Nie-Boski Diego

Nie-Boski Diego
Mistrzostwa Świata 2010, do których kwalifikacje wychodzą już na ostatnią prostą, bez cienia wątpliwości będą wydarzeniem szczególnym. Oto, bowiem po raz pierwszy w historii najlepsze drużyny globu zjadą na Czarny Ląd, aby właśnie tam, rywalizując nie tylko z przeciwnikami, ale i ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi, rozstrzygnąć najbardziej elektryzującą kwestię minionego czterolecia – komu mistrzostwo?

Jednak jak się okazuje, nie tylko lokalizacja turnieju może stać się wyróżnikiem jego wyjątkowości. Już w środę może się, bowiem okazać, iż szansę wyjazdu do RPA, w mniejszym lub większym stopniu, pogrzebią takie ekipy, jak Portugalia, Czechy, Francja, Argentyna, Szwecja, Kamerun czy Urugwaj, a co za tym idzie na imprezie rangi światowej, zabraknąć może ich gwiazd z Cristiano Ronaldo, Lionelem Messim, Zlatanem Ibrahimoviciem, Thierrym Henrym i Samuelem Eto’o na czele!

W szczególnie niekorzystnej sytuacji znaleźli się reprezentanci Argentyny. „Albicelestes” dowodzeni przez, nad wyraz nieporadnego na stanowisku szkoleniowca kadry narodowej, Diego Maradonę, chcąc zachować możliwość awansu będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, gdyż w najbliższej serii spotkań, przyjdzie im stawić czoła prowadzącej w tabeli Brazylii oraz wyprzedzającej ich, ekipie Paragwaju – a mając w pamięci dotychczasową grę Argentyny pod wodzą „Boskiego” Diego nie będzie to wcale proste. Zwłaszcza, że przeszkody, jakie przed nimi stoją nie ograniczają się jedynie do słabej dyspozycji.

Potyczka z Brazylijczykami z całą pewnością już dziś pęta nogi większości z kadrowiczów Maradony, szczególnie, że spotkanie na stadionie Gigante de Arroyito może okazać się nie tylko walką o trzy punkty, ale i honor oraz dobre imię argentyńskiego futbolu. Dlaczego? To wie chyba tylko sam Maradona, który kilka dni temu postanowił podgrzać i tak już gorącą atmosferę wokół kadry Argentyny mówiąc: „Jakie to ma znaczenie, że ludzie głosują na niego (Pele), skoro on plasuje się za moimi plecami? Nikt nie może wysunąć się przede mnie. Wiecie co? Grałem w piłkę w Europie przez dziesięć lat, podczas gdy Pele występował w Ameryce Południowej. Poza tym w innym głosowaniu Brazylijczycy umiejscowili go na drugiej pozycji za Ayrtonem Senną. Pele nic na to nie może poradzić, że jest wiecznie drugi.” Na ripostę słynnego Brazylijczyka nie trzeba było długo czekać: „Nie słuchajcie go. To człowiek, który nie wie, co mówi. Nie od dziś wiadomo, że brazylijscy piłkarze są lepsi od Argentyńczyków.”

W normalnej sytuacji taka wypowiedź Pele podziałałaby z pewnością mobilizująco, a gracze z kraju Tanga zrobiliby wszystko, aby wyprowadzić go z błędu. Niestety dla milionów Argentyńczyków pasjonujących się futbolem, sytuacja w kadrze daleka jest nawet od poprawnej, a wszystko to dzięki Maradonie i jego wysoce nowatorskim metodom szkoleniowo-motywacyjnym. Daleki od normalności zdaje się być również sam selekcjoner, który już wcześniej zapowiedział, że w przypadku potencjalnego awansu poleci na Kubę, gdzie złoży hołd Fidelowi Castro. Zdaje się, że demony przeszłości przypominają „Boskiemu” Diego o jego prawdziwej naturze. Szkoda tylko, że wizerunek skandalisty selekcjonera odciska się piętnem na mającej wcale niemały potencjał, kadrze narodowej i kibicach, którym na mistrzostwach świata może nie być dane oglądać najlepszego piłkarza globu – Lionela Messiego.


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (3 głosów, średnia: 4,00 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



1 komentarz do “Nie-Boski Diego”

  1. ladzinsky mówi:

    Do tego trzeba przytoczyć zapowiedzianą zawczasu jedenastkę Albicelestes, która przedstawia się dość niespodziewanie:
    ariano Andújar; Javier Zanetti, Nicolas Otamendi, Sebastián Domínguez, Gabriel Heinze; Maxi Rodriguez, Javier Mascherano, Juan Verón, Jesus Dátolo; Messi i Tevez.
    Pomimo że trzon kadry stanowią doświadczeni zawodnicy, to na paru pozycjach brakuje graczy ogranych w Europie. Co z tego wyjdzie, zobaczymy.

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!