Komentarze do: Pan na Camp Nou http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/ Futbol w najlepszym wydaniu Sat, 14 Aug 2010 15:26:47 +0200 http://wordpress.org/?v=2.8.1 hourly 1 Autor: Uleslaw http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1062 Uleslaw Fri, 16 Oct 2009 13:35:26 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1062 Kay, zechciałbyś może napisać parę zdań na temat jutrzejszego meczu? Jak widzisz mocne i słabe strony Valencii i Barcy, jak mecz może wizualnie wyglądać? Zebrałbym wypowiedzi kilku kibiców Barcelony i Valencii i zestawił na vcf ;) Pisałem też o tym u Wołowskiego. Barrsa przysłał mi już swoją wersję ;) Kay, zechciałbyś może napisać parę zdań na temat jutrzejszego meczu? Jak widzisz mocne i słabe strony Valencii i Barcy, jak mecz może wizualnie wyglądać? Zebrałbym wypowiedzi kilku kibiców Barcelony i Valencii i zestawił na vcf ;)
Pisałem też o tym u Wołowskiego. Barrsa przysłał mi już swoją wersję ;)

]]>
Autor: Blaise http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1060 Blaise Fri, 16 Oct 2009 12:43:36 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1060 ale nie było to ściąganie największych gwiazd. A w Barcy na chwilę obecną naprawdę nie widzę miejsca dla CR ani Benzemy, jedynie Alonso by się przydał i Kake może by gdzie ulokować, ale też średnio jest gdzie. Ogólnie to mówię biorąc pod uwagę obecną sytuację kadrową, nie tak czy po prostu chciałbym ich. ale nie było to ściąganie największych gwiazd.

A w Barcy na chwilę obecną naprawdę nie widzę miejsca dla CR ani Benzemy, jedynie Alonso by się przydał i Kake może by gdzie ulokować, ale też średnio jest gdzie. Ogólnie to mówię biorąc pod uwagę obecną sytuację kadrową, nie tak czy po prostu chciałbym ich.

]]>
Autor: Kay http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1059 Kay Fri, 16 Oct 2009 07:32:39 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1059 Blaise - nie no, Kaką, Ronaldo czy Casillasem niktby nie pogardził, Xabi Alonso też by nie był zły ale za to absolutnie zgadzam się z pierwszą cześcią twojej wypowiedzi:) Chodzi o sposób budowania drużyny. Promowanie wychowanków, kreowanie gwiazd, dawanie szans wybijającym się zawodnikom z mniejszych klubów (zaryzykuje stwierdzenie, że Kaka dla Realu nigdy nie będzie miał tyle serca, ile Alves dla Barcelony). Sukcesywnie, krok po kroku, a nie na raz. Chociaż należałoby oddać sprawiedliwość i przypomnieć, że i Barcelona przeszła podobną rewolucję jak teraz Real w roku 2004 (a w połączeniu z rokiem 2003 to chyba nawet głębszą). W 2004 r. pojawiło się w jedne lato 5 nowych zawodników pierwszego składu (Eto, Giuly, Deco, Edmilson - który ostatecznie wypadł, Belletti, plus dużo grający Sylvinho) a rok wcześniej jeszcze Ronaldinho, Gio i Marquez. Nie wyliczę już ilu zawodników w te dwa lata odeszło. Różnica jest jednak taka, że tutaj nie wydano takiej fortuny (a stworzono drużynę mistrzowską), a start był z dużo niższego pułapu - Real miał drużynę która w trzech ostatnich sezonach dwa razy wygrała, raz była druga. A Barca wówczas była po sezonie zakończonym na 6 miejscu. Tak więc sytuację były różne, ale warto jednak przypomnieć, że Barcelona też ma w swojej nieodległej przeszłości całkowitą rewolucję w składzie, na skalę podobną do tegorocznej rewolucji w Madrycie. Blaise – nie no, Kaką, Ronaldo czy Casillasem niktby nie pogardził, Xabi Alonso też by nie był zły ale za to absolutnie zgadzam się z pierwszą cześcią twojej wypowiedzi:)
Chodzi o sposób budowania drużyny. Promowanie wychowanków, kreowanie gwiazd, dawanie szans wybijającym się zawodnikom z mniejszych klubów (zaryzykuje stwierdzenie, że Kaka dla Realu nigdy nie będzie miał tyle serca, ile Alves dla Barcelony).
Sukcesywnie, krok po kroku, a nie na raz.

Chociaż należałoby oddać sprawiedliwość i przypomnieć, że i Barcelona przeszła podobną rewolucję jak teraz Real w roku 2004 (a w połączeniu z rokiem 2003 to chyba nawet głębszą). W 2004 r. pojawiło się w jedne lato 5 nowych zawodników pierwszego składu (Eto, Giuly, Deco, Edmilson – który ostatecznie wypadł, Belletti, plus dużo grający Sylvinho) a rok wcześniej jeszcze Ronaldinho, Gio i Marquez. Nie wyliczę już ilu zawodników w te dwa lata odeszło.
Różnica jest jednak taka, że tutaj nie wydano takiej fortuny (a stworzono drużynę mistrzowską), a start był z dużo niższego pułapu – Real miał drużynę która w trzech ostatnich sezonach dwa razy wygrała, raz była druga. A Barca wówczas była po sezonie zakończonym na 6 miejscu.
Tak więc sytuację były różne, ale warto jednak przypomnieć, że Barcelona też ma w swojej nieodległej przeszłości całkowitą rewolucję w składzie, na skalę podobną do tegorocznej rewolucji w Madrycie.

]]>
Autor: Blaise http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1056 Blaise Thu, 15 Oct 2009 21:15:14 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1056 a kto tu mówi o poziomie ściąganych graczy?;o mówimy o sposobie budowania drużyny, który większości ludziom związanym z piłką raczej nie przypadnie do gustu, prócz madridistów takich jak rvn;) i ja w Barcy obecnie chciałbym w drużynie co najwyżej 1-2 z ww. zawodników;p a kto tu mówi o poziomie ściąganych graczy?;o
mówimy o sposobie budowania drużyny, który większości ludziom związanym z piłką raczej nie przypadnie do gustu, prócz madridistów takich jak rvn;)

i ja w Barcy obecnie chciałbym w drużynie co najwyżej 1-2 z ww. zawodników;p

]]>
Autor: Bartezzz2 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1055 Bartezzz2 Thu, 15 Oct 2009 20:35:44 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1055 @Blaise - "oczywiście nie pomyślałem nawet przez ułamek sekundy, że jako kibic Barcy mógłbyś podziwiać Pereza i jego działania:)" No pewnie - kto by chciał Cristiano Ronaldo, Xabiego Alonso, Karima Benzemę, czy Kakę w drużynie? @Blaise – “oczywiście nie pomyślałem nawet przez ułamek sekundy, że jako kibic Barcy mógłbyś podziwiać Pereza i jego działania:)”

No pewnie – kto by chciał Cristiano Ronaldo, Xabiego Alonso, Karima Benzemę, czy Kakę w drużynie?

]]>
Autor: Blaise http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1054 Blaise Thu, 15 Oct 2009 19:20:07 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1054 oczywiście nie pomyślałem nawet przez ułamek sekundy, że jako kibic Barcy mógłbyś podziwiać Pereza i jego działania:) Tak, tak rozumiem, że u Ciebie asekuranctwo w stosunku do Laporty to nie zarzut, jednak po prostu uważam, że chyba nie jest to idealne słowo do określenia jego postawy. Nie możemy tylko wyodrębniać dwóch stylów działania-ekspresyjnego "romantyka" Pereza i asekuranckiego, bo właśnie przed asekuranckim jest imo nasz kochany prezes;] oczywiście nie pomyślałem nawet przez ułamek sekundy, że jako kibic Barcy mógłbyś podziwiać Pereza i jego działania:)

Tak, tak rozumiem, że u Ciebie asekuranctwo w stosunku do Laporty to nie zarzut, jednak po prostu uważam, że chyba nie jest to idealne słowo do określenia jego postawy. Nie możemy tylko wyodrębniać dwóch stylów działania-ekspresyjnego “romantyka” Pereza i asekuranckiego, bo właśnie przed asekuranckim jest imo nasz kochany prezes;]

]]>
Autor: Kay http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1051 Kay Thu, 15 Oct 2009 14:36:52 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1051 @ Blaise "Kay, na miłość boską, ale to, że nie zaciągnie “200 mln długu, żeby w rok zbudować drużynę mistrzów” nie świadczy o jego asekuranctwie, tylko o tym, że nie jest tak naiwnym głupcem jak Perez.." My chyba nadajemy na innych falach:) Po pierwsze, dla mnie asekuranctwo nie jest zarzutem. Może być ale nie musi - i w przypadku Laporty nie jest. Poza tym może znowu w linijce o Perezie ironia była zbyt mało zaznaczona, ale uwierz mi, że nie uważam, żeby taki sposób przebudowy klubu jaki uprawia Perez był wart podziwu. Wręcz przeciwnie. Co do Rosella też nie jestem go 100% pewien, ale fakt, że co bardziej charakterne osoby Laporta powyrzucał z zarządu i z jego ekipy jakoś nikt specjalnie mnie nie przekonuje. Więc chyba jednak będę stawiał na Rosella. @ Blaise
“Kay, na miłość boską, ale to, że nie zaciągnie “200 mln długu, żeby w rok zbudować drużynę mistrzów” nie świadczy o jego asekuranctwie, tylko o tym, że nie jest tak naiwnym głupcem jak Perez..”

My chyba nadajemy na innych falach:) Po pierwsze, dla mnie asekuranctwo nie jest zarzutem. Może być ale nie musi – i w przypadku Laporty nie jest. Poza tym może znowu w linijce o Perezie ironia była zbyt mało zaznaczona, ale uwierz mi, że nie uważam, żeby taki sposób przebudowy klubu jaki uprawia Perez był wart podziwu. Wręcz przeciwnie.

Co do Rosella też nie jestem go 100% pewien, ale fakt, że co bardziej charakterne osoby Laporta powyrzucał z zarządu i z jego ekipy jakoś nikt specjalnie mnie nie przekonuje. Więc chyba jednak będę stawiał na Rosella.

]]>
Autor: Blaise http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1045 Blaise Wed, 14 Oct 2009 15:11:23 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1045 Kay, na miłość boską, ale to, że nie zaciągnie "200 mln długu, żeby w rok zbudować drużynę mistrzów" nie świadczy o jego asekuranctwie, tylko o tym, że nie jest tak naiwnym głupcem jak Perez.. Nie działa asekuracyjnie, działał i dalej działa po prostu mądrze i skutecznie. A i piszesz, że Laporta był żądny władzy to wziął sobie takiego Guardiolę, potem zauważasz, słusznie zresztą, że Pep dostaje tego kogo chce.. A to raczej nie współgra ze sobą. Rosell ze swojej roli w Barcy wywiązywał się znakomicie, jednak nie wiem czy jako prezydent także by tak wypadał. I druga rzecz, że niepokoją jego bliskie stosunki z Giraltem.. Kay, na miłość boską, ale to, że nie zaciągnie “200 mln długu, żeby w rok zbudować drużynę mistrzów” nie świadczy o jego asekuranctwie, tylko o tym, że nie jest tak naiwnym głupcem jak Perez.. Nie działa asekuracyjnie, działał i dalej działa po prostu mądrze i skutecznie.

A i piszesz, że Laporta był żądny władzy to wziął sobie takiego Guardiolę, potem zauważasz, słusznie zresztą, że Pep dostaje tego kogo chce.. A to raczej nie współgra ze sobą.

Rosell ze swojej roli w Barcy wywiązywał się znakomicie, jednak nie wiem czy jako prezydent także by tak wypadał. I druga rzecz, że niepokoją jego bliskie stosunki z Giraltem..

]]>
Autor: Kay http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1043 Kay Wed, 14 Oct 2009 12:05:06 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1043 A bo asekuranctwo to koniecznie musi być zarzut?:) Właśnie o to mi chodziło. Odbieram Laportę jako osobę o niezbyt mocnym charakterze, bojącym się brania na siebie wielkiej odpowiedzialności, ale z mojego tekstu chyba jasno wynika, że o ile można dyskutować czy to dobrze czy źle o nim świadczy, to cechy te sprawiły, że był świetnym prezydentem. Dziękuje bardzo za szalonych wizjonerów typu Pereza, wolę naszego zachowawczego Laportę, który nigdy nie zaciągnie 200 mln e długu żeby sobie w rok zbudować drużynę mistrzów. Mój tekst może budzić wątpliwości co do Laporty-osoby i jeśli tak jest to zgodnie z moją intencją. Bo co do Laporty-osoby mam pewne zastrzeżenia (i nie tylko ja). Ale już Laportę-prezydenta oceniam tylko pozytywnie, czemu też dałem wyraz. I o ile pobudki niektórych jego działań budzą moje wątpliwości to już całokształt jego działań trzeba oceniać bardzo pozytywnie. Na tyle pozytywnie, że na prawdę boję się zmiany na stanowisku prezesa klubu. Oby był to Rosell lub ktoś z ekipy Laporty. A bo asekuranctwo to koniecznie musi być zarzut?:)
Właśnie o to mi chodziło.
Odbieram Laportę jako osobę o niezbyt mocnym charakterze, bojącym się brania na siebie wielkiej odpowiedzialności, ale z mojego tekstu chyba jasno wynika, że o ile można dyskutować czy to dobrze czy źle o nim świadczy, to cechy te sprawiły, że był świetnym prezydentem.
Dziękuje bardzo za szalonych wizjonerów typu Pereza, wolę naszego zachowawczego Laportę, który nigdy nie zaciągnie 200 mln e długu żeby sobie w rok zbudować drużynę mistrzów.

Mój tekst może budzić wątpliwości co do Laporty-osoby i jeśli tak jest to zgodnie z moją intencją. Bo co do Laporty-osoby mam pewne zastrzeżenia (i nie tylko ja).
Ale już Laportę-prezydenta oceniam tylko pozytywnie, czemu też dałem wyraz. I o ile pobudki niektórych jego działań budzą moje wątpliwości to już całokształt jego działań trzeba oceniać bardzo pozytywnie.
Na tyle pozytywnie, że na prawdę boję się zmiany na stanowisku prezesa klubu. Oby był to Rosell lub ktoś z ekipy Laporty.

]]>
Autor: Bartezzz2 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1042 Bartezzz2 Wed, 14 Oct 2009 10:28:25 +0000 http://soccerlog.net/2009/10/12/pan-na-camp-nou/#comment-1042 Kay - czemu zarzucasz Laoprcie, że był asekurantem? Według mnie to jest właśnie jego wielki plus. Dbał o każdy milion, decydował się na transfery, które będą pewnym wzmocnieniem. @Ule - "chwaliłem" się niezrozumieniem tekstu, bo chciałem, żeby mi to sam autor wyjaśnił. Kay – czemu zarzucasz Laoprcie, że był asekurantem? Według mnie to jest właśnie jego wielki plus. Dbał o każdy milion, decydował się na transfery, które będą pewnym wzmocnieniem.

@Ule – “chwaliłem” się niezrozumieniem tekstu, bo chciałem, żeby mi to sam autor wyjaśnił.

]]>