Apoel Nikozja i tercet Polaków

Apoel.jpg
Po raz kolejny żaden polski zespół nie przebrnął kwalifikacji umożliwiających grę w Champions League. Po kompromitującym dwumeczu z estońską Levadią Talinn i odpadnięciu Białej Gwiazdy już w II rundzie eliminacji pozostaje nam już tylko wierzyć, że za rok los będzie łaskawy i Mistrzowi Polski uda się zagrać w klubowych mistrzostwach Europy . Do tych po raz drugi z rzędu awansował cypryjski klub. Po Anorthosisie Famagusta przyszedł czas na Apoel Nikozja. I nic nie byłoby w tym ciekawego, gdyby nie fakt, że w składzie Cypryjczyków mamy aż trzech Polaków, którzy odgrywają w nim niebagatelną rolę. Są przecież Kamil Kosowski, Marcin Żewłakow i Adrian Sikora. Ponadto mamy byłą gwiazdę krakowskiej Wisły – Jeana Paulistę. Ale po kolei…

Prześledźmy najpierw poczynania Cypryjczyków w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Tam kraj, który zajmuje aktualnie 73 pozycję w rankingu FIFA , reprezentował Anorthosis w składzie z Łukaszem Sosinem. Trafił on do grupy z Interem Mediolan, Werderem Brema i Panathinaikosem Ateny. Bilans całkiem okazały – 1 zwycięstwo, 3 remisy i 2 porażki, i aż 8 zdobytych bramek. Ogółem 8 punktów i czwarte miejsce w tabeli, ale tylko o punkt za Grekami i dwa za Interem. Czyli występ Sosina i reszty można oceniać pozytywnie.

Teraz krótko o Apoelu. Jest to klub założony w listopadzie 1926 roku. Klub został utworzony przez grupę 40 ludzi posiadających jeden cel, by utworzyć klub, który reprezentowałby wszystkich Greków na Cyprze. Na spotkaniu w cukierni przy ulicy Ledra wybrano prezydenta klubu, którym został Giorgos Poulias. W 1934 APOEL odegrał konstruktywną rolę i ogromnie pomógł w pracach Cypryjskiego Związku Piłki Nożnej, którego był jednym z założycieli. Dwa lata później APOEL świętował zdobycie mistrzostwa kraju, pierwszego trofeum w historii klubu. Łącznie 20 – krotnie zajmował najwyższe miejsce w lidze. W tym wieku – 4 razy. Aż 19 razy sięgnął po puchar kraju i 10 po Superpuchar Cypru. Klub ten kojarzony jest również z lekkoatletyką i koszykówką. W tych dziedzinach też osiągał sukcesy. Klub ten rozgrywa mecze na stadionie GSP Nicosia Stadium o pojemności 22,5 tys. Widzów.

Zanim poznamy przeciwników Apoela w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zobaczmy jak wyglądała jego droga do tych rozgrywek. Zawodnicy zaczynali od II rundy, gdzie trafili na Streymur z Wysp Owczych. W dwumeczu było 5:0, a dwa gole strzelił Marcin Żewłakow. W trzeciej rundzie potykali się z Partizanem Belgrad. Po zwycięstwie u siebie 2:0 i kolejnej bramce Żewłakowa przegrali w rewanżu 1:0 ale awansowali. I w ostatniej, decydującej rundzie przyszło się zmierzyć z FC Kopenhaga. Pierwszy mecz przegrany, ale drugi udało się wygrać ( piękna bramka Kamila Kosowskiego ) 3:1. Jak widać ogromny wkład w ten sukces mieli Polacy, którzy stanowią o obliczu drużyny.

Apoel trafił do zdecydowanie silniejszej grupy niż Anorthosis rok temu. Rywalami graczy z Nikozji będą londyńska Chelsea, hiszpańskie Atletico i portugalskie FC Porto. Liderem powinni być oczywiście THE BLUES, a za nimi Atletico. Tak przynajmniej podpowiada rozsądek. Jednak w praktyce sporo namieszać może FC Porto. Portugalski klub mimo odejścia kluczowych zawodników będzie mocny i wg mnie awansuje do 1/8 finału, kosztem Anglików lub Hiszpanów. Cypryjczycy natomiast nabędą niezbędnego w Europie doświadczenia. Posmakują rywalizacji z największymi klubami Europy. Dla niektórych zawodników może być to doskonała szansa do wypromowania się. Nie przewiduje żeby byli na siłach powalczyć przynajmniej o trzecie miejsce. Jeszcze jest za wcześnie ale widać, że Cypryjskie kluby zrobiły w ostatnim czasie wielki postęp.

Już 15 września mecz z Atletico. Zobaczymy jak zaprezentują się Polacy. Czego możemy się po nich spodziewać? Po Kamilu Kosowskim ofensywnych rajdów skrzydłem i dokładnych dośrodkowań, po Marcinie znakomitej skuteczności, co udowodnił w meczach eliminacyjnych do Champions League, to samo po Adrianie. Nasi napastnicy mają konkurentów w osobach Nenada Mirosavljevicia i Andreasa Papathanasiou. Będzie to dla nich doskonała okazja na pokazanie swoich nieprzeciętnych umiejętności Leo Benhakkerowi. Czy w sezonie 2010/2011 zobaczymy ich w nowych, lepszych klubach?


Oceń ten wpis:
SłabyTaki sobieŚredniDobryBardzo dobry (4 głosów, średnia: 4,00 na 5)
Loading ... Loading ...



Be social
Wykop Gwar Dodaj do zakładek



3 komentarzy do “Apoel Nikozja i tercet Polaków”

  1. Stifler mówi:

    Ciekawe jak Kosowski i Żewłakow będą grali w LM. Są podstawowymi zawodnikami Apoelu na ten sezon i są na chwilę obecna w dobrej formie. Sikora nie wiem jak teraz gra, lecz przyjemnie będziego pooglądać w walce z Chelsea Londyn, czy też z Atletico Madryt. Tak jak Anorthosis rok temu powinni sprawić niespodziankę, sczególnie na swoim podwórku.

  2. Luca mówi:

    z tego co wiem, sikora nie łapie się nawet na ławkę. minie trochę czasu, aż się zaaklimatyzuje.
    sosinowi nie szło za dobrze w LM – po paru meczach usiadł na ławce – nie sprawdzał się z silnymi rywalami.
    no a że chelsea może odpaść kosztem cypryjczyków – w cuda nie wierzę

  3. Zonk mówi:

    Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz.

    Słyszałeś o takim klubie, jak Athletico? Bo ja nie. Jak już to Atletico Madryt!

Dodaj komentarz

Komentarze zawierające wulgaryzmy, obrażające czytelników lub właściciela bloga zostaną skasowane.
Moderacja komentarzy jest aktywna. Nie wysyłaj swojej wiadomości dwa razy.
Możesz skorzystać z następujących tagów XHTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>

Chcesz mieć swój własny avatar na Soccerlogu? Przeczytaj FAQ, to tylko kilka minut!