spokojnego życia) to najpierw chce się mieć dobrych piłkarzy niewiadomo skąd a potem może coś dobudujemy jak nam zostanie coś po opłaceniu ich.
Powinniśmy iść za przykładem Anglii gdzie każdy jeden zapyziały ciut większy klub ma stadion (oczywiście na miare możliwości finansowych i potrzeb kibiców) swoją baze treningowa, marketing na przyzwoitym poziomie i wpaja swoim najmłodzym nawet mieszkańcom miasta, że mimo jest klub 3 ligi to warto chodzić oglądać mecze bo to Twój klub z miasta!
Ewentalnie dążyć po swojemu ale cel musi być jasny a działania konsekwentne, a nie “uda się albo nie uda”.
Podsumowując jeśli chcemy mieć futbol na przyzwoitym poziomie musimy mieć infastrukture i zarząd w klubach z głową na karku a nie finsnsjere i kolesiostwo.

]]>
Autor: Polones http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-68 Polones Fri, 07 Aug 2009 20:49:22 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-68 Polska piłka sięgnęła dna. Tylko to przychodzi mi na myśl. Nie musimy się bać jedynie drużyn z San Marino, Liechtensteinu i pewnie Andorry. Na razie... Jaka piłkarska władza (PZPN), taka piłka. Jaka piłka, tacy kibice, itd. Przywyknijmy do tego, że jesteśmy kelnerami w Europie. Wszyscy nas ogrywają. Nikt nie chce naszych piłkarzy w dobrych klubach. Zresztą, wiecie to doskonale. Jeszcze tli się nadzieja na uratowanie wizerunku naszej gały przez reprezentację, ale do MŚ to już nam dalej niż bliżej. A jeszcze jak przejmie ją pan Majewski, to już można rozwieszać klepsydry. Wstyd, wszyscy dokoła robią postępy, tylko nie my. Sheriff jest 2 mecze od LM! No, ludzie to jest drużyna z Mołdawii, którą jeszcze niedawno laliśmy po 3 czy 4 do zera. Ale taki Sheriff leje nas swoim zapleczem i budynkami klubowymi 3-0... Szkoda słów... Polska piłka sięgnęła dna. Tylko to przychodzi mi na myśl. Nie musimy się bać jedynie drużyn z San Marino, Liechtensteinu i pewnie Andorry. Na razie…

Jaka piłkarska władza (PZPN), taka piłka. Jaka piłka, tacy kibice, itd. Przywyknijmy do tego, że jesteśmy kelnerami w Europie. Wszyscy nas ogrywają. Nikt nie chce naszych piłkarzy w dobrych klubach. Zresztą, wiecie to doskonale.

Jeszcze tli się nadzieja na uratowanie wizerunku naszej gały przez reprezentację, ale do MŚ to już nam dalej niż bliżej. A jeszcze jak przejmie ją pan Majewski, to już można rozwieszać klepsydry.

Wstyd, wszyscy dokoła robią postępy, tylko nie my. Sheriff jest 2 mecze od LM! No, ludzie to jest drużyna z Mołdawii, którą jeszcze niedawno laliśmy po 3 czy 4 do zera. Ale taki Sheriff leje nas swoim zapleczem i budynkami klubowymi 3-0…

Szkoda słów…

]]>
Autor: grubs http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-62 grubs Fri, 07 Aug 2009 20:11:41 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-62 Nogyma i ręcyma podpisuję się pod słowami Markka:) Dzięki Wam, to naprawdę może się udać. Zaglądajcie, czytajcie, propagujcie:) Nogyma i ręcyma podpisuję się pod słowami Markka:) Dzięki Wam, to naprawdę może się udać. Zaglądajcie, czytajcie, propagujcie:)

]]>
Autor: Marekk http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-58 Marekk Fri, 07 Aug 2009 19:11:32 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-58 Wielkie cele przed nami stawiasz ;) ale kto wie? ;p w takim razie zostań jego częścią, czytaj i krytykuj bądź chwal! ;] Wielkie cele przed nami stawiasz ;) ale kto wie? ;p
w takim razie zostań jego częścią, czytaj i krytykuj bądź chwal! ;]

]]>
Autor: Staszek http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-55 Staszek Fri, 07 Aug 2009 18:49:54 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-55 Zapowiada sie brawurowy portal sportowy. Może bedzie zwiastunem ożywienia polskiej "nogi" Zapowiada sie brawurowy portal sportowy. Może bedzie zwiastunem ożywienia polskiej “nogi”

]]>
Autor: Marekk http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-46 Marekk Fri, 07 Aug 2009 16:30:59 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-46 A propos Ligi Europejskiej. Wkurzyła mnie wypowiedź Urbana, który w pierwszym zdaniu powiedział, że nie ma nic do zarzucenia drużynie. W banalnych sytuacjach, w dodatku podobnych do siebie, stracili dwie bramki. Po drugie nie wykorzystali z 7 doskonałych sytuacji. Rozumiem, że mecz był wyrównany i całokształt gry był niezły, ale po takim meczu trener powinien być wkurzony, że ostatecznie nie awansowali. I powinien to jasno komunikować tym ćwierćinteligentom boiskowym. A propos Ligi Europejskiej. Wkurzyła mnie wypowiedź Urbana, który w pierwszym zdaniu powiedział, że nie ma nic do zarzucenia drużynie. W banalnych sytuacjach, w dodatku podobnych do siebie, stracili dwie bramki. Po drugie nie wykorzystali z 7 doskonałych sytuacji. Rozumiem, że mecz był wyrównany i całokształt gry był niezły, ale po takim meczu trener powinien być wkurzony, że ostatecznie nie awansowali. I powinien to jasno komunikować tym ćwierćinteligentom boiskowym.

]]>
Autor: Stifler http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-29 Stifler Fri, 07 Aug 2009 14:37:45 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-29 Trafne stwierdzenia. Lecz tak zawsze jest od kilku lat na początku sierpnia, że są wielkie oczekiwania wejścia do Ligi Mistrzów, lecz na oczekiwaniach się kończy. Tak samo z tegoroczną Ligą Europejską, gdzie pozostał już nam tylko jeden reprezentant naszego kraju. Trafne stwierdzenia. Lecz tak zawsze jest od kilku lat na początku sierpnia, że są wielkie oczekiwania wejścia do Ligi Mistrzów, lecz na oczekiwaniach się kończy. Tak samo z tegoroczną Ligą Europejską, gdzie pozostał już nam tylko jeden reprezentant naszego kraju.

]]>
Autor: Marekk http://soccerlog.net/2009/08/07/jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-gorzej/#comment-20 Marekk Fri, 07 Aug 2009 12:30:43 +0000 http://soccerlog.net/?p=154#comment-20 Upadek polskiej piłki klubowej obrazowo określił Jacek Dembiński, który grał (i strzelał!) w LM z Widzewem. Powiedział, że za jego czasów drużyny pokroju Levadii ogrywało się po 7:0. I trudno odmówić mu racji. Bo czego należy się spodziewać po mistrzu Polski, grającym w bądź co bądź profesjonalnej lidze, płacącym piłkarzom setki tysięcy euro rocznie w konfrontacji z zespołem o 10 letniej tradycji, którego połowa ligowych rywali to półamatorzy, grający w piłkę raczej hobbystycznie?? Należe nie oczekiwać lecz wymagać wysokiego zwycięstwa, takie mecze powinni wygrywać z marszu, grając choćby i w lakierkach żony. A ciągłe mówienie o różnych etapach przygotowań to najzwyklejsze bajdurzenie polskiej myśli szkoleniowej. ;) Upadek polskiej piłki klubowej obrazowo określił Jacek Dembiński, który grał (i strzelał!) w LM z Widzewem. Powiedział, że za jego czasów drużyny pokroju Levadii ogrywało się po 7:0. I trudno odmówić mu racji. Bo czego należy się spodziewać po mistrzu Polski, grającym w bądź co bądź profesjonalnej lidze, płacącym piłkarzom setki tysięcy euro rocznie w konfrontacji z zespołem o 10 letniej tradycji, którego połowa ligowych rywali to półamatorzy, grający w piłkę raczej hobbystycznie?? Należe nie oczekiwać lecz wymagać wysokiego zwycięstwa, takie mecze powinni wygrywać z marszu, grając choćby i w lakierkach żony. A ciągłe mówienie o różnych etapach przygotowań to najzwyklejsze bajdurzenie polskiej myśli szkoleniowej. ;)

]]>